autor: Zbyszek Stępski » sierpnia 23, 2008, 4:59 pm
… no i jak było ? Prawda, że muzyka Gov’t Mule porywa ? … trudno się od niej oderwać – jest w niej coś przedziwnego, to tak jakbyśmy patrzyli na rozgwieżdżone niebo ... - Wyciągamy dłonie ku nim i czujemy je pod palcami … rozgrzewają nasze ciało, a energia z nich przenika nas na wskroś. Tak, to jest … z tymi dźwiękami.
Warren swym zaśpiewem przyprawia mnie o dreszcz. Cokolwiek by dotknął, zamienia to w diamenty.
Warren Haynes i Gov’t Mule, to muzyczne objawienie naszych czasów. Mam świadomość obcowania z czymś WIELKIM.
- rok 2007, dwa koncerty w Stodole i jeszcze rok wcześniej Palladium … przy czym te zeszłoroczne koncerty były czymś niespotykanym - nie został powtórzony ani jeden utwór.
Pan Janek z całą pewnością taką muzyką nas nie uraczy – chociaż kto wie, kto wie ? .... z niecierpliwością już czekam na kolejne wydanie BOB’a . Co to będzie ? Rzeczy nowe, a może starsze ?