Moderator: mods
Sławek Turkowski pisze:Witam!
Jestem początkującym miłośnikiem bluesa. Od mojego starszego kolegi usłyszałem, że bluesa dobrze gra John Lee Hooker, więc chętnie bym sięgnął po jakąś płytę. Pytanie brzmi po którą i dlaczego. Znalazłem w necie info, że grał kupę czasu, więc może też powiecie mi, kiedy grał najlepiej.
Będę szczerze wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam Sław
WitekBielski pisze:O! Dokładnie tak jak Andrzej piszę: nagrania z początku lat 70 i końca lat 60.
Pozdr.
WB
Sławek Turkowski pisze:Witam!
Jestem początkującym miłośnikiem bluesa. Od mojego starszego kolegi usłyszałem, że bluesa dobrze gra John Lee Hooker, więc chętnie bym sięgnął po jakąś płytę.....
Andrzej Jerzyk`e pisze:Sławek Turkowski pisze:Witam!
Jestem początkującym miłośnikiem bluesa. Od mojego starszego kolegi usłyszałem, że bluesa dobrze gra John Lee Hooker, więc chętnie bym sięgnął po jakąś płytę. Pytanie brzmi po którą i dlaczego. Znalazłem w necie info, że grał kupę czasu, więc może też powiecie mi, kiedy grał najlepiej.
Będę szczerze wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam Sław
No to dobrze wybrałeś kolego! Trafiłeś też do odpowiedniej zakładki. Widzę że rzeczywiście jesteś zainteresowany bluesem, a więc na ile potrafię, postaram się odpowiedzieć na nurtujące cię pytania.
Twój kolega polecił ci znakomiotego wykonawcę spod znaku bluesa, ale w przypadku Hookera, mówimy także boogie, bo był niekwestionowanym Mistrzem i tego gatunku. Jednak to fuzja bluesa i boogie była zdecydowanie jego najsilniejszą stroną. Używam czasu przeszłego, bo John Lee Hookera nie ma już między nami. Zmarł w czerwcu 2001 roku. Zanim polecę ci płyty które (wedle mojej tylko oceny) należą do najlepszych, podaję ci link do skróconej biografii Hookera oraz dyskografii. Warto zapoznać się z treścią, bo może spowoduje ona że dalej szukać będziesz w sieci informacji o nim a są tego przeogromne ilości. To tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/John_Lee_Hooker
Każdy kto odpisze na twoje pytania, z pewnością poda inne tytuły płyt. Ale zapewniam cię że wszystkie są ze znakiem jakości najwyższej.
Natomiast ja na początek proponuję ci moje ulubione. I polecam serdecznie aby zagościły w Twoim odtwarzaczu. Warunek! Musisz każdej z nich posłuchać kilka razy, bo dopiero wtedy myślę, dotrą do Ciebie te magiczne nutki.
I tak: "Endless Boogie" oraz "Hooker 'n' Heat" nagrana w towarzystwie białej formacji z Los Angeles "Canned Heat". Piszę białej, bo może nie wiesz że Hooker jest ciemnego koloru skóry. Warto o nich poczytać tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Canned_Heat.
No i jeszcze jest jedna, ale myślę że za wcześnie jeszcze na nią. To wspólny projekt Hooker/Davis, jednak daj sobie troszkę czasu na ten album. Może w przyszłości.
Są też płyty komercyjne Hookera (oczywiście fantastyczne) ale celowo ci nie podaję tytułów, bo nagrane są z gośćmi, co tobie który po raz pierwszy słuchać będzie Johna Lee, może bardzo przerysować autentyczność Hookera. Dla mnie, oczywiście tylko dla mnie, początek lat 70-tych w jego karierze był najbardziej płodny i prawdziwy i dlatego namawiam cię do tych dwóch wydawnictw na początek.
Potem spróbuj odnależc pierwsze jego nagrania sięgające lat 50-tych, jeżeli jednak poczujesz, że jest to za ciężkie, nie rób nic na siłę. Przyjdzie taki czas, że raz jeszcze wrócisz do tych korzeni. Ufam, że te dwie płyty do których cię namawiam, spowodują u ciebie odwrotny odruch sięgania po inne longplaya Mistrza, a wtedy będziesz już na bardzo dobrej drodze.
Życzę ci wszystkiego dobrego i cieszę się że tak młody człowiek jak ty, sięga po tak wysublimowaną muzykę!!!
Wszelkiej Pomyślności!!!
Sławek pisze:ps. ja z kolei staram się trzymać z dala od zboczenia 60/70. Wtedy jakoś płyty zwalniały...
Guzik pisze:
Sławek Turkowski pisze:Witam!
Jestem początkującym miłośnikiem bluesa. Pozdrawiam Sław
kora_ pisze: .
Nagrania z roku 1966 .na płycie towarzyszą mu Eddie Burns (git),Fred Below (bębny) i Lafayette Leake (piano)
Sławek Turkowski pisze:Witam!
Jestem początkującym miłośnikiem bluesa. Od mojego starszego kolegi usłyszałem, że bluesa dobrze gra John Lee Hooker, więc chętnie bym sięgnął po jakąś płytę. Pytanie brzmi po którą i dlaczego. Znalazłem w necie info, że grał kupę czasu, więc może też powiecie mi, kiedy grał najlepiej.
Będę szczerze wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam Sław
lauderdale pisze:Sławek Turkowski pisze:Witam!
Jestem początkującym miłośnikiem bluesa. Od mojego starszego kolegi usłyszałem, że bluesa dobrze gra John Lee Hooker, więc chętnie bym sięgnął po jakąś płytę. Pytanie brzmi po którą i dlaczego. Znalazłem w necie info, że grał kupę czasu, więc może też powiecie mi, kiedy grał najlepiej.
Będę szczerze wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam Sław
Nie trac czasu na te bzdury poczatkujaco-zabkujacy Kolego.
Ten gosc to nuda , nuda i jeszcze raz nuda. Ten gosc to najlepsza droga do tego zeby bluesa nigdy nie polubic. Gitarzysta z niego byl taki ze , zeby chc troche to jego brzedekanie trzymalo sie kupy dodawano mu sekcje rytmiczna niemalze na sile, bo nawet czarni wielbiciele tego rodzaju muzyki nie byli w stanie odtworzyc tych pokreconych melodyjek w czasie porannych ablucji.
Jak uslyszales jeden jakis jego kawalek to jakbys wszystkie juz slyszal.
Z Hookerem to troche tak jak z Yerbamate. Nikomu nie smakuje , ale jest trendy wiec dobrze jest sie pochwalic , ze przynajmniej wiesz , ze cos takiego istnieje.
Pozdrawiam i zycze wiecej szczescia w poszukiwaniu zrodel prawdziwej muzyki.
lauderdale pisze:Nie trac czasu na te bzdury poczatkujaco-zabkujacy Kolego.
Ten gosc to nuda , nuda i jeszcze raz nuda. Ten gosc to najlepsza droga do tego zeby bluesa nigdy nie polubic....
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 377 gości