Trigger Hippy - ,,Trigger Hippy"

[Sergiusz]

30 września ukaże się debiutancka płyta zespołu Trigger Hippy:

http://www.amazon.com/Trigger-Hippy/dp/ ... dreco0c-20

http://triggerhippy.net/

[Sergiusz]

Czekam na tę płytę z niecierpliwością, chociaż większość nagrań jest mi już znana z wydawnictw koncertowych i analogowej EP-ki. Zapowiada się świetne granie!

[Sergiusz]

http://www.youtube.com/watch?v=0evnjW_b ... e=youtu.be

[Sergiusz]

http://www.popmatters.com/post/185874-t ... -premiere/

[posener]

Świetne kawałki. Ja jestem fanem gry S.Gormana. Muzyczka pięknie pulsuje. Oby tak dalej.

[Sergiusz]

Nie ma The Black Crowes, ale za to mamy solowe nagrania braci Robinson i Trigger Hippy.

[Sergiusz]

http://www.youtube.com/watch?v=TVcWz1CuD4k

[Sergiusz]

Rewelacja!

http://www.youtube.com/watch?v=gjpAS9O2Rik

http://www.youtube.com/watch?v=dR7nVvzTJ8Q

[posener]

Jak usłyszałem początek Adelaide, to skojarzyła mi się pamiętna muzyka B.Dylana z Pat Garret i Billy Kid

A niżej Rise Up Singing w całości w wersji z płyty. Fantastycznie to grają! Dużo miejsca i oddechu jest w tej muzyce, bo jest świetnie zaaranżowana, zagrana i nagrana. Kawałek się leniwie rozwija, aż do kulminacji w końcówce.
http://www.youtube.com/watch?v=J6U4xh7szmg

[Sergiusz]

Mój egzemplarz debiutanckiej płyty Trigger Hippy już w drodze do Polski.
Na stronie zespołu można kupić ten tytuł z różnymi ciekawymi dodatkami:

http://triggerhippy.net/

[Rock-A-Billy]

Ja właśnie swój zamówiłem, aczkolwiek tym razem ograniczyłem się do zwykłej wersji CD od sprawdzonego ebay`owego sprzedawcy z UK

[Sergiusz]

http://www.youtube.com/watch?annotation ... 7fiA-KH9Ho

[posener]

Można sobie słuchać całej płyty na Spotify. Świetny debiut.

[Rock-A-Billy]

Całości jeszcze nie słyszałem, jedynie to co dostępne było wcześniej w sieci. Na razie jednak się wstrzymam, gdyż w ciągi paru dni powinienem dostać swój egzemplarz. Nie zmienia to faktu, że band jest świetny

[Sergiusz]

Także czekam na swój egzemplarz. Powinien dotrzeć po niedzieli.

[StS]

Skrzyżowanie stylów Fleetwood Mac (po odejściu Petera Greena) i The Eagles (z dodatkiem klawiszy). Na amerykański festyn w sam raz.

[Dziadek Władek]

Skrzyżowanie stylów Fleetwood Mac (po odejściu Petera Greena) i The Eagles (z dodatkiem klawiszy). Na amerykański festyn w sam raz.

[Rock-A-Billy]

Skrzyżowanie stylów Fleetwood Mac (po odejściu Petera Greena) i The Eagles (z dodatkiem klawiszy). Na amerykański festyn w sam raz.

No jasne ! Za to, nie ma jak gitarowi epigoni Hendrixa i SRV, którymi tak namiętnie się zasłuchujesz...

[posener]

Skrzyżowanie stylów Fleetwood Mac (po odejściu Petera Greena) i The Eagles (z dodatkiem klawiszy). Na amerykański festyn w sam raz.

No więc tak:
1. Zdaje się, że na tym forum jest sporo amatorów muzyki z amerykańskich festynów.
2. Załoga Trigger Hippy byłaby chyba niesamowicie dumna z tego podsumowania, ale na razie jest ono nieco na wyrost.
3. Na wszystkich studyjnych płytach The Eagles wykorzystywano klawisze, aczkolwiek oczywiście jest to band stojący gitarowym brzmieniem i wokalnymi harmoniami.
4. The Eagles przed J.Walshem i po jego dołączeniu do składu to nieco różniące się epoki. Z Walshem chłopcy potrafią dać ognia, szczególnie w sytuacjach koncertowych, a sam Walsh jest warty więcej niż gromady gitarowych onanistów razem wziętych, często grających o siedmiu zbójach, ale za to głośno.
5. Moje podsumowanie tej płyty jest takie: dużo muzyki, mało hałasu.

[Rock-A-Billy]

Czy w muzyce TH naprawdę da się usłyszeć The Eagles Posener, oświeć mnie proszę w tym zakresie, gdyż w The Eagles specjalnie osłuchany nie jestem, ale tego co kojarzę to nijak nie potrafię przypasować do TH.Oczywiście nie nie mam nic do The Eagles Świetny band, ale jakoś nie słucham, nie da się słuchać wszystkiego.
Do tego Fleetwood Mac ? Z okresu popowego Ta wypowiedź na odległość trąci tanią prowokacją albo brakiem zdolności obiektywnej oceny wynikającym z dość wąskich horyzontów muzycznych.

[posener]

Czy w muzyce TH naprawdę da się usłyszeć The Eagles Posener, oświeć mnie proszę w tym zakresie, gdyż w The Eagles specjalnie osłuchany nie jestem, ale tego co kojarzę to nijak nie potrafię przypasować do TH.

Ja tutaj za bardzo Eagles nie słyszę, ale za to sporo klimatu Crowes'ów znajduję. Oczywiscie nie TBC z "No Speak, No Slave", tylko bardziej lightowych. I trudno żebym nie słyszał, skoro za garami siedzi gość odpowiedzialny za groovy TBC. Ja podejrzewam, że StS chciał dać wyraz swojej degustacji "piosenkowością" materiału Trigger Hippy. Fleetwood Mac też niekoniecznie, bo jednak moim zdaniem oni byli/są zdecydowanie bliżsi popowi. Wszystko jest kwestią preferencji. Ja co prawda jestem wielkim fanem gitary, ale gitarowy onanizm typu przesterowane na maksa wiosło i wielominutowe kombinacje kilku nut, podciągnięć i sprzężeń nie wnoszące wiele do kompozycji przestały mnie fascynować w wieku lat nastu. Wracając do Trigger Hippy, to długo rodzili ten materiał, ale w końcu mamy kolejny fajny band z obszaru stylistycznego, który bardzo umownie można nazwać southernem i każda z tych kapel mimo to ma swój charakter. Mam na myśli Tedeschi Trucks Band, Royal Southern Brotherhood, Hard Working Americans i Trigger Hippy.

[Roj]

Proponuję zbanować StS'a. Już od dawna mu się należy

[rocken]

[...]Ja co prawda jestem wielkim fanem gitary, ale gitarowy onanizm typu przesterowane na maksa wiosło i wielominutowe kombinacje kilku nut, podciągnięć i sprzężeń nie wnoszące wiele do kompozycji przestały mnie fascynować w wieku lat nastu.[...]

No popatrz, a jeszcze nie tak dawno, napalałeś się na tych rzeźników z wrześniowego "hitu".

[posener]

No popatrz, a jeszcze nie tak dawno, napalałeś się na tych rzeźników z wrześniowego "hitu".

Z tym napalaniem to bez przesady - po prostu mało ostrzejszego bluesrocka proponują organizatorzy koncertów. Poza tym koncertowe sytuacje mają swoje prawa i można więcej tego wytrzymać, a już reasumując, to wielominutowych solówek jednak tam nie było, chociaż w przypadku J.J. Johnsona trochę onanizmu się zdarzało.

A jeżeli chodzi o napalanie, to niestety coraz rzadziej mi się to zdarza. Dlatego niestety , że jest to objaw zdziadzienia (nie bierz tego do siebie Dziadku Władku ). W ostatnim czasie lekkie podniecenie czułem chyba tylko przed koncertem Bonnie Raitt.

[Dziadek Władek]

[...] jest to objaw zdziadzienia (nie bierz tego do siebie Dziadku Władku ). [...]

Dlaczego? U siebie tez takie objawy obserwuję od jakiegoś czasu...

[posener]

[...] jest to objaw zdziadzienia (nie bierz tego do siebie Dziadku Władku ). [...]

Dlaczego? U siebie tez takie objawy obserwuję od jakiegoś czasu...

No może rzeczywiście? Miałeś zagrać na cajunie i chyba zapomniałeś

[Dziadek Władek]

[...] jest to objaw zdziadzienia (nie bierz tego do siebie Dziadku Władku ). [...]

Dlaczego? U siebie tez takie objawy obserwuję od jakiegoś czasu...

No może rzeczywiście? Miałeś zagrać na cajunie i chyba zapomniałeś

Nie zapomniałem... Rzeczywistość zrobiła sobie na mnie "słonia" i skrzeczy.
Ale się otrząsnę i popukam w to pudełko niebawem

[Sergiusz]

A wracając do Trigger Hippy... Ten bardzo udany debiut zapowiadała świetna analogowa EP. Szkoda, że z zespołu odszedł Audley Freed. Łykam wszelkie pochodne The Black Crowes, na który jestem ,,skazany'' od ponad dwudziestu lat.

http://www.youtube.com/watch?v=qte7CB1SfHI

PS. Mieszkam na ulicy Kruczej... Nazwa zobowiązuje...

[Sergiusz]

W środę dostałem przesyłkę - Trigger Hippy CD plus t-shirt (zestaw kupowałem na stronie zespołu). Płytę przesłuchałem już kilka razy i jestem mocno poruszony. Genialne granie! Polecam!!!

http://www.amazon.com/dp/B00NUIBBXO/ref=pd_va_rv_0

[posener]

Od kilku dni słucham całego krążka. Świetna płyta bez słabych punktów.