Roy Buchanan - mam prośbę!

[TITO]

Od paru dni nie słucham - oglądam - nikogo innego! Wstyd przyznać, że nie znałem GOŚCIA!!!

http://www.youtube.com/watch?v=v4e2VgycfSw

Mann w swojej audycji nakreślił temat, który mnie nurtuje - mianowicie to, że jego śmierć była w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku szeroko komentowana!

Jeżeli na forum znajdzie się fan Roya, który zechce cokolwiek więcej napisać niż znaleźć można na Wiki... będę niezmiernie wdzięczny!

p.s.
Jeżeli ktoś ma ochotę podzielić się refleksją po obejrzeniu koncertu, do którego link zapodałem, to również z chęcią przeczytam lub nawet wejdę w dyskusję!!!

[Idee Fixe]

Co tu dużo gadać, koleś był wyśmienitym bluesmanem.
Czysta, nieskazitelna Ameryka!
Tylko tak jakoś z fizjonomii koleś wygląda mi na smutasa.
Ale poza tym - geniusz!

[Hope]

obejrz sobie dokument o nim "The greatest unknown guitarist in the world" PBSu swojego czasu ostro się nim podjarałem i dużo się nauczyłem jeżeli chodzi o różne techniki

http://www.youtube.com/watch?v=c3ZfQ47sISo

[Rock-A-Billy]

Jestem wielkim fanem Roya, podobnie jak innych mistrzów Telecastera pokroju Alberta Collinsa i Danny`ego Gattona. Zwłaszcza ten ostatni sporo czerpał od Roya, choć bardziej inspirował się jazzem i country. Tak jak RB, DG nazywany "największym znanym - nieznanym gitarzystą świata".
http://www.youtube.com/watch?v=GQ2Q2D3G6Rs
Mam w zasadzie pełne dyskografie obu wykonawców. Danny Gatton i Roy Buchanan to moi niekwestionowani idole gitarowi.

[TITO]

http://www.youtube.com/watch?v=GQ2Q2D3G6Rs

Granie przy użyciu butelki po piwie to czasem nawet praktykuję, ale przez ręcznik!?!>?1?

[Rock-A-Billy]

http://www.youtube.com/watch?v=GQ2Q2D3G6Rs

Granie przy użyciu butelki po piwie to czasem nawet praktykuję, ale przez ręcznik!?!>?1?

Nie chodzi o flaszkę ani o ręcznik choć to dość efektowne, ale o muzyka Danny`ego Gatton. Podrzuciłem Ci go bo powinien też trafić w Twoje gusta jeżeli polubiłeś Roya B.
Proponuję ten album
http://www.youtube.com/watch?v=WwV6WDJ5 ... xyqx5kJnZm

Fajne granie we trzech: Roy Buchanan, Albert Collins i Lonnie Mack. Dwa Telecastery i Gibson Flying V rozmawiają ze sobą
http://www.youtube.com/watch?v=Wp4BlGXwSew

[TITO]

Gattona znałem już wcześniej, chociaż jak się okazuje, bardzo słabo!!! Dopiero teraz dostrzegłem podobieństwo do Buchanana.

Granie w trzech (a nawet czterech, bo klawisz też "szaleje" w swoim czasie) rzeczywiście bardzo fajne!

[Mean Machine]

Ponieważ żadne dobre i szanujące się forum bluesowe nie może mieć postu w którym nie padłoby imię i nazwisko Króla Bluesa, kueszczn/zagadka:
Kogo uczył grać na gitarze Danny Gatton?


Pytanie trudniejsze, oddzielające mężczyzn od chłopców i innych "wannabebluesfan":
Dlaczego Telecaster Gattona nie brzmi jak Telecaster. To znaczy "brzmi, ale nie do końca".

[Rock-A-Billy]

Ponieważ żadne dobre i szanujące się forum bluesowe nie może mieć postu w którym nie padłoby imię i nazwisko Króla Bluesa, kueszczn/zagadka:
Kogo uczył grać na gitarze Danny Gatton?


Pytanie trudniejsze, oddzielające mężczyzn od chłopców i innych "wannabebluesfan":
Dlaczego Telecaster Gattona nie brzmi jak Telecaster. To znaczy "brzmi, ale nie do końca".

D. Gatton uczył grać oczywiście jedynego i niekwestionowanego Króla Współczesnego Bluesa - Joę Bonamassę

Tak se razem pogrywali jak Joe miał 12 lat.
http://www.youtube.com/watch?v=WLB900atJFs

Na drugie pytanie nie znam odpowiedzi, gdyż szczegóły techniczne nigdy mnie nie interesowały. Dla mnie Telecaster Gatton brzmi właśnie tak jak Telecaster brzmieć powinien.

[Rakiet]

Od paru dni nie słucham - oglądam - nikogo innego! Wstyd przyznać, że nie znałem GOŚCIA!!!

http://www.youtube.com/watch?v=v4e2VgycfSw

Mann w swojej audycji nakreślił temat, który mnie nurtuje - mianowicie to, że jego śmierć była w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku szeroko komentowana!

Jeżeli na forum znajdzie się fan Roya, który zechce cokolwiek więcej napisać niż znaleźć można na Wiki... będę niezmiernie wdzięczny!

a ilu jest tych, których jeszcze nie znamy...
ale mike'a bloomfielda znasz?? ;|

jako wieloletni fan roya uznałem, że powinienem się wypowiedzieć.

roy buchanan został aresztowany pijany niedaleko swojego domu. niedługo potem został znaleziony w celi ze zgniecioną krtanią i zmarł w drodze do szpitala. policja oświadczyła, że powiesił się na własnej koszulce.
jednak jego żona, na prośbę kolegów z kapeli, otwarła trumnę przed pogrzebem i, jak twierdzą świadkowie, na twarzy roya były ślady pobicia. stąd podejrzenie, że policja mogła sfingować samobójstwo żeby ukryć własną winę.
na dole tej strony http://www.yee.ch/winter/rbuch.html jest wypowiedź człowieka, który siedział w tym samym czasie naprzeciw celi roya i który twierdzi, że rzeczywiście było to samobójstwo.

[TITO]

Wielkie dzięki!