JAROMI - FOTOGALERIA

[J A R O M I]

A, jeszcze jedno. Przecież w każdym z nas jest jakaś pozostała cząstka dziecka, ale też są tacy którzy się do tego nie przyznają Ja wolę umrzeć czując się jak 20-to latek, mając np. 90 lat

A ponadto - jak mówi maksyma Gorkiego Maksyma: "czudaki ukraszajut mir"


www.jaromi.com/fotogaleria

[krak68]

..."Da, eta wsje prawda, szto on gawarił " (jakoś tak to leciało)

[nano]

....Jaromi, masz rację. Dodam od siebie, że sam w moim gronie przyjaciół używam wielu zniekształceń slownych i nikomu to nie przeszkadza, wiedzą też że używam tego też bez powodu. Może powinienem założyć jakiś kabaret? nie wiem, ale wiem, że prawie wszystko robię tak jak chcę i nikomu to nie przeszkadza

.."Trześć"

Wniosek nasuwa mi się z Twojej wypowiedzi taki, że mam siedzieć cicho (oczywiście nie powiedziałeś tego wprost), morda w kubeł czy mi się idiocenie języka polskiego podoba czy nie. Mam nadzieję, że i mi nie odmówisz jednak prawa do wyrażenia swojej opinii w temacie przekręcania wyrazów, które mnie niestety nie śmieszy, wprowadza mnie za to w zażenowanie. Pragnę zauważyć, że ja nic nikomu nie zabraniam, nic nie nakazuję - wskazuję jedynie co mi się nie podoba, a jak mi się podoba to też o tym piszę, z czym chyba Jaromi się zgodzi.

Pozdrawiam

[krak68]

...Ja się zgadzam, pisz co chcesz. My też będziemy pisać co chcemy, i jak chcemy

[nano]

...Ja się zgadzam, pisz co chcesz. My też będziemy pisać co chcemy, i jak chcemy

I już Cię polubiłem

Pozdrawiam

[kora]

Nano,czy jak tam Cię zwą
- kim Ty jesteś
- nikt Cie nie zna

Nabierz dystansu do siebie i do nas wszystkich, bo jak ci stuknie 40, to mózg Ci eksploduje

Jaromi - świetne fotki

[Basman]

Nano,czy jak tam Cię zwą

Ale niektórzy mają pewne podejrzenia

Jaromi - świetne fotki

I o to chodzi, hehe

[krak68]

Właśnie. Mamy podziwiać twórczość atystyczną Jaromiego, a nie czepiać się jak kto co pisze Sam kiedyś bawiłem się w fotografie, ale od ok. 10 lat już tego nie robie....Dla mnie są super fotki....Brawo Jaromi

[nano]

Nano,czy jak tam Cię zwą
- kim Ty jesteś
- nikt Cie nie zna

Jestem aniołem

[nano]

Właśnie. Mamy podziwiać twórczość atystyczną Jaromiego, a nie czepiać się jak kto co pisze Sam kiedyś bawiłem się w fotografie, ale od ok. 10 lat już tego nie robie....Dla mnie są super fotki....Brawo Jaromi

W tym cały sęk, czy mamy tylko podziwiać, czy wolno nam też napisać, że fotki są tragiczne, bo takie właśnie są przynajmniej dla mnie

[Kuba Chmiel]

Według mnie, jak ktoś w sposób publiczny prezentuje swoje umiejętności, to odbiorca ma prawo do upublicznienia swojego zdania na ten temat.

[paul david]

Według mnie, jak ktoś w sposób publiczny prezentuje swoje umiejętności, to odbiorca ma prawo do upubliczniania swojego zdania na ten temat.

Kuba czy ja już Ci mówiłem, że należysz do mądrej młodzieży?

[Kuba Chmiel]

Według mnie, jak ktoś w sposób publiczny prezentuje swoje umiejętności, to odbiorca ma prawo do upubliczniania swojego zdania na ten temat.

Kuba czy ja już Ci mówiłem, że należysz do mądrej młodzieży?

Cieszę się, że ciągle zaliczasz mnie do młodzieży .
Poważnie mówiąc, dziękuję!
Pozdrawiam!

[paul david]

Nano,czy jak tam Cię zwą
- kim Ty jesteś
- nikt Cie nie zna

Jestem aniołem

kora, nie myśl sobie, że nano jest zwykłym aniołem...to anioł, który pali papirosy...pozdrawiam zadymia...onych aniołów

[kora]

I chyba jest perwersyjny nick czytany od tyłu to - onan
upadłe anioły już tak mają

[Basman]

nick czytany od tyłu to - onan

Może to jest jakiś klucz.... .

[paul david]

nick czytany od tyłu to - onan

Może to jest jakiś klucz.... .

...a może tylko wytrych?

[Basman]

Może.

Ale i tak podoba mi się tok myślenia Kory

[krak68]

Ehhh........zaraz będziemy się rospisywać ile powinno być ziarenek sukru na łyżeczce do kawy (np) Nano-<onan> pisz co chcesz. Pragniesz aby każdy Cię "głaskał" za Twoją opinię, pisałe że masz racje itp. Ok. Jak Ci to ulży....Nano-Aniele, jesteś nie skazitelnie prawdziwy w swych wywodach na jaki kolwiek temat.. Lepiej Ci się zrobiło ???

[nano]

Ehhh........zaraz będziemy się rospisywać ile powinno być ziarenek sukru na łyżeczce do kawy (np) Nano-<onan> pisz co chcesz. Pragniesz aby każdy Cię "głaskał" za Twoją opinię, pisałe że masz racje itp. Ok. Jak Ci to ulży....Nano-Aniele, jesteś nie skazitelnie prawdziwy w swych wywodach na jaki kolwiek temat.. Lepiej Ci się zrobiło ???

Kolego, musisz jeszcze potrenować swoją złośliwość, ta nieudolna próba nie wzruszy nawet wyjątkowo czułych charakterów. Życzę Tobie ponadto, zamiast używać odzywek na poziomie 10 latków weź się chłopie za gramatykę bo wstyd się pod takim postem jak twój podpisać.

[ten_blue_fingers]

nienawidzę. nienawidzę jak na forum, które do tego uważam za dobre, twożą się kółka egocentryzmu i wzajemnej adoracji. Jaromi nie nano przedstawić swojej opinii, i musi mieć ostatnie słowo. Ja też uważam, że 'sztuka' Jaromiego to żenada. To jest opinia. Nie można tego uszanować?

[e m d ż i]

A ja nie mogę tego zrozumieć.

[WojtekU]

nienawidzę. nienawidzę jak na forum, które do tego uważam za dobre, twożą się kółka egocentryzmu i wzajemnej adoracji. Jaromi nie nano przedstawić swojej opinii, i musi mieć ostatnie słowo. Ja też uważam, że 'sztuka' Jaromiego to żenada. To jest opinia. Nie można tego uszanować?

1.Czy można poprosić o przetłumaczenie tej wypowiedzi na polski???
2.Jest na tym forum wielu dobrych fotografów. Chętnie bym poznał ich opinię o zdjęciach Jaromiego.

[paul david]

nienawidzę. nienawidzę jak na forum, które do tego uważam za dobre, twożą się kółka egocentryzmu i wzajemnej adoracji. Jaromi nie nano przedstawić swojej opinii, i musi mieć ostatnie słowo. Ja też uważam, że 'sztuka' Jaromiego to żenada. To jest opinia. Nie można tego uszanować?

chciałem uszanować, ale nie potrafię zrozumieć ...natomiast uważam, że:

jakakolwiek sztuka bez względu na autora obroni się sama... albo i nie, ale krytykę prosiłoby się wyrażać w sposób zrozumiały dla czytających z poszanowaniem gramatyki i ortografii polskiej, chociażby w zakresie podawanym w szkole podstawowej...no i bez skrajnych emocji najlepiej...

[Rafał Nitka Białek]

A dziś każdy se może idiotenkamerę kupić na promocji w Tesco i za pomocą komputera chwalić się światu zdjęciami, które nie powinny ujrzeć światła dziennego.

Takie czasy.

Wiesz, dla mnie jest to naturalny, kolejny etap rozwoju fotografii. Ona zmierzała w tym kierunku od lat, właściwie niemalże od zarania swych dziejów (załóżmy, że fotografia - ta potrafiąca utrwalić obraz - narodziła się w XIX wieku).
Już ponad 100 lat temu w USA każdy mógł kupić "idiotenkamerę", a to za sprawą twórcy Kodaka - George'a Eastmana. Taki aparat kosztował zaledwie jednego dolara, a cena obejmowała wywołanie filmu i założenie kolejnej rolki. Fotografia miała stać się ogólnodostępna, i taką też się stała, a wraz z rozwojem techniki ta ogólnodostępność nabiera nowego wymiaru.
Dobrze to, czy źle? Dobrze, bo pozwala na rozwój talentu osobom, które być może nigdy nie sięgnęłyby po aparat analogowy i tym samym owego talentu w sobie nie odkryły. Dobrze, bo sprawia ludziom radość i pozwala małym kosztem utrwalać cenne dla nich chwile (np. Jaromiemu). Źle, bo równocześnie spada poziom umiejętności i świadomości fotografujących, ale i... dobrze, bo instruktorzy fotografii mają zajęcie ; )

[Basman]

Rafaelo . Jak zwykle masz rację, i cieszę się, że się w końcu odezwałeś, hehe.

Niemniej jednak co do tego, co z mojego posta zacytowałeś, to jak się przyłoży większy ciężar uwagi na drugą część zdania, to się zmienia sens wypowiedzi - uściślę - to fajnie, że każdy może sobie kupić cyfrowy sprzęt i bardzo niedrogim kosztem rozwijać hobby, a nawet pasję w temacie foto, natomiast raczej dyplomatycznie chciałem wyrazić ubolewanie, że niektórzy bez odrobiny samokrytyki, samooceny, dyscypliny chwalą się tym, że potrafią bezmyślnie naciskać migawkę.

No bo czym innym jest pamiątkowe pstrykanie , coby se powspominać w domowym zaciszu w smutne jesienne wieczory, a czym innym pokazywanie zdjęć urbi et orbi z autoreklamą na poczytnym forum sieciowym śmieciowym.

Ciężko mi tu bardziej dosadnie komentować dokonania Jaromiego, bo sam coś tam próbuję pstrykać na "lajwach" , ale tym się różnimy, że ja się staram jakoś ciekawiej i poprawniej technicznie zapisywać chwile, a potem je selekcjonować, i na przykład z 60 zdjęć zrobionych na koncercie pokazuję w galerii 10 albo 12. Korzystając jeszcze po drodze z tego cudu techniki, który powoduje, że bez kręcenia powiększalnikiem i marnowania papieru i chemii fotograficznej kilkoma ruchami myszki można mniej udane zdjęcia pokadrować, podostrzyć, rozmyć, poprawić kontrast lub nasycenie barw....

Po za tym ja na początku tematu zadałem Jaromiemu dość precyzyjne pytanie, i Jego precyzyjna na nie odpowiedź pozbawia mnie ochoty na próby dyskutowania o efektach Jego fotograficznej pracy, a raczej braku tej pracy .

Dostał chłop aparat, abo se kupił, umi se robić strone, to se zdjęcia wsadza na te strone, a ja popaczałem raz, drugi i czeci i wiem, że przy tym zaangażowaniu autora w prezentowaną materię to po raz czwarty pewnie nie ma po co tam wchodzić.

Ale żeby wykorzystywać zaistniałą sytuację do tego, żeby se pojeździć po Jaromim ? Nie odczuwam potrzeby.

I tyle.

[Rafał Nitka Białek]

Niemniej jednak co do tego, co z mojego posta zacytowałeś, to jak się przyłoży większy ciężar uwagi na drugą część zdania, to się zmienia sens wypowiedzi - uściślę - to fajnie, że każdy może sobie kupić cyfrowy sprzęt i bardzo niedrogim kosztem rozwijać hobby, a nawet pasję w temacie foto, natomiast raczej dyplomatycznie chciałem wyrazić ubolewanie, że niektórzy bez odrobiny samokrytyki, samooceny, dyscypliny chwalą się tym, że potrafią bezmyślnie naciskać migawkę.

No bo czym innym jest pamiątkowe pstrykanie , coby se powspominać w domowym zaciszu w smutne jesienne wieczory, a czym innym pokazywanie zdjęć urbi et orbi z autoreklamą na poczytnym forum sieciowym śmieciowym.

No tak, to zmienia nieco postać rzeczy...

Miałem do czynienia z jeszcze bardziej jaskrawymi przypadkami.
Staram się w miarę możliwości brać udział w różnych wystawach fotograficznych, bo to zawsze jest (choć - jak za chwilę się okaże - bywają jednak wyjątki) cenne źródło doświadczeń - można "wyrobić" sobie oko, czasem dowiedzieć się czegoś nowego etc. Jakiś czas temu musiałem jednak zweryfikować nieco swoje przekonania, gdy kilkukrotnie trafiłem na wystawy pełne zdjęć robionych... hmm... mocno niewprawną ręką. Niewprawną do tego stopnia, że na jednym z kadrów płaszczyzna ostrości ustawiona była nie na obiekt stanowiący temat zdjęcia (wystawa poświęcona była pewnemu stylowi w architekturze), lecz na znacznie oddalone od niego zarośla, a wspomniany obiekt pozostawał poza głębią ostrości (!).
Cóż, rozumiem względność wszystkiego, ale...

Ciężko mi tu bardziej dosadnie komentować dokonania Jaromiego, bo sam coś tam próbuję pstrykać na "lajwach" :), ale tym się różnimy, że ja się staram jakoś ciekawiej i poprawniej technicznie zapisywać chwile, a potem je selekcjonować, i na przykład z 60 zdjęć zrobionych na koncercie pokazuję w galerii 10 albo 12. Korzystając jeszcze po drodze z tego cudu techniki, który powoduje, że bez kręcenia powiększalnikiem i marnowania papieru i chemii fotograficznej kilkoma ruchami myszki można mniej udane zdjęcia pokadrować, podostrzyć, rozmyć, poprawić kontrast lub nasycenie barw....

Po za tym ja na początku tematu zadałem Jaromiemu dość precyzyjne pytanie, i Jego precyzyjna na nie odpowiedź pozbawia mnie ochoty na próby dyskutowania o efektach Jego fotograficznej pracy, a raczej braku tej pracy :).

Dostał chłop aparat, abo se kupił, umi se robić strone, to se zdjęcia wsadza na te strone, a ja popaczałem raz, drugi i czeci i wiem, że przy tym zaangażowaniu autora w prezentowaną materię to po raz czwarty pewnie nie ma po co tam wchodzić.

Ale żeby wykorzystywać zaistniałą sytuację do tego, żeby se pojeździć po Jaromim ? Nie odczuwam potrzeby.

I tyle.

I to jest coś, co nazwałbym "uczciwym podejściem do sprawy".

[NikoTina]

Fotogaleria Jaromiego to dobre fotoreportaże. Gdyby jej nie było, kto by się dowiedział że np kabaret Hrabi wystąpił w Zakrzewie? A pewne znamiona sztuki w fotografiach Jaromiego także dostrzegam. Mnie się one podobają. Każdy ma swój własny punkt widzenia.

[Basman]

No to trzeba zgłosić je do World Press Photo....

Rafał, ja od trzech lat biegam na wiele wystaw Miesiąca Fotografii. Dwa lata temu było kilka, które mnie urzekły. Za to w tym roku było tak, że poczułem się wielkim artystą . Dobrze, że wstęp na większość jest bezpłatny, bo bym żałował wydanego grosza.

[krak68]

Kolego, musisz jeszcze potrenować swoją złośliwość, ta nieudolna próba nie wzruszy nawet wyjątkowo czułych charakterów. Życzę Tobie ponadto, zamiast używać odzywek na poziomie 10 latków weź się chłopie za gramatykę bo wstyd się pod takim postem jak twój podpisać.[/quote]

....Ehh....No widzisz, nawet nie umiem być złośliwy, bo taki nie jestem. Kto nie pracuje, nie pisze ten się nie myli i nie stawia błędów, za co ze swej strony przepraszam. Czy Ty drogi Nano jesteś nieomylny? Pozdrawiam