Okolice Bluesa

Tomii, ja nie wiem, ten koleś to jest bliski kumpel mojej dobrej ziomalki, jej koleś ze studiów, a nie mój ziomek. Więc wiem tyle, że na fajnego młodego ziomka z gór padł głęboki cień.

Przypuszczam, że stado dobrych duszyczek pomału się wokół Niego krystalizuje, natomiast na stronie dość czytelnie jest napisane, że jest potrzebny spory szmal na działania medyczne.

Mam taką wizję, że mało kto jest na tyle kasiasty, żeby dać kolesiowy tysiąc albo dziesięć tysięcy. Każdego stać na to, żeby odmówić sobie paru browców czy paczki fajek, zrobić ściepę i przesłać kolesiowi kilkadziesiąt złotych.

Jak zadziała prawo serii, to kwota na subkoncie chłopaka będzie rosła w oczach.

I o to chodzi, żeby zrozumieć, że pomóc może KAŻDY. Dosłownie KAŻDY. Amen. Do grającej szafy grosik wrzuć.

A jeśli masz doświadczenie i umiejętności, które mogą pomóc temu człowiekowi, to wal do niego na priv, kontakt jest na stronie, którą zlinkowałem. Moje pośrednictwo tu nie ma sensu, bo jak wspomniałem, to jest ziom mojej ziomalki, a nie mój.

A że ziomy naszych ziomów są naszymi ziomami, to ślę linka gdzie się da. I tyle.

...i ten apel nie przeszedł bez echa!

19.XII koncert dla Łukasza - szczegóły m. in. tutaj:

Powodzenia!