Okolice Bluesa

: **grudnia 9, 2012, 10:29 am**

Nie chodzi mi o to, że bębny są głośne - one za bardzo dudnią (jakość nie ilość). Sądzę, że to specyfika "koncertowości" brzmienia.

irimi, "niedzielne słuchanie Led Zeppelin" :wink:

Wyobrażam sobie, że bębny syna mogą brzmieć czyściej

PS. He he

: **grudnia 9, 2012, 10:52 am**

U mnie nie dudnią. Może to kwestia sprzętu?
Wreszcie dobrze nagłośnione i nagrane, normalne koncertowe bębny. W realu stopa przyjemnie masuje żołądek, niestety w warunkach domowych jest to nie do osiągnięcia

: **grudnia 9, 2012, 1:11 pm**

Możliwe, że to kwestia sprzętu, ale rzadko na tym sprzęcie jest taki efekt. W sumie im dłużej słucham, tym bardziej się do tego przekonuję, bo to masowanie daje się odczuć także w domu :mrgreen:

: **grudnia 9, 2012, 2:11 pm**

Na tej płycie wszystko gra tak jak trzeba. Niektórzy uwielbiają doszukiwać się przysłowiowej dziury w cały...

: **grudnia 10, 2012, 9:44 am**

: **grudnia 10, 2012, 7:40 pm**

To było dokładnie 5 lat temu

: **grudnia 10, 2012, 9:27 pm**

No to świętujemy! :mrgreen:

: **grudnia 11, 2012, 4:01 pm**

tylko nie Jaskiem Wedrowyczem...

: **grudnia 18, 2012, 12:20 pm**

: **grudnia 18, 2012, 12:23 pm**

: **grudnia 19, 2012, 10:34 am**

: **stycznia 5, 2013, 11:53 am**

: **stycznia 6, 2013, 12:32 am**

: **stycznia 8, 2013, 2:44 am**

: **stycznia 8, 2013, 9:50 am**

: **stycznia 8, 2013, 5:39 pm**

: **stycznia 8, 2013, 6:01 pm**

: **stycznia 9, 2013, 3:08 am**

Okolice Bluesa

LED ZEPPELIN "Celebration Day"