Nasza relacja z Jimiway'a, w pelni subiektywna
ale za to audio-wizualna:
http://rea.livenet.pl/JBF2006/
Przy okazji dziekuje wszystkim, ktorzy wzieli udzial w
Jimiway'owym forum dyskusyjnym, wszystkim ktorym sie chcialo i udalo zebrac do kupy by przybyc na spotkanie po dluuugim piatkowym festiwalowym wieczorze i jeszcze dluzszej nocy.
Nie wszystko wyszlo zgodnie z planem (J.Chojnacki musial wczesniej wyjechac, przesuniecie godziny rozpoczecia spotkania...) mysle jednak ze pare ciekawych rzeczy dalo sie uslyszec. Duza czesc spotkania wypelnily barwne opowiesci z redakcyjnego zycia A.Matysika, a z wypowiedzi obecnych na spotkaniu dalo sie wyprowadzic np. takie wnioski:
- nie zachecajmy nikogo do wydawania blueswego czasopisma, bo to prosta droga do bankructwa - no chyba ze ten ktos ma za duzo pieniedzy
- tv i radio to przezytek, coraz mniej istotne media, najwazniejsze sa CD, DVD i internet
Nie wszyscy chcieli uznac za powazne powyzsze wnioski, niektorzy uznali je wrecz za prowokacje, nie mniej tendencje dalo sie zauwazyc
Organizatorzy dysponuja nagraniem ww. dyskusji, jednak nie wiadomo czy zostanie ona gdziekolwiek (chociaz skrotowo) opublikowana.
Jeszcze raz dziekuje w imieniu organizatorow i pozdrawiam.