NIEDZIELA 07.12 g.19.30 BWP

[Stan.Antoskiewicz]

Święta Bożego Narodzenia coraz bliżej...
Z tej okazji pragniemy zaprosić wszystkich mieszkańców Koźmina Wielkopolskiego i okolic, naszych bluesowych przyjaciół i miłośników a także każdego, kto chce spędzić ten ostatni przedświąteczny weekend w -gwiazdkowo - bluesowej atmosferze.

Na świątecznym bluesowaniu zagrają dla Was takie kapele jak:
* TANDETA BLUES BAND (http://tandetabluesband.pl/)
* BUJAMBI (https://www.facebook.com/Bujambi)
* REBEL'S DIVISION
* NIEBIESKA SOWA (https://www.facebook.com/NiebieskaSowa).

Zaczynamy o 18:00 w Kinie "Mieszko" przy ul. Boreckiej.
Wstęp wolny!

Do zobaczenia !

Dzięki bardzo , gdybyż to było nieco bliżej ..

[Andrzej Dąbrowski]

Stan odbierz prw.

[Stan.Antoskiewicz]

Stan odbierz prw.

Dzięki Andrzejku za dobre chęci ..

[Stan.Antoskiewicz]

Mother Earth , typowo ciepła pełna Matka

[Stan.Antoskiewicz]

Andy Mc Mahon na klawiszach ..

[Roj]

hej

[Stan.Antoskiewicz]

hej

Witajcie śród nocnej ciszy

[Stan.Antoskiewicz]

Jaromi = wszystkie dźwięki tu słyszane

[Roj]

Tekst bardzo fajny

[lech]

Dobrej nocy. Dzięki

[@net@]

[Stan.Antoskiewicz]

Tekst bardzo fajny

Wszystkie mają to coś w sobie

[neti71]

Tym razem udało się wysłuchać od początku do końca
Dzieki Dobranoc

[kanczenconga]

dzięki za dźwięki i oprawę graficzną też

[@net@]

Dobrej nocy... Czas na piwko....

[Stan.Antoskiewicz]

Dobrej nocy. Dzięki

Dzięki Lechu za poprzebywanie i niepatrzenie na wybory misskuff

[Roj]

A tom sie nasłuchał. Dzięki Stan

[Stan.Antoskiewicz]

Tym razem udało się wysłuchać od początku do końca
Dzieki Dobranoc

A wybory miss odpuściłaś Netko se ?

Dziękujemy Państwu za miłe tradycyjnie spotkanie Przyjaciół BWP
Dobrej mocy ?

[neti71]

Tym razem udało się wysłuchać od początku do końca
Dzieki Dobranoc

A wybory miss odpuściłaś Netko se ?

Dziękujemy Państwu za miłe tradycyjnie spotkanie Przyjaciół BWP
Dobrej mocy ?

Jakoś mnie nie interesują

[melomaniak]

Dzieki
dobranoc

[Dziadek Władek]

Agnieszka Łapka swym pełnym głosem czaruje ..

Zawsze kiedy słucham Agnieszki mam ciary

I to nas łączy

[Dziadek Władek]

Nie jest tak źle. Oprócz Twojej Mamy jest jeszcze ok. 10 osób. Zatem spoko wodza.

Minus jeden... Dziś wybrałem uczestnictwo w koncercie The Jan Gałach Band w naszej Muzycznej Mecie.
Wydarzenie warte grzechu niesłuchania BWP
Niemniej, udam się do spowiedzi wybierając konfesjonał adekwatny

[Stan.Antoskiewicz]

Nie jest tak źle. Oprócz Twojej Mamy jest jeszcze ok. 10 osób. Zatem spoko wodza.

Minus jeden... Dziś wybrałem uczestnictwo w koncercie The Jan Gałach Band w naszej Muzycznej Mecie.
Wydarzenie warte grzechu niesłuchania BWP
Niemniej, udam się do spowiedzi wybierając konfesjonał adekwatny

I pamiętaj o grochu pod kolanami pode konfesjonałem oraz grubaśkiej kopercie

[Oldjazzman]

test. Byłem wczoraj, ale się nie odzywałem.

[Stan.Antoskiewicz]

WTOREK=PoWtórka z niedzieli 07.12.14 w KRDP od 23.00 do 0.30
Zapraszamy serdecznie jak zwykle niezwykle

[Dziadek Władek]

O! Będzie okazja odpokutować niedzielną absencję

[Oldjazzman]

Nie odezwałem się z przyczyny technicznej. Ale chęci były. A było to tak. Napisałem krótki komentarz do Howlin" Wolfa, nawiązujący do występu Jego zespołu w Filharmonii Narodowej w roku 1964? na którym miałem szczęście być i podziwiać Jego oraz Willie Dixona, bodajże Slima i resztę z odległości 5 - 7 m. Namęczyłem się nad tym aby mój wysiłek był atrakcyjny, kliknąłem i .....cisza. Stan mnie wytłumaczył, że gdzieś ten mój wysiłek jest w czeluściach tego forum, ale gdzie? W dyskusji podczas audycji go nie ma. I to by było na tyle jak mawiał śp. Jan Tadeusz Stanisławski. Czyżby syndrom wyborów niedawnych?

[Stan.Antoskiewicz]

Nie odezwałem się z przyczyny technicznej. Ale chęci były. A było to tak. Napisałem krótki komentarz do Howlin" Wolfa, nawiązujący do występu Jego zespołu w Filharmonii Narodowej w roku 1964? na którym miałem szczęście być i podziwiać Jego oraz Willie Dixona, bodajże Slima i resztę z odległości 5 - 7 m. Namęczyłem się nad tym aby mój wysiłek był atrakcyjny, kliknąłem i .....cisza. Stan mnie wytłumaczył, że gdzieś ten mój wysiłek jest w czeluściach tego forum, ale gdzie? W dyskusji podczas audycji go nie ma. I to by było na tyle jak mawiał śp. Jan Tadeusz Stanisławski. Czyżby syndrom wyborów niedawnych?

Czy to na pewno było w Filharmonii Narodowej Drogi Wojtku ?
Bo znalazłem w encyklopedii Blues w Polsce wzmiankę o tym wydarzeniu z 1964 roku ..
Howlin' Wolf był wówczas w naszym pięknym kraju w składzie formacji Big City Blues i zagrali na Jazz Jamboree na scenie Sali Kongresowej 26.10.1964 roku właśnie ..
Zagrali dodatkowo nazajutrz, a wizyta była częścią American Folk Blues Festival - tournee po Europie.
Swoją drogą świetne są recenzje tzw. fachowców pokoncertowe np w Jazz 12/1964..
Czy na takim koncercie byłeś ? Opowiesz nam coś jeszcze ?

[Oldjazzman]

Wszystko się zgadza i koliduje. Zespół nazywał się rzeczywiście Big City Blues i koncert był w Sali KoncertowejFilharmonii Narodowej, gdyż w tym czasie tam odbywał się Jazz Jamboree. Jeżdził ten skład wtedy po Europie w ramach jakiejś międzynarodowej akcji, sponsorowanej przez rząd USA. Zapowiadał Roman Waschko i była na tym koncercie moja skromna osoba. W tym dniu koncertowali Polacy z Namyslowskim, Trzaskowskim, Ptaszynem w różnych odsłonach oraz kontrabasista węgierski Aladar Pege, za którego palcami po gryfie nie mogł nadążyć mój wzrok, oraz Joachim Kuhn na klarnecie w stylu free jazz. Tu z kolei nie nadążał mój słuch. Jako ostatni wystąpili Big City Blues. Tym razem nie nadążały moje nogi. Dane z Encyklopedii Bluesa pozwalają przypuszczać, że ktoś tam manipuluje. Podejrzewałem pewien syndrom i widzę, że nie bezpodstawnie. Incydent z tym zespołem mógł być póżniej podstawą do relegowania tego Festiwalu z Filharmonii. I chyba tak było, gdyż klangor po ich występie w mediach był dość duży i nośny.
Pozdrawiam

[Oldjazzman]

W tamtych czasach tj. w latach sześćdziesiątych jazz gościł czasem w Filharmonii ale już nie w postaci Jazz Jamboree. Pamiętam też np. bardzo ciekawy koncert Connonballa Adderleya z zespołem na którym też siedziałem z otwartą japą. W tym zespole był też Nat Adderley na trąbce - brat Connonballa. Nasi muzycy jazzowi też miewali tam koncerty. Np. na jednym z nich 8 marca (roku nie pamiętam) perkusista jeszcze wtedy - Andrzej Dąbrowski, przed występem zespołu oznajmił wszem i wobec, że każde uderzenie w czynel Paniom dedykuje. Fajne czasy.......A zadyma z Big City Blues na tym Jazz Jamboree w Filharmonii polegała na tym, że grzeczne towarzystwo, jak przystało na atmosferę tego miejsca słuchając w skupieniu jazzmanów, po kilku taktach Big City Blues wpadło w atawizm. Przekaz energii rytmicznej ze sceny odarł z powagi prawie wszystkich na widowni. Powiewały marynarki, ludzie zrywali się z miejsc, sala tupała w rytm a porządkowi w smokingach nie wiedzieli co się dzieje. W następnych dniach ten "horror" był opisany w mediach z wiadomym komentarzem i szukaniem winnych kto tych "dzikusów" tam zaprosił, gdyż dopuszczono się takiego zbeszczeszczenia tego miejsca. Ten fakt i szereg innych ciekawych opisuje we właściwy sobie sposób Wojciech Mann w swojej książce, którą polecam. Tytuł o ile dobrze pamiętam -"Jak nie zostałem saksofonistą".
Jeszcze raz pozdrawiam