No i w ko?cu chyba stan??o na tym, ?e lokal si? b?dzie nazywa? WRZOSY (od jego topografii;)), a na moje WRZOSY to brzmi troche jak nazwa dru?yny harcerskiej
a nie jak preryferyjna ?ulernia
No, ale czego sie spodziewa? moge po tym jak mnie rodzice nazwali od nazw kostek roso?owych to...
i kurna jak zawsze zesz?am z tematu