Polecam ci gorąco koncertowy podwójny album BS&T chyba z roku 76, oczywiście z Davidem Claytonem Thomasem za mikrofonem. Posłuchaj z uwagą i przyjdzie taki czas, że będziesz chciał w swojej audycji zagrać te dwie płyty w całości!!!
To arcydzieło przeszłości!!!
Al Kooper to wielki muzyk, szanowany na całej kuli ziemskiej i to mu się bez cienia wątpliwości należy, za wszystko co zrobił dla muzyki, także za "Free".
Jednak (dla mnie) BS&T z Claytonem, to majstersztyk lotów najwyższych!!!
Bardzo bym chciał abyś otworzył swoje serce przed Blood Sweat & Tears - "Live Improvised", zapewniam cię że nie będziesz żałował!!!
A co do Chicago, postaraj się jeszcze o debiutancki studyjny podwójny longplay, "Chicago Transit Authority". To też tak jak w BS&T są to zaślubiny rocka z jazzem!!! Od września właśnie te dwa krążki Chicago prezentuję w setach w Okolicach Bluesa!!!
A swoją drogą, idziesz bardzo dobrą stronę! Tak trzymaj