SIŁA BLUESA - 22.11.2012.

[rocken]

Muszę w końcu przy jakieś okazji posłuchać ich na żywo.

[Dziadek Władek]

[kora]

[rocken]

[kora]

[Piotr Gwizdała]

CZEŚĆ DZIADKU WŁADKU!

[rocken]

[rocken]

Privateer, czyli korsarz, jeśli dokładniej się przyjrzeć to ja – mówi Mark Knopfler i
odnosi swoją zaskakującą wypowiedź do tytułu ósmego solowego albumu. Legendarny gitarzysta i wokalista nawiązuje w nim do epoki, w której zaopatrzeni w listy kaperskie piraci i uzbrojeni po zęby korsarze wyruszali na morza zdobywać łupy. Współczesny Lifestyl Rock&Roll jest odpowiednikiem życia pirata, wybranego i zaakceptowanego dobrowolnie.

Knopfler: „Nie ma nic lepszego, jak wyruszyć z grupą ludzi by przemierzać świat.
Po prostu lubię to, że mogę wytyczyć kierunek i razem z zespołem i ekipą jechać przez ciągle zmieniające się otoczenie, występować stale w nowych miejscach. Grając tę muzykę, nie możesz liczyć na państwowe dotacje, więc zostajesz skazany na siebie. Jesteś privateer, czyli korsarz. I dokładnie kimś takim jestem również ja.

[kora]

Knopfler zaimponował mi tą płytą !

REWELACJA !

[rocken]

[rocken]

[Jooro]

Dobry Wieczór

[kora]

Witaj Jooro

Pozdrawiam serdecznie

[rocken]

„Moje rozumienie muzyki od zawsze było pod silnym, transatlantyckim wpływem. Można też powiedzieć: Niebo leży dla mnie gdzieś pomiędzy deltą Mississippi i regionem Tyne.
Chciałem to wyrazić już na pierwszym albumie takimi kawałkami jak „Sultans of swing”, nałożyć moją własną, osobistą mapę na muzykę amerykańską, która wywarła na mnie wpływ, tak, w pewnym sensie moje własne punkty orientacyjne angielskie, irlandzkie, szkockie ustawić na drodze Chucka Berry.

Dziś, wydaje mi się że obydwa wpływy próbuję czasem łączyć, czasem rozdzielać.
Mój zespół stanowią muzycy, zdolni, doświadczeni i jednocześnie tak wieleostronni, że w każdej chwili mogę wybrać dowolny rodzaj muzyki, a oni będą w stanie podążyć za mną. Przez pierwszy moment brzmi to jak na jakieś farmie z północy Anglii, ale już za chwilę przeskakujemy w środek nowojorskiego Downtown-u, czy płyniemy w dół delty i brzmią dźwięki najczystszego bluesa.

[Piotr Gwizdała]

Cześć Jooro

[rocken]

M.K.:„Harmionijka jest dla mnie jednym z najważniejszych elementów Bluesa. Jako dziecko pamiętam jeszcze, jak ogromne wrażenie wywoływało na mnie oglądanie Muddy Waters. I harmonijka która nadawała ton, podczas gdy zespół swobodnie odpływał. Jeżeli mnie zapytasz - Kim Wilson obecnie gra najlepiej na tym instrumencie, od lat był bardzo wysoko na mojej liście. Dlatego wspaniale było powitać go w studio. Zrozumieliśmy się od razu, sesja z nim była wspaniała.

[Jooro]

Knopfler stał się dla mnie wielki już przy Sułtanach. Na pustyni disco zagrały gitary.

[rocken]

[rocken]

To tak jak ja też leworęczny grający prawo ręcznie

[rocken]

[rocken]

Zdjęcia które wklejam pochodzą z wrocławskiego koncertu.

[rocken]

[Dziadek Władek]

[kora]

[rocken]

[B&B]

Ho, ho, festiwal Marka
dobry wieczór...

[kora]

[rocken]

Mark Knopfler: "Jeśli dożyję do sześćdziesiątki lub nawet sześćdziesięciu pięciu lat, to pewnego dnia powiem do żony: „Kochanie, wychodzę pograć z chłopakami”. I pójdę do pubu za rogiem, wypiję z kumplami szklankę wina albo piwa, a potem sobie pogramy… Chciałbym zestarzeć się w zespole o nazwie Sultans of Swing. Nie wiem tylko, co będziemy grać. Prawdopodobnie coś starego. I prawdopodobnie nie będziemy brzmieć jak jakaś dziwna mutacja Weather Report. Na pewno tak będzie."

[rocken]

[kora]