Moderator: mods
posener pisze:Dla każdego coś miłego.
Marek-Browarek6 pisze:Zamówione!
Ernie pisze:To jest z imprezy Rock Roll Hall of Fame, kiedy m. in. Jeff Beck był wprowadzany, na scenie grał Page z Beckiem chyba "Immigrant Song" i coś jeszcze. Gitara to Fender XII.
posener pisze:Marek-Browarek6 pisze:Zamówione!
Coś z blurayem? Nawiasem mówiąc w tym przypadku jakiś rozbudowany fanpack powitałbym z radością, ale to nie w ich stylu, niestety
Coś na zanętę.
http://www.youtube.com/watch?v=Z2LMaNJ9 ... _embedded#!
W porównaniu z bootlegiem pod każdym względem zajebiście!!!
posener pisze:A możesz na swoim blurayu odtwarzać DVD-audio?
jagode pisze:Właśnie wróciłem z premiery 'Celebration Day" w Multikinie. Właściwie to jestem rozdrażniony i poirytowany. Ale po kolei... Koncert w sensie zagranej muzyki i muzyków ,którzy w nim wzięli udział -wspaniały. Rzucili swoich wiernych fanów po raz kolejny na kolana. Plant stracił moze 15 % walorów vokalnych (już tak nie wyciąga vokalizy momentami), Page -rewelacja ...wypruł z gitary i z siebie wszystko, momentami ma się wrażenie ,że za chwilę dostanie zawału i padnie na scenie. Jest zlany potem,umęczony,chwieje się na nogach,ma bolesny wyraz twarzy ale gra ,gra i gra te szaleńcze solówki bez nie ma zmiłuj się do cholery...jest po prostu wielki. Jones jak zwsze man in the shadow choć tu uśmiecha się często. Jak przystało na muzyka sesyjnego pełny profesjonalizm ; tak na wiośle jaki klawiszach. I zupełne objawienie- Jason Bonham -znakomity! Prawie jak ojciec..potężne brzmienie ,pełna para na kotłach. Muza -wiadomo najwspanialsze kawałki jakie stworzono kiedykolwiek. I "Kaszmir" . Moim zdaniem jest to najlepsze wykonanie EVER! Hipnotyczne, chciałoby sie ,żeby trwał trwał i nigdy sie nie skończył.
A co mnie doprowadziło do szewskiej pasji ? Montaż. Montaż całego koncertu w stylu pieprzonych teledysków na You Tube Takie coś to mozna robic przy teledyskach Rhiany,Madonny,Beyonce i tym podobnej tandety. Ta muzyka nie potrzebuje dynamicznego obrazu,kadrów zmieniajacych się 3 raz w ciągu 2 sek. Najazdów na wielki ekran plazmowy za plecami muzyków i pokazywania rozmytych pikseli w kadrze. Namolnych detali -palce Paga na strunach (30 razy),Jones'a na klawiszach(20razy) buta Jansona kopiacego stopę perkusji, butów Paga ,najazdów ,odjazdów....nawet jakby kamera stała na statywie na balkonie i pokazywała jednostajny daleki plan ta muzyka sie obroni. Jest ponadczasowa a jej wykonawcy to ludzie z muzycznego Olimpu. Zjebano koncert ,który mógł być wielki (zważając na okoliczności- reunion po tylu latach i tylko na 1 raz!) Nawet nie chcę więcej na tę kaszanę patrzeć...wystarczy mi CD i ...KASZMIR (sam zrobię kompilację i nagram go 20 razy pod rząd łącząc trikowo....będzie trwał i trwał ,a my z J.Danielsem przy nim ,aż nie pojawi sie dno...butelki salute.
jagode pisze:gdzie w kinie ? Tam można pić z alkoholiów tylko ...browarek A ja w napoju "tłuszczy " nie gustuję...
jagode pisze:kolana. Plant stracił moze 15 % walorów vokalnych (już tak nie wyciąga vokalizy momentami), Page -rewelacja ...wypruł z gitary i z siebie wszystko, momentami ma się wrażenie ,że za chwilę dostanie zawału i padnie na scenie. Jest zlany potem,umęczony,chwieje się na nogach,ma bolesny wyraz twarzy ale gra ,gra i gra te szaleńcze solówki bez nie ma zmiłuj się do cholery...jest po prostu wielki. Jones jak zwsze man in the shadow choć tu uśmiecha się często. Jak przystało na muzyka sesyjnego pełny profesjonalizm ; tak na wiośle jaki klawiszach. I zupełne objawienie- Jason Bonham -znakomity!
posener pisze:Montaż jest znakomity. Jesteśmy w centrum wydarzeń i na dodatek ze znakomitym wyczuciem rytmu i napięcia. Przeważa dokumentalne podejście ale bez przesadnego ascetyzmu..
jagode pisze: [ Szkoda ,że Plantowi nie zainstalowano małej kamerki noktowizyjnej w majtkach. Wtedy byś widział jak się zachowuje jego ptak podczas wykonywania "Since J've been loving you"
Mean Machine pisze:Page - mocno nie w formie, grał imho słabo, niewyraźnie, żeby nie powiedzieć niechlujnie. Szaleńcze solówki...? Wolne żarty.
rocken pisze:Mean Machine pisze:Page - mocno nie w formie, grał imho słabo, niewyraźnie, żeby nie powiedzieć niechlujnie. Szaleńcze solówki...? Wolne żarty.
Muszę chyba to jednak zobaczyć, z tego co czytam może mi się spodobać tym bardziej że prawdopodobnie odbiega zupełnie od muzycznego "wzoru metra" XXIw.
Wróć do Nowe płyty, zapowiedzi wydawnicze
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 299 gości