Okolice Bluesa

Jest na YT amatorski filmik z mini-koncertu Chucka Berry w Polsce, który odbył się podczas sopockiego festiwalu.
http://www.youtube.com/watch?v=VlQB28KD2qM

Z tego, co pamiętam był transmitowany przez TVP. Ma ktoś z Was nagraną na video całość i mógłby wrzucić na YT? A może był na widowni i podzieli się swoimi wrażeniami?

Opinie w prasie po tym występie kojarzę, zresztą ktoś w komentarzach pod filmikiem trochę napisał. Ja zapamiętałem anegdotę dotyczącą kwestii technicznej, jaka wówczas krążyła. Organizatorzy załatwili wymagany wzmacniacz (sprowadzony z Holandii, bodajże Fender), ale zapomnieli o gitarze (Gibson ES). Chuck Berry zagrał na pożyczonym w ostatniej chwili z Intertonu Epiphonie Riviera.

Był na bank transmitowany w połowie lat 90-tych koncert Chucka Berrego w Polsce (domyślam się, że chodzi o ten właśnie koncert), pamiętam, że pod koniec koncertu kilku ludzi z publiczności wtargnęło na scenę, żeby uścisnąć rękę Chucka, że aż ochrona musiała interweniować

Tak chodzi mi o ten sopocki występ. Też to oglądałem, ale już bardzo słabo pamiętam. Ale kojarzę, że czekałem na ten występ, bo sporo się wówczas o tym mówiło.

Chuck Berry zaczął rozdawać autografy w trakcie koncertu, a potem chciał, aby dziewczyny tańczyły na scenie Widać to na filmiku, do którego dałem linka.

Widziałem na YT, że w Europie w poprzednim roku jeszcze koncertował. Jednak ze sporym zażenowaniem to się ogląda. Wielu bluesmanów gra do końca życia (często bardzo podeszłego wieku) jednak są pewne granice. W tym przypadku moim zdaniem już przekroczone.

Chuck Berry - Moskwa 2013
http://www.youtube.com/watch?v=8m__WrMkOww

Też bardzo nie wiele pamiętam, ale zdaje się, że przed transmisją koncertu, TVP pokazywała urywki z jakiś starych koncertów i łatwo można było sobie porównać, że pod względem śpiewania to już wtedy nie był ten sam Chuck co we wcześniejszych latach.
Bluesman jest trochę w innej sytuacji, niż taki Chuck, który jest kojarzony z tym jego słynnym "kaczym chodem", który grał rock and rolla czyli muzykę bardziej żywiołową, z biegiem lat jest mu trudniej wykonywać swoją muzykę niż np. Honeyboywi Edwardsowi, który grał muzykę nie wymagającą ruszania się. Ja nawet osobiście bym wolał, żeby Chuck grał na koncertach takie utworu jak "No Money Down" czy mój ulubiony utwór Chucka, którego pewnie nigdy nie wykonał na żywo czyli "Downbound Train", ale niestety od Chucka ludzie na koncertach ludzie oczekują czego innego i nie po to przyjeżdżają na koncerty, żeby usłyszeć jakiś utwór o którym już niewiele osób pamięta

Mała ciekawostka związana z pożyczoną przez Chucka Berry gitarą... Kupił ją później z Intertonu
pewien muzyk z Torunia. Następnym właścicielem owej gitary był Marcin Szulkowski z SZULERÓW,
mi.in. zagrał na niej na płytach "Bez ciebie" i "Pilnuj się!" Szulerów (druga strona okładki "Bez
ciebie" zawiera foto z tą gitarą). Marcin grał na tej gitarze w latach 2000-2006. Obecnie posiada
ją wokalista Quidam - Bartek Kosowicz.

W końcu jest chociaż szkoda, że brakuje końcówki.
Obraz czasem skacze, dźwięk faluje, gitara Berry'ego nie stroi, mimo wszystko zobaczyć to jeszcze raz bezcenne.

Chuck Berry Sopot Festiwal 1995
http://youtu.be/keJ-8V2B1Ao?t=4m45s

Szkoda że koncert Chucka Berrego był tak dawno temu. Teraz raczej nie ma szans na jego koncert w Polsce, a szkoda bo jest uważany za żywą legendę.

Kto gral z Brerrym ten koncert? To ludzie z Polski? Btw. CB "nie wymyslil rock-and-rolla", bez przesady. Ike Turner i jego Rakieta 88 nagrana w Sun Studio to wlasciwy poczatek

Nie ma w tej relacji informacji o muzykach towarzyszących CB. Stawiam, że to jacyś europejscy kelnerzy. U niego koszta zawsze były na pierwszym miejscu.