Okolice Bluesa

Jeżeli kogoś rozczarował brak energii na nowej płycie Devona Allmana, to zachęcam do zapoznania się z twórczością Barta Walkera. Nie tylko z nową płytą, ale i poprzednią, która mi się podoba nawet bardziej. Soczysty, energiczny southern bluesrock bez wielkiego kombinowania, za to z fajnymi, stylowymi numerami i perfekcyjnym wykonawstwem. Tym niemniej nie jest to jednowymiarowa muzyka, bo trafiają się numery z elementami liryzmu budzące skojarzenia z Allmanami z D.Betts'em. Koleś gra świetnie na gitarce, może nie tak perfekcyjnie jak JB, ale brzmieniowo podoba mi się dużo bardziej. Zwraca uwagę znakomity wokal, szczególnie na poprzedniej płycie, osobiście silnie mi się kojarzący z stylem śpiewu Warrena. Fajne, bezpretensjonalne i autentyczne granie. Z każdym przesłuchaniem zyskuje, przynajmniej ja tak to odczuwam.

A to na zanętę
http://www.youtube.com/watch?v=CpN_79V2X6g