Okolice Bluesa

autor: **marecki** » maja 19, 2010, 11:48 pm

Ok. No to zadaje.
Europejska grupa majaca na koncie wspolprace z takimi tuzami jak Van Morrison,
Eddie Boyd czy Alexis Korner.

autor: **kora** » maja 20, 2010, 7:14 am

Cuby & The Blizzards ?

autor: **marecki** » maja 20, 2010, 4:34 pm

Dokladnie.
Latwe bylo prawda?

autor: **kora** » maja 20, 2010, 4:57 pm

Proste są tylko te zagadki, na które zna się odpowiedź:twisted:

Zagadka

Był nauczycielem Yanka Rachella,Son Hous'a czy Sleepy John Estesa.
Sam grał pod wpływem Charlie Pattona.
Jako pierwszy zarejestrował utwór,który potem stał się standardem

O kim mowa i o jaki utwór chodzi ?

autor: **Paweł Stomma** » maja 20, 2010, 6:22 pm

Willie Brown?

autor: **kora** » maja 20, 2010, 6:50 pm

Nie.

Ten o którego chodzi ,urodził się jeszcze wcześniej .

autor: **kora** » maja 20, 2010, 6:57 pm

No i Brown był o wiele bardziej znany i miał o wiele większy wpływ na kształtowanie się muzyki z Delty Missisipi

Ten mój, skończył maranie, został zabity w więzieniu .
W sumie gdyby nie to,iż jako pierwszy nagrał utwór, który stał się tym jakże znanym standardem, to prawdopodobnie pamięć o nim by całkiem się już zatarła :wink:

autor: **74yaro** » maja 20, 2010, 6:59 pm

Czy to Hambone Newbern i "Rollin' and Tumblin'" ?

autor: **kora** » maja 20, 2010, 7:01 pm

Tak

autor: **74yaro** » maja 20, 2010, 7:08 pm

Łatwa zagadka:
Muzyk ten stał się posiadaczem pierwszego instrumentu w wieku 8 lat, w zamian oddając świnię.
:lol:

autor: **kora** » maja 20, 2010, 7:32 pm

Robert Wilkins ?

autor: **74yaro** » maja 20, 2010, 8:21 pm

kora_ pisze:Robert Wilkins ?

Nie. Ten instrument to mandolina.

autor: **kora** » maja 20, 2010, 8:40 pm

Yank Rachell :lol:

autor: **kora** » maja 20, 2010, 8:46 pm

To też prosta zagadka :

Bessie Smith miała w swoim repertuarze wiele pieśni. Jedna z nich tak zainspirowała młodego ówcześnie bluesmena,iż ten postanowił sobie nadać taki sam przydomek

O jaki utwór chodzi i kim był ów ktoś ?

autor: **kora** » maja 23, 2010, 7:05 am

No co Wy ? :twisted:

W życiu nie zadałam prostszej zagadki

autor: **@ndy.w** » maja 23, 2010, 7:39 pm

strzelam: Muddy Waters?

autor: **kora** » maja 23, 2010, 8:09 pm

Tak .

autor: **@ndy.w** » maja 24, 2010, 2:03 pm

muszę przyznać że tak całkiem w ciemno nie strzelałem bo coś misie tam kiedyś obiło o uszy (albo raczej o oczy - musiałem gdzieś o tym czytać).

zagadkę wykombinuję niebawem. t1 wzywają mnie obowiązki małżeńskie...

autor: **@ndy.w** » maja 24, 2010, 5:26 pm

chciałem wymyślić coś strasznie trudnego ale przecież dla was nie ma trudnych zagadek...

właśnie ostatnio czytałem artykuł pod mniej więcej takim tytułem: "ile uścisków dłoni dzieli Cię od Billa Clintona"czy jakoś tak. i to mnie zainspirowało do wymyślenia zagadki. ile uścisków dłoni dzieli mnie od Juniora Wellsa?

autor: **kora** » maja 27, 2010, 7:34 am

Nie śpiesz się, bo będzie mi smutno :cry:

autor: **@ndy.w** » maja 27, 2010, 11:21 am

ej no nie chodzi o to że już się wybieram na Jam Session tylko o to:

http://archiwum.polityka.pl/art/szesc-u ... 63689.html

dla ułatwienia dodam że więcej niż 1 bo nigdy z nim nie grałem

autor: **Paweł Stomma** » maja 27, 2010, 2:45 pm

Mogą być dwa, na pewno trzy jakby dobrze policzyć.
Na pewno znasz kogoś, kto spotkał sie z Philem Guyem, jak ten był w Polsce, a ten na pewno znał ulubionego harmonijkarza swego brata.
Wtedy trzy.
Jeżeli sam poznałeś Phila - to dwa.

autor: **@ndy.w** » maja 28, 2010, 10:18 am

2 ale nie dlatego. odpowiedź oczywiście zaliczam bo to była bardziej taka mała krotochwila niż porządna zagadka

grywałem z Carlosem Johnsonem. najbardziej zapamiętałem moje 1sze z nim spotkanie. Carlos włączył się w jam session w klubie "Od Zmierzchu Do Świtu" we Wrocławiu. pograliśmy różne piosenki i zszedł ze sceny. był już w połowie drogi do garderoby kiedy zagraliśymy "Broken And Hungry" - zawrócił :lol:

autor: **Paweł Stomma** » maja 29, 2010, 5:16 pm

No to dzięki.
Też miałem kiedyś przyjemność zagrać z Johnsonem. Ponieważ był to warsztat, a wreszcie spotkałem gitarzystę, który gra tak jak ja (gitara w drugą stronę i struny "do góry nogami") to nie chciałem mu dac spokoju

. Bardzo pozytywny facet!

autor: **Paweł Stomma** » maja 29, 2010, 5:22 pm

Zagadka:
Pewien zespół został zaproszony przez Fat Possum, przed podpisaniem kontraktu, na próbny koncert w barze miasteczku Oxford w Missisipi. Gdy zaczęli grać cała publiczność wyszła. Przedstawiciele wytwórni zostali do końca. Muzycy byli przerażeni - taka wtopa!
Ale po koncercie firma podpisała z nimi kontrakt! Okazało się, że to był taki test: jak wszyscy w Oxford WYJDĄ z koncertu, to warto z zespołem podpisać kontrakt!
O jaki zespół chodzi?

autor: **@ndy.w** » maja 29, 2010, 5:27 pm

Black Keys

autor: **Paweł Stomma** » maja 29, 2010, 5:28 pm

No pewnie!

autor: **@ndy.w** » maja 30, 2010, 8:35 pm

http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=12373

http://savagesaints.blogspot.com/2008/0 ... -2004.html

autor: **@ndy.w** » maja 31, 2010, 10:15 am

zakładam, że wszyscy widzieli film "crossroads" i słynny pojedynek na gitary. przypomniał misie inny pojedynek w którym po tym, jak gwiazdor "pozamiatał" na scenie, jego adwersarz nie wy3mał i rzucił w niego instrumentem...

autor: **kora** » czerwca 1, 2010, 10:32 am

Takich zdarzeń pewnie było cale setki :twisted:

Ja gdzieś ,kiedyś czytałam,że Clapton ,gdy przyjechał do USA, grał na jednej scenie z jakimś ( kompletnie nie pamiętam nazwiska :roll:

) bluesowym gitarzystą ( Mistrz ) .
Clapton, coś tam rzeźbił na swej gitarce...
Mistrzu, kompletnie rozdygotany podszedł,przyparł młodego Claptona gitarą do ściany i z sarkazmem w głosie, powiedział coś w tym stylu - to Ty jesteś tym Bogiem ? :lol:

Nie jestem pewna, ale to chyba był T-Bone Walker .

Andy, jakaś podpowiedź ? :wink:

Okolice Bluesa

MINIKONKURSIKI BLUESOWE CZĘŚĆ II

Kto jest online