Strona 1 z 1

tytuł bluesa

Post: kwietnia 3, 2013, 2:30 pm
autor: geezer
Witam!

Zamieszczam link do krótkiego fragmentu wspaniałego bluesa, którego nie znam tytułu. Proszę o pomoc.

http://speedy.sh/EVeW9/07-Sciezka-Audio-07.mp3

Re: tytuł bluesa

Post: kwietnia 3, 2013, 10:37 pm
autor: Roj
Rzeczywiście pięknie. Daj jakąś podpowiedź :lol:

Post: kwietnia 3, 2013, 11:12 pm
autor: kora
Mój ukochaniec :mrgreen: :mrgreen:

Mighty Sam McClain w "skórzanej czapeczce " :wink:

" If You Could See "


Obrazek

Post: kwietnia 3, 2013, 11:35 pm
autor: kora
Geezer ! Witamy na forum,!
Zostań z nami, bo jeżeli ktoś czuje
TAKI WOKAL,
To musi być człekiem z krwi i kości bluesem skażonym :wink:

Post: kwietnia 3, 2013, 11:38 pm
autor: kora

Post: kwietnia 4, 2013, 5:36 am
autor: Roj
No Korcia, myślałem, że to tylko taka kreacja, a ty faktycznie masz cały ten blues w małym paluszku. Przyjmij ode mnie najszczersze gratulacje i wyrazu podziwu na nowy dzień :) śniegiem przyprószony :cry:

Post: kwietnia 4, 2013, 9:42 am
autor: Yaniu
Hammond/zik pięknie łaskocze :-)

Post: kwietnia 4, 2013, 10:49 am
autor: kora
Roj pisze:w małym paluszku.


Przestań :lol:
Życia mi zabraknie aby choć część tego bluesa ogarnąć :lol:

Mighty Sam McClain - uwielbiam gościa :wink:
Przywołuje mi pamięć takich gigantów jak Witherspoon, Turner, czy Rushing .

Post: kwietnia 4, 2013, 10:58 am
autor: RafałS
kora_ pisze:Mighty Sam McClain - uwielbiam gościa :wink:


Nie wiem, czy się zgodzisz, ale moim zdaniem jemu wolne numery wychodzą lepiej od szybkich. W wolnych jest ta głębia i dramatyzm, w szybszych trochę brakuje mi dynamiki, jego wokal jest taki ociężały. Przynajmniej tak jest na tych trzech płytach, które ja mam: "Joy & Pain", "Blues for the Soul" i "Sweet Dreams". Może jak był młodszy to śpiewał z większą werwą. :D Ale ogólnie też bardzo lubię. No i występuje z dość bogatym skłądem: czteroosobową sekcją dętą (również na płycie koncertowej) i czasem dwoma klawiszowcami, z których jeden to Bruce Katz (na płytach dla Telarku).

Post: kwietnia 4, 2013, 11:04 am
autor: kora
Tak, masz rację - jest nieco ociężały ,momentami męczący ,nikt jednak nie jest idealny :lol:
On jednak niesie swoim wokalem takie emocje,ze za każdym razem mam ciary jak Go słucham :wink:
No i ta sekcja, która te emocje podkreśla - miód, miód na moje uszy :wink:

Post: kwietnia 4, 2013, 12:52 pm
autor: geezer
Wreszcie znaleziony! :D
Tak to jest, gdy ma się pirackie nagrania w spadku. Żadnych opisów. Na początku myślałem, że to B.B. King ( ze względu na dość podobną gitarę), ale wokal nie pasował. Dzięki za pomoc i powitanie :wink: