Moderator: mods
kora_ pisze:normalne foux pax - a grill elektryczny pięcio -kiełbaskowy na ponad 10 osób, to totalny full wypas, co nie?
74yaro pisze:Bet ale mnie zmyliłeś tą zagadką. Od początku myslałem o Andersonie ale ta unikalnośc instrumentu mnie zmyliła.
.
sawyer pisze:Nie jedzą schabowych
sawyer pisze:To spróbuję coś zadać.
Chodzi o zespół z gatunku rocka progresywnego (widzisz Kora wcale się Ciebie nie boję - przynajmniej kiedy jestem daleko ). Jego muzycy albo grali wcześniej z kimś, kto później grał z kimś znaczącym z King Crimson, albo grali później z kimś, kto grał wcześniej z kimś znaczącym z King Crimson.
Betsztyn pisze:Z uwagi na unikalnosc tego instrumentu w muzyce bluesowo rockowej (to jego okreslenie) zostal najlepszym i najgorszym instrumentalista w tym gatunku
WojtekU pisze:Betsztyn pisze:Z uwagi na unikalnosc tego instrumentu w muzyce bluesowo rockowej (to jego okreslenie) zostal najlepszym i najgorszym instrumentalista w tym gatunku
Na pewno nie jedynym flecistą - a Thijs van Leer i jego Focus (no może mniej bluesowy, ale na pewno rockowy)?
sawyer pisze:To spróbuję coś zadać.
Jego muzycy albo grali wcześniej z kimś, kto później grał z kimś znaczącym z King Crimson, albo grali później z kimś, kto grał wcześniej z kimś znaczącym z King Crimson.
sawyer pisze:BRAWO!
Ich płyta była (nadal ją lubię słuchać) jedną z moich najbardziej ulubionych. Nawet żałowałem, że Moraz przeszedł do Yes. W Yes chodziło mi o Bruforda.
Zadajesz Rafale
Betsztyn pisze:Myslalem o Morazie, tylko, ze on nie gral z Brufordem. Na plycie "Relayer", ktora nagral z Yes, gral Alan White.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 112 gości