Pisałem już na blues.com.pl kilkakrotnie w różnych kontekstach o zespole
The Hardworkers. Teraz chciałbym oficjalnie w dziale "Polscy wykonawcy nieznani" zamieścić kilka swoich prywatnych zdań o zespole.
Założycielem i liderem zespołu jest wspaniały białostocki harmonijkarz Tomek Kamiński, od niedawna zresztą również całkiem sprawny wokalista. Tomek dał się poznać wcześniej m.in. jako członek "Formacji Fru" oraz współautor (razem z Seanem McMahonem) absolutnie wspaniałej i genialnej płyty "Where will you go?". To tak gwoli encyklopedycznego przypomnienia, ponieważ sądzę że dla miłośników bluesa twórczość Tomka jest doskonale znana. Otóż skupić on wokół siebie kilkoro młodych, zdolnych białostockich muzyków i pod szyldem "The Hardworkers" grają już jakiś , niezbyt długi, czas. Skład zespołu ewaluował i aktualnie tworzą go (obok Tomka oczywiście) :
- Grzegorz Kluczyński - gitara
- Marek Szerszyński - bas
- Marcin Nadolny - klawisze
- Maciej Niedzielko - perkusja
i wspaniała jedyna w swoim rodzaju EWA BURA - wokal
Zapewne tylko mieszkańcy Białegostoku i okolic mieli okazję słyszeć zespół na żywo dlatego w kilku prostych, żołnierskich zdaniach spróbuję opisać ich muzykę. Co prawda Frank Zappa mawiał podobno że "mówić o muzyce to jak tańczyć o architekturze" ale cóż tam.
Powiedzieć że "Hardworkersi" to zespół bluesowy będzie prawdą ale nie do końca. W muzyce zespołu słychać fascynacje tym co robi Sugar Blue czy też Carlos del Junco, czyli muzyka która na pewno wywodzi się w prostej linii z bluesa ale mocno zakręca w różnych kierunkach. Dużo w muzyce Hardworkersów jazzowego "zachwaszczenia" , dużo funku, karkołomnych zmian rytmu i tempa, jazz-rockowych klimatów. Kto zna takie utwory Sugar Blue jak "One more mile to go", czy tez "Gucci Gucci Man" z płyty "In you eyes" albo "Cafe Luna" Hirama Bullocka to może sobie mniej więcej wyobrazić
CO grają Hardworkersi. Ale nie może sobie wyobrazić
JAK grają, bo tego nie da się słowami opisać. Basista i klawiszowiec wykazują zdecydowanie jazz-rockowe inklinacje, dodając w ten sposób muzyce zepołu tej "frywolnej" jazzowej lekkości i swobody. Doskonale do tego duetu wkomponował się najmłodszy stażem członek zespołu , czyli perkusista Maciek Niedzielko. Wspomniani wyżej muzycy stanowią doskonałą podbudowę do popisów lidera, Tomka Kamińskiego i gitarzysty Grzegorza Kluczyńskiego. Grzesiek jest wszechstronnym muzykiem grającym różne odmiany muzyki m.in country. Jest wulkanem energii , wydobywającym ze swojego Telecastera burzę wspaniałych dźwięków. Tomek wspaniały harmonijkarz, trochę z konieczności został również głównym wokalistą zespołu i radzi sobie z tym nowym zadaniem coraz lepiej. Mogłoby się wydawać że jako harmonijkarz i lider zespołu zdominuje swoją harmoszką brzmienie zespołu, narzuci "harmonijkowy" charakter, ale tak nie jest. Muzyka zespołu jest doskonale wyważona, a nawet ja jako wielki wielbiciel harmonijki i talentu Tomka mogę pomarudzić że przydałoby się jej troszkę więcej w muzyce zespołu.
No i na koniec Ewa. Cóż tu pisać trzeba ją
koniecznie usłyszeć i zobaczyć na żywo. Doskonała wokalista o wspaniełej barwie głosu , potrafiąca zaśpiewać wszystko, kiedy trzeba jest zmysłowym kociakiem innym razem drapieżną i dziką kocicą a innym razem liryczna i melancholijna. A przy tym jak się ona na scenie porusza, jak żyje tą muzyką ach .... Pamiętam że pierwszy raz usłyszałem ją kiedyś na jam session śpiewającą "Summertime" z towarzyszeniem basu, perkusji i klarnetu. Od tamtego czasu jestem wielkim miłośnikiem jej talentu. Jeżeli jakiś upierdliwy malkontent mógłby zarzucić że Hardworkersi to taki polski Sugar Blue , to ja na odparcie tej tezy mogę przytoczyć wiele argumentów ale pierwszy jaki mi się nasuwa to taki że "Sugar Blue nie ma w składzie kogoś takiego jak Ewa Bura".
Reasumując :
- jeżeli drogi czytelniku lubisz dobrą muzykę, zagraną na profesjonalnym poziomie -
- jeżeli twój gust muzyczny nie kończy się na "Blues Brothersach" czy też "Sweet home Chicago"
- jeżeli jesteś otwarty na nowe dźwięki
- jeżeli chętnie dajesz się porwać na muzyczne podróże w nieznane
- jeżeli masz szeroką, niczym nieograniczoną muzyczną wyobraźnię
- jeżeli nie jesteś muzycznym "ortodoksem"
THE HARDWOKRES jest twoim zespołem
P.S. (znaczy Przypomniałem Sobie)
To piszę ja "zwykły Jarząbek" miłośnik dobrej muzyki . Piszę jak czuję i widzę a że jestem krótkowidzem i noszę okulary to mogłem coś pokręcić za co serdecznie przepraszam zespół.
P.S. (znaczy Pod Spodem)
www.hardworkers.pl