autor: karambol » czerwca 9, 2011, 12:34 pm
Wojtek Szadkowski należy do wąskiego grona moich ulubieńców którego płyty kupuję w ciemno. I jakoś do tej pory się nie zawiodłem. Płytę "A Journey Into The Sun Within" mam już od kilku dni i bardzo mi sie podoba. Słuchając wokalu Robin myślę sobie że tak właśnie śpiewają anioły na niebiosach.
Za Wojtkiem Szadkowskim mogę w ciemno nawet do "wnętrza słońca" pójść.