W Lublinie dzialaja dwie knajpy, w ktorych ,,grywa" sie oba gatunki: bluesa i rocka. Niestety, pierwsza z nich - ,,Grolsch Pub" zdziadziala i teraz naprawde trudno tam o dobry jam session nie mowiac juz o koncertach (wspominam w tej chwili koncerty duetu Przytula & Kruk). Druga z nich to ,,Blues Brothers", jednak tam nie gra sie juz ze wzgledu na problemy z sasiadami oraz maly metraz.
Istnieje ponadto rockowo-motorowy ,,Riders Pub" (odbywaja sie tam dosc liczne koncerty, glownie hardcore'owo-metalowe), ,,Route 18" (tam bardziej okazjonalnie) oraz puby ,,Kwadrat" oraz ,,Kredens".
Generalnie Lublin to raczej proznia pod wzgledem reprezentatywnych miejsc do grania muzyki zwanej bluesem ;( .... ale na pewno mozna cos zorganizowac wspolnymi silami
. Kwestia pochodzenia za tematem, dogadaniem sie z wlascicielami i dobra promocja.