Moderator: mods
Robert007Lenert pisze:- Heritage Blues Orchestra - sprawnie zawodowo i.... nijak mnie nie porwalo.
borszysz pisze:@Bluesmaster- aż z taką pogardą dla polskich muzyków jak w sobotę się też nie spotkałem, ale parę podobnych sytuacji już niestety widziałem.
Natomiast tak jak pisałem, są miejsca, gdzie wszystkich muzyków traktuje się z jednakowym szacunkiem. Wspomniana Charlotta czy Suwałki to przykłady, które warto podkreślać na każdym kroku.
Kuba Chmiel pisze:Otis Taylor natomiast mimo, że ponoć gra trans - bluesa, to chyba w życiu o hill - country nie słyszał. Występ traktuję jako ciekawostkę ornitologiczną. Ściana dźwięku, w repertuarze rock i szanty, a do tego cyrkowy popis skrzypaczki w stroju baletnicy.
kikan pisze:szykuje się wojna.
kora_ pisze:A ja myślałam,że jak ktoś jest idealny, to raczej nie dopuszcza do przerostu formy nad treścią i raczej zapada w pamięci
Indianerka pisze: Chodziło mi o to, że nie dziwię się tym wszystkim zachwytom, ale do mnie nie trafiło, bo jest jakieś nie moje; pojechałam na Otisa
Indianerka pisze:kora_ pisze:A ja myślałam,że jak ktoś jest idealny, to raczej nie dopuszcza do przerostu formy nad treścią i raczej zapada w pamięci
Źle, że użyłam tego słowa. Chodziło mi o to, że nie dziwię się tym wszystkim zachwytom, ale do mnie nie trafiło, bo jest jakieś nie moje; pojechałam na Otisa
B&B pisze:46-latek wziął córkę na Rawę Blues. Pies wyczuł, że ma przy sobie narkotyki.
To kto w końcu brał? Ojciec, córka czy pies?
Kuba Chmiel pisze:Dla mnie występ Heritage Blues Orchestra to obok Daviny & Vangabons oraz Marci Ball najlepszy występ zespołu ostatnich kilku lat (w kategorii solo oczywiście Corey Harris). Oszczędne, emocjonalne i niezwykle zróżnicowane granie. Piękne partie gospelowe, a do tego było nawet trochę hill - country. Otis Taylor natomiast mimo, że ponoć gra trans - bluesa, to chyba w życiu o hill - country nie słyszał. Występ traktuję jako ciekawostkę ornitologiczną. Ściana dźwięku, w repertuarze rock i szanty, a do tego cyrkowy popis skrzypaczki w stroju baletnicy.
Spodobał mi się o dziwo Keb' Mo'. Granie z gatunku pop-rock nie do końca do mnie co prawda trafia, ale Keb brzmiał wyśmienicie. W sumie dla każdego znalazło się coś miłego :). Heritage jednak przebiło wszystkich o lata świetlne, blues w najlepszym wydaniu!
kora_ pisze:Obiektywni W Kulturze
Wywiad z Keb'Mo, Otisem Taylorem oraz I.Dudekiem
- dużo muzyki ze sceny
http://www.tvs.pl/tv/video,obiektywni_w ... ,9702.html
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 135 gości