autor: *woytek » października 31, 2011, 1:20 am
Juz sam tytul tego watku jest dla mnie nieporozumieniem...
versus?!?
Moim zdaniem przedstawione powyzej zdanie(zdania)na temat akustykow i patrzenie na nich niejako z gory, tudziez wrzucanie wszystkich do jednej beczki, jest daleko krzywdzacym pogladem.
Wsponiany dowcip (gluchy/glupi) egzystuje chyba jednak czesciej wsrod samych dzwiekowcow- jako element przesmiewczej autoironii.
A tak na marginesie- spora czesc tego towarzystwa to byli lub wciaz aktywni muzycy.
Traktowanie tych od galek, jak niedorozwinieta mase, ktorej brakuje checi, a czasem i umiejetnosci i ktora w dodatku jest zlosliwa i niechetna do wspolpracy jest chyba co najmniej niesprawiedliwe.
pozdrawiam
*woytek
'...We bow our heads before we eat,
Before we start our day,
Before we fall asleep,
'Cause In God We Trust.
And We Belive...'
B.G.