The Best Blues Albums of 2009

Tu porozmawiacie o najpiękniejszej muzyce jaką jest Blues; o tradycji, teraźniejszości i przyszłości "błękitnych nutek"...

Moderator: mods

The Best Blues Albums of 2009

Postautor: karambol » grudnia 22, 2009, 6:55 pm

Rok 2009 pomału się kończy. Zaraz zaczną pojawiać się różne podsumowania, plebiscyty itp. napinki podsumowujące miniony rok. Na blues.about.com znalazłem chyba jedno z pierwszych podsumowań minionego roku :
1. Charlie Musselwhite – 'Rough Dried: Live At The Triple Door' (Henrietta Records)
2. Corey Harris – 'blu.black' (Concord Music)
3. Dave Perkins – 'Pistol City Holiness' (Lugnut Records)
4. Duke Robillard – 'Stomp! The Blues Tonight' (Stony Plain Records)
5. John Nemeth – 'Love Me Tonight' (Blind Pig Records)
6. Nick Moss and the Flip Tops – 'Live At Chan's Combo Platter No. 2' (Blue Bella)
7. Otis Taylor – 'Pentatonic Wars And Love Songs' (Telarc Records)
8. Robert Cray – 'This Time' (Nozzle Records/Vanguard)
9. Rod Piazza & the Mighty Flyers – 'Soul Monster' (Delta Groove Music)
10. Ronnie Earl and the Broadcasters – 'Living In The Light' (Stony Plain Records)
11. Shemekia Copeland – 'Never Going Back' (Telarc Records)
12. Tommy Castro – 'Hard Believer' (Alligator Records)

Dość kontrowersyjnie i zachowawczo jak dla mnie. Ale każdy może sobie sam wysmażyć swoją listę ulubionych płyt 2009 roku.
Ostatnio zmieniony grudnia 22, 2009, 7:32 pm przez karambol, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: Brzoza » grudnia 22, 2009, 7:02 pm

ja bym jeszcze dodał Gov't Mule - By a Thread i Joe Bonamassa - The Ballad of John Henry :)
Moja audycja w Radiu SAR --> www.trojwymiar.radiosar.pl
wtorki o 21:00 | Adam Brzeziński
http://blues.com.pl/viewforum.php?f=87
Awatar użytkownika
Brzoza
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6369
Rejestracja: października 29, 2009, 11:20 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: kora » grudnia 22, 2009, 7:28 pm

Te albumy raczej mało mają wspólnego z bluesem :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: The Best Blues Albums of 2009

Postautor: karambol » grudnia 22, 2009, 7:29 pm

kora_ pisze:Te albumy raczej mało mają wspólnego z bluesem :lol:

Oczywiście Kora ma na myśli propozycje Brzozy.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: Brzoza » grudnia 22, 2009, 8:39 pm

No w sumie racja, myślałem, że to lista o szerszej perspektywie :) Wybaczcie
Moja audycja w Radiu SAR --> www.trojwymiar.radiosar.pl
wtorki o 21:00 | Adam Brzeziński
http://blues.com.pl/viewforum.php?f=87
Awatar użytkownika
Brzoza
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6369
Rejestracja: października 29, 2009, 11:20 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: The Best Blues Albums of 2009

Postautor: Sław » stycznia 3, 2010, 1:38 pm

karambol pisze:
Dość kontrowersyjnie i zachowawczo jak dla mnie. Ale każdy może sobie sam wysmażyć swoją listę ulubionych płyt 2009 roku.


Cześć Karambol!
Chętnie dowiedziałbym się, co masz na myśli, pisząc "kontrowersyjnie i zachowawczo". Czy chodzi o to, że ci sami wykonawcy i brak świeżej krwi, czy wybrany styl - to o zachowawczości. A co jest kontrowersyjne? :)
Pozdrawiam Sław
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Re: The Best Blues Albums of 2009

Postautor: karambol » stycznia 3, 2010, 7:47 pm

Sław pisze:
karambol pisze:
Dość kontrowersyjnie i zachowawczo jak dla mnie. Ale każdy może sobie sam wysmażyć swoją listę ulubionych płyt 2009 roku.


Cześć Karambol!
Chętnie dowiedziałbym się, co masz na myśli, pisząc "kontrowersyjnie i zachowawczo". Czy chodzi o to, że ci sami wykonawcy i brak świeżej krwi, czy wybrany styl - to o zachowawczości. A co jest kontrowersyjne? :)
Pozdrawiam Sław

Co do "zachowawczości" trafiłeś w "sedno tarczy". To właśnie miałem na myśli. Kontrowersyjnie - bo znalazły się płyty słabe np. nudny jak debata sejmowa Robert Cray czy też płyty powiedzmy tak oględnie "mało bluesowe" np. Tommy Castro a zabrakło bardzo udanych np. Jasson Ricci, Snowy White czy też Louisiana Red. Poza tym jeżeli ktoś ustala miejsca to sugeruje że ta z miejsca 10 jest "gorsza" od tej z miejsca 1. 10 miejsce Ronniego Earla do dużo za mało.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: Sław » stycznia 3, 2010, 9:36 pm

Każda taka lista to siłą rzeczy raczej zabawa, a wszystko rozbija się o gusta.
Dla mnie np. Ronnie Earl, którego pchnąłbyś wyżej, to raczej rozczarowanie.
Z drugiej strony np. Corey Harris czy Otis Taylor imho są przykładem szerszej perspektywy niż sugerowani przez Brzozę GM czy JB. No i jest jedna niespodzianka (przynajmniej dla mnie) - Dave Perkins.
Co do zachowawczości. Pamiętam, że kiedy wybierałem ostatnią płytę BB Kinga jako jedną z najlepszych, czułem się cokolwiek dziwnie - to taki banalny wybór. Ale po prostu nie było siły. Musiał się tam znaleźć. Świeżej krwi trudno się przebić na pewien poziom. :mrgreen:
Pozdrawiam Sław
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Postautor: Robert007Lenert » stycznia 3, 2010, 11:43 pm

Dla mnie problem lezy gdzie indziej. Niedostepnosc wiekszosci wyzej wymienionych wydawnictw. Naleze do tych "idiotow" ktorzy nie kopiuja, nie sciagaja z netu a kupuja plyty. Na te albumy trzeba polowac. Jako, ze nie mam w zwyczaju kupowac w ciemno, czesto rezygnuje z pozycji drogich, ktorych nie mam jak odsluchac. Owszem sa artysci tacy jak np Corey Harris w ktorych wierze, ale sa i tacy ktorych normalnie nie znam i przez niedostepnosc i/lub cene rezygnuje z nich. Z tego powodu mam problem z wytypowaniem w tym roku plyt bluesowych z "tamtad". I jeszce jedna wazna rzecz. W moim odczuciu natapil jakis marazm w bluesie , jak to zauwazyl Karambol, jakas zachowawczosc. Nie ma zaskoczen, artysci nie podejmuja ryzyka. Dlatego znaczna czesc kasy wydaje na drogie, ale jednak zaskakujace albumy z pogranicza jazzu, rocka i awangardy.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Re: The Best Blues Albums of 2009

Postautor: B&B » stycznia 4, 2010, 7:40 am

karambol pisze: Kontrowersyjnie - bo znalazły się płyty słabe.....

Hmm... myślałem że kontrowersyjnie, bo są tam pozycje wykraczające poza stricte bluesowe schematy (np. Otis Taylor).

Robert, nie bądź "idiotą" i spokojnie ściągaj muzykę (a po 24 godzinach wykasuj!) - za dużo tego i za drogo żeby w ciemno kupować. Przecież jak ci się spodoba, to możesz wtedy zakupić oryginał 8)
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: kora » stycznia 4, 2010, 7:52 am

Da się ściągać najnowsze płyty z netu ? :shock:
A ja nie umiem :oops: :oops:

B&B - podzielam Twoją opinię.Często zanim zakupię płytę kieruję się tymi 30 sekundowymi podsłuchami i często zakup jest nietrafiony :cry:
np: jakiś czas temu kupiliśmy płytę Taj Mahala "Maestro"
- porażka :twisted: Gdybym miała możliwość przesłuchania tej płyty wcześniej ......
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Robert007Lenert » stycznia 4, 2010, 8:46 am

kora_ pisze: jakiś czas temu kupiliśmy płytę Taj Mahala "Maestro"
- porażka :twisted: Gdybym miała możliwość przesłuchania tej płyty wcześniej ......
Chetnie odkupie za przyzwoita cene.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: B&B » stycznia 4, 2010, 8:59 am

kora_ pisze:Da się ściągać najnowsze płyty z netu ? :shock:
A ja nie umiem :oops: :oops:

Młoda jesteś, to sie jeszcze nauczysz 8)
To jaka płytę zamierzasz zakupic w najbliższym czasie? :lol:
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: kora » stycznia 4, 2010, 9:03 am

Robert007Lenert pisze:
kora_ pisze: jakiś czas temu kupiliśmy płytę Taj Mahala "Maestro"
- porażka :twisted: Gdybym miała możliwość przesłuchania tej płyty wcześniej ......
Chetnie odkupie za przyzwoita cene.


Już zwrócona :lol:
Podoba Ci się ta płyta ? :shock: ojej, ja się strasznie umęczyłam podczas słuchania a ile nerwów zjadłam,zwłaszcza przy utworze,gdzie grał syn Boba Marleya :twisted:
Ostatnio zmieniony stycznia 4, 2010, 9:11 am przez kora, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kora » stycznia 4, 2010, 9:09 am

B&B pisze:To jaka płytę zamierzasz zakupic w najbliższym czasie? :lol:


Od wielu miesięcy poluję na

Geraldine and Donald Gay "Soulful Sounds "

W Polsce jest niedostępna.Nie znam angielskiego, wiec zakupy na CD Baby, nie wchodzą w rachubę :?
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kora » stycznia 4, 2010, 9:10 am

karambol pisze:2. Corey Harris – 'blu.black' (Concord Music)


I jak ta płyta się podoba ?
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Robert007Lenert » stycznia 4, 2010, 9:21 am

kora_ pisze:
Robert007Lenert pisze:
kora_ pisze: jakiś czas temu kupiliśmy płytę Taj Mahala "Maestro"
- porażka :twisted: Gdybym miała możliwość przesłuchania tej płyty wcześniej ......
Chetnie odkupie za przyzwoita cene.


Już zwrócona :lol:
Podoba Ci się ta płyta ? :shock: ojej, ja się strasznie umęczyłam podczas słuchania a ile nerwów zjadłam,zwłaszcza przy utworze,gdzie grał syn Boba Marleya :twisted:
Tak podoba mi sie ten album i kupie go tylko nie mam ochoty przeplacac. Kolega jest posiadaczem tej plyty i czasowo przebywa ona u mnie, wiec cisnienia nie mam.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: karambol » stycznia 4, 2010, 9:40 am

kora_ pisze:
karambol pisze:2. Corey Harris – 'blu.black' (Concord Music)


I jak ta płyta się podoba ?

Płyta jest świetna tylko nie wiem dlaczego rozpatrywana jest w kategorii blues. Bardziej pasuje choćby do reggae bo gdzieś tak połowę zajmuje klasyczne regałowanie. Dokładnie jeden utwór i to pod tytułem "Blues" jest bluesowy.
Świetnie się jej słucha. Lubie takie realizacje gdzie jest dużo przestrzeni i powietrza. Spokojna płyta czasem jazzująco rozbujana częściej jednak po regałowemu rozkołysana.
Nie znam innych płyt Harrisa i zupełnie nie jest on mi znany jako muzyk to i nie wiem czy to jest taki jego styl czy tylko ta płyta jest taka właśnie.
Jeżeli kogoś drażni reggae nich sobie odpuści płytę.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Corey Harris

Postautor: Sław » stycznia 4, 2010, 9:59 am

Ano właśnie. Ja zrobiłem dokładnie, jak sugerujesz. Cenię Corey'a, pamiętam cudowny koncert, ale nie jestem z tych wiernych artystom, jeśli ich kurs się zmienia. Dlatego jak dotąd najlepszą płytą, którą szczerze polecam, jest Downhome Sophisticate. Spróbuj. ;)

A co dostępności to jest dzięki internetowi jest coraz lepiej (mam na myśli np. ebay, amazon czy cdbaby). Można się dogadać z kimś, kto kupuje, jak nie zna się angielskiego. W Polsce zawsze dostępność była taka sama, czyli prawie żadna, i zawsze płyty oscylowały wokół 50-60, nie licząc okazji.
Już nie pamiętam, kiedy bluesową płytę kupiłem w polskim sklepie.
Pzdr Sław
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Postautor: Robert007Lenert » stycznia 4, 2010, 9:59 am

Corey Harris potrafi byc bardzo tradycyjny wrecz "rootsowy" w swoim akustycznym wcieleniu. Potrafi tez byc mocno awangargowy /moj ukochany album
"Downhome Sophisticate"/ Lubi tez poregalowac, czyli jak ja to nazywam pograc "Bluesa Karaibow". To bardzo intrygujacy wykonawca. Lubie niepokornych z wlasna wizja muzyki.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Re: The Best Blues Albums of 2009

Postautor: lauderdale » stycznia 4, 2010, 10:08 am

karambol pisze:Kontrowersyjnie - bo znalazły się płyty słabe np. nudny jak debata sejmowa Robert Cray czy też płyty powiedzmy tak oględnie "mało bluesowe" np. Tommy Castro a zabrakło bardzo udanych np. Jasson Ricci, Snowy White czy też Louisiana Red. Poza tym jeżeli ktoś ustala miejsca to sugeruje że ta z miejsca 10 jest "gorsza" od tej z miejsca 1. 10 miejsce Ronniego Earla do dużo za mało.


Cale nieporozumienie polega na tym ze to wlasciwie nie jest lista , raczej wybor ciekawostek 2009 ktorego dokonal Reverend Keith A. Gordon.
Warto poczytac co pisze o poszczegolnych wydawnictwach .
Na tej jego "liscie nie ma numerow .... :) czyli nie ma rowniez rzeczywistej lub domniemanej gradacji "wartosci" poszczegolnych wykonawcow...
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Re: The Best Blues Albums of 2009

Postautor: Sław » stycznia 4, 2010, 10:25 am

lauderdale pisze:Cale nieporozumienie polega na tym ze to wlasciwie nie jest lista , raczej wybor ciekawostek 2009 ktorego dokonal Reverend Keith A. Gordon.
Warto poczytac co pisze o poszczegolnych wydawnictwach .
Na tej jego "liscie nie ma numerow .... :) czyli nie ma rowniez rzeczywistej lub domniemanej gradacji "wartosci" poszczegolnych wykonawcow...


Dlaczego ciekawostek i dlaczego nieporozumienie?
Owszem, wybór Gordona, ale w końcu jest tam chyba jedną z ważniejszych postaci. Kolejność niealfabetyczna może sugerować klucz "naj" (dla Musselwhite'a). Jego opis:
Here are the Reverend's picks for the best blues albums of 2009



Ale warto dodać, że lista się uszczupliła o dwa nazwiska w stosunku do podanej przez Karambola (nie ma Piazzy i Perkinsa): http://blues.about.com/od/bestoftheblue ... es2009.htm

i że jest też lista blues-rockowa:

http://blues.about.com/od/bestoftheblue ... ck2009.htm
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Re: The Best Blues Albums of 2009

Postautor: karambol » stycznia 4, 2010, 10:31 am

Sław pisze:Ale warto dodać, że lista się uszczupliła o dwa nazwiska w stosunku do podanej przez Karambola (nie ma Piazzy i Perkinsa): http://blues.about.com/od/bestoftheblue ... es2009.htm

i że jest też lista blues-rockowa:

http://blues.about.com/od/bestoftheblue ... ck2009.htm

Faktycznie zmieniło się. Swoją listę zrobiłem kopiując wprost ze strony blues.about.com a teraz jest lekko inaczej.
A lista rzeczywiście jest alfabetycznie ułożona. To i moja uwaga o miejscu Ronniego Earla jest bezpodstawna.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: lauderdale » stycznia 4, 2010, 10:42 am

For blues fans, 2009 has been a real humdinger! During the last twelve months, we've seen earth-shakin' live discs from the legendary Charlie Musselwhite and legend-in-the-making Nick Moss; liver-quivering new albums from talented axe-slingers Duke Robillard and Ronnie Earl; and groovy new tunes from young – but-seasoned – blues veterans like Shemekia Copeland, John Nemeth, and much more. Here are the Reverend's picks for the best blues albums of 2009; any of these twelve discs would be a welcome addition to your blues library. Love blues-rock? See the Reverend's choices for the best blues-rock of 2009.

Dla fanow bluesa rok 2009 byl naprawde nadzwyczajny. W ciagu ostatnich 12 miesiecy zobaczylismy jak trzesienie ziemi plyty live legendarnego Charlie Musselwhite'a i legendy na dorobku Nicky Mossa , wstrzasajace watroba nowe albumy utalentowanych wymiataczy Duka Robillarda i Ronnie Earla ... itd itd..

Dlatego nieporozumienie, a raczej niezrozumienie, bo nie ma tu wrtosciowania w sensie KOLEJNOSCI innej niz alfabetyczna imion , ale o tym juz wspomnial Robert .
Rowniez dlatego, ze z opisow wynika , ze sa to produkcje najlepsze wg autora wyboru a nie obiektywnie ( cokolwiek to znaczy ) "the best" - ale tu sie zgadzam to moze byc kwestia , ze ja to tak odbieram.
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Blues i tylko blues

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 205 gości

cron