Wpadłem na pomysł, żebyśmy podzielili się swoimi 10 ulubionymi płytami, lub płytami które najbardziej na nas wpłynęły.
No to może ja zacznę
(Kolejność nie jest ważna. No może poza pierwszą
):
Pearl Jam - Ten
Płyta mojego życia, nr 1 zawsze i wszędzie. Każda piosenka jest cudna i wyjątkowa. Uwielbiam klimat tych kompozycji (szczególnie "Black", "Garden", "Jeremy"), wokalu Eddiego, ogromnej dawki energii ("Alive", "Even flow"...). Czujecie czasem coś takiego, że muzyka którą słyszycie nadaje na tych samych częstotliwościach co Wy? Że świetnie ją czujecie, utożsamiacie się z nią i ją uwielbiacie? Tym właśnie (i nie tylko) jest dla mnie album Ten Pearl Jamu
.
Mother Love Bone - Apple
Kolejna płyta w klimatach grunge. Akurat tak się składa, że te klimaty najbardziej mi się podobają. Płytka Apple wyjątkowo zasługuje na uznanie - łączy klimaty grunge'u i hard rocka, ze świetnym wokalem Andiego Wooda. Również zawiera sporą dawkę energii ("This is Shangrila", "Holly roller", "Come bite the apple") jak i klimatyczne, mocne piosenki ("Bone china", "Man of golden words", "Gentle groove"). Tak jak Ten - tą płytkę mogę słuchać od początku do końca i raczej mi się nie znudzi
.
Czesław Niemen i Grupa Niemen - Strange is this world
Pierwszy LP Niemena i SBB wydany za granicą. Zawiera cztery piosenki ("Strange is this world", "Why did you stop loving me", "I've been loving you too long" - cover Otisa Reddinga oraz "A song for the deceased"). Podoba mi się klimat tych kompozycji, duży ładunek emocji w nich zawarty, eksperymentowanie z dźwiękami (genialny klimat wnosi Helmut Nadolski na swoim kontrabasie). A tytułowy kawałek, to najlepsza wersja piosenki "Dziwny jest ten świat" jaką kiedykolwiek słyszałem
. No i Niemen - dla mnie autorytet i mega wielki Artysta.
Guns N'Roses - Apetite for destruction
Co tu dużo mówić. Klimaty hard rocka i głos Axla. No i najlepszy wstęp jaki można było sobie wymarzyć, czyli "Welcome to the jungle" - jedna z moich najulubieńszych piosenek Gunsów. Zresztą mam sentyment do tej kapeli (oczywiście mówię o starych Gunsach) - dużo ich słuchałem jak byłem młodszy. Np. dzięki Slashowi kupiłem Les Paula
.
Pink Floyd - The division bell
Umieściłem tą płytkę też raczej ze względów sentymentalnych. Poza tym to jest moja ulubiona płyta Floydów. Wiążę z nią wiele fajnych wspomnień, niejednokrotnie odpływałem przy "Cluster one" czy "Marooned", a "High hopes" to dla mnie prawdziwy majstersztyk. Szczególnie wyrył mi się w pamięci motyw z teledysku - ten z pływającymi gitarami w rzece, z piłkami no i oczywiście z charakterystycznymi pelerynami
.
Budgie - Never turn your back on a friend
Świetna płyta
. Klimaty lat siedemdziesiątych (płyta nagrywana jeszcze na ośmiośladzie). Cóż - klasyka. Również każda piosenka jest wyjątkowa, płytki mógłbym w kółko słuchać.
Akurat - Fantasmagorie
Sentymentów ciąg dalszy. Pokochałem ich głównie po koncertach. Stary skład z Tomkiem Kłaptoczem był fenomenalny. A tą płytkę szczególnie zapamiętałem, była to chyba pierwsza płyta, którą strasznie chciałem mieć i w dniu premiery latałem po wszystkich sklepach muzycznych w Opolu (aż... dwóch?
no może jeszcze Media Markt
) żeby ją zdobyć. Płyta zawiera ogromną dawkę pozytywnej energii, no i znajduje się na niej mój ukochany utwór "Jeden człowiek to jeden sens", który stał się dość ważny w moim życiu.
Dżem - Detox
U mnie nr 1 wszystkich płyt Dżemu. Przede wszystkim świetny klimat, głos Ryśka. Super pomysł na budowę albumu - utwór instrumentalny rozpoczyna i kończy płytę. Znajduje się na niej też mój ulubiony "Jak malowany ptak"
. Płytka ta też ma sporą wartość sentymentalną.
Czesław Niemen - Idee Fixe
2 płyty długogrające i jedna EP zawierająca muzykę do spektaklu "Sen Srebrny Salomei" Juliusza Słowackiego w reżyserii Bernarda Forda Hanaoki. Jedna z ważniejszysz (o ile nie najważniejsza) płyt w dorobku Niemena. Zawiera ona program wykonywany na licznych koncertach "Zwątpienie i wiara". Jest to przede wszystkim muzyka do tekstów Cypriana Norwida - duchowego przewodnika Niemena. Cała płytka jest bardzo ambitna, nasycona muzyką elektroniczną. Słuchając jej można poznać spore umiejętności kompozytorskie i instrumentalne Niemena. Utwory takie jak "Sieroctwo", "QSS I", "Twarzą do słońca" czy "Larwa" (z gościnnym udziałem Zbigniewa Namysłowskiego) to w moim odczuciu perełki nie tylko tej płyty ale i całego dorobku Czesława Niemena.
Aerosmith - Aerosmith
Debiutancka płyta grupy Aerosmith. Świetnie łączy muzykę rockową z bluesem. Bardzo przyjemnie się jej słucha. Na szczególnie uznanie zasługuje ballada "Dream on" - ten kawałek naprawdę ma moc
.
Zachęcam do dzielenia się waszymi typami
Pozdrawiam!