Moderator: mods
Jimmy pisze:To niezwykle ciekawe co piszesz, bo wydaje sie, ze wychodzac z ery disco/techno rytm nigdy wczesniej nie mial tak dobrych warunkow odbioru
Jimmy pisze:Wskazalem wczesniej na BooBoo Davisa, bo nagral kilka naprawde fajnych kawalkow z sekcja elektroniczna (na moje ucho).
Beatboxer + Jasiu Skrzek + gitara Tomiszona ...
Kora, moze podrzucisz kilka innych nazwisk z takiego pradu tak aby rozjasnic nieco sytuacje.
DamorK pisze:Jimmy pisze:To niezwykle ciekawe co piszesz, bo wydaje sie, ze wychodzac z ery disco/techno rytm nigdy wczesniej nie mial tak dobrych warunkow odbioru
Nie wiem co to ma do rzeczy. Disco / techno z tego co mi wiadomo nie zawierają się nijak w pojęciu blues. Nie sądzę też aby miały na niego jakiś większy wpływ...Jimmy pisze:Wskazalem wczesniej na BooBoo Davisa, bo nagral kilka naprawde fajnych kawalkow z sekcja elektroniczna (na moje ucho).
Beatboxer + Jasiu Skrzek + gitara Tomiszona ...
Kora, moze podrzucisz kilka innych nazwisk z takiego pradu tak aby rozjasnic nieco sytuacje.
... poza tym nie chodzi mi o rytm znany z wyżej wymienionych przez Ciebie gatunków. Rytm w techno może jest różnorodny, ale bardzo mechaniczny, nie-ludzki. Chwaląc poczucie rytmu u pewnych starych wykonawców chodziło mi jednak o coś innego
Ale Kora ma jednak większe rozeznanie w nowościach, a i gust całkiem mojemu niedaleki, więc może podrzucić parę przykładów, które zdekrementują słuszność mojej opinii
Tomii pisze:Witus, toz to czysty hip hop, a ze w tym gatunku jako tlo czy jak kto woli podklad wykorzystuje sie rozne nurty i gatunki to i na bluesa padlo
WitekBielski pisze:PS: To jest rap. Hip-hop to nazwa sub-kultury.
WitekBielski pisze:Masz rację, ale myślę że można by to pociągnąć dalej. Na przykład pozbywając się elektronicznego beatu i sampli...
WitekBielski pisze:Oczywiście to tylko punkt wyjścia. Łączenie dwóch gatunków jest najbardziej oczywistym wyjściem. Coś takiego musi, wydaje mi się, długo dojrzewać żeby wyrosło z tego coś nowego.
WitekBielski pisze:Dobry wieczór,
A może taki kierunek? http://www.youtube.com/watch?v=05pA5U-W32c
Pozdr.
W.B
Tomii pisze:Oczywiste jest, ze jezeli polaczysz bluesa z rockie otrzymasz w rezultacie blues-rocka. To samo dotyczy jazzu i innych pochodnych gatunkow.
Natomiast ciezko mi jakos wyobrazic sobie polaczenie bluesa z np disco (aczkolwiek wszystko jest mozliwe i dozwolone Wink ) . No i nalezalo by sie zastanowic, jakie elementy "zabrac" z bluesa a jakie z innego gatunku.
Poza tym to nie bedzie nic odkrywczego, to bedzie po prostu kolejny mariaz gatunkowy.
Antek Kurek pisze:Łączyć nurty muzyczne możemy na różnych poziomach - rock sam w sobie nie jest nastawiony na improwizację, tylko raczej na przebojowe piosenki. To, że są ludzie o duszy rockowej (/popowej), chcący zgłębiać temat improwizacji i go wykorzystywać w swojej twórczości, sprawia, że możemy słuchać np. czegoś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=q3Os1gTjuu4
Antek Kurek pisze:A bluesa z disco słyszałem i to w wykonaniu R.L. Burnside'a!
Antek Kurek pisze:A na polskim rynku, płytę Disco Blues wydał zespół Gang Olsena.
Antek Kurek pisze:
A bluesa z disco słyszałem i to w wykonaniu R.L. Burnside'a!
Tomii pisze:Antek Kurek pisze:A bluesa z disco słyszałem i to w wykonaniu R.L. Burnside'a!
Podaj przyklad
.
Maikl pisze:Powtórzę za Krajcarem, że źle, gdy zespół trzyma się jakiejś ramy.
Jeżeli jakiś zespół chce nagrać bluesa, to bardzo dobrze, że trzyma się "ramy" bluesowej, na tym to polega. Chodzi mi raczej o to, że np. : Zespół gra stricte czystego bluesa, ale w pewnym momencie ktoś z zespołu chciałby zagrać w tym coś bardziej jazzowego, albo rockowego, bo taką ma wizję danego utworu. Źle, gdy w tym momencie czegoś takiego nie zagrają, bo muszą trzymać się ram bluesowych. W tym momencie muzyka traci.
kora_ pisze:Tomii,
dla ortodoksa bluesowego, zapewniam Cię,że jest to wyraźnie słyszalne
kora_ pisze:Posłuchaj chociażby Taj Mahala.
Nie trzeba trzymać się żadnych ram ani się ograniczać, trzeba mieć jednak poczucie estetyki .Po prostu trzeba być ARTYSTĄ
W ogóle pojęcie ram, schematów w odniesieniu do sztuki jest pomyłką.
Jeżeli dana konwencja wymaga ramy - to ta rama MA BYĆ i koniec.
Antek Kurek pisze: Tam po prostu wpleciono w grane Rollin' and Tumblin' .
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości