Czy ktoś wie dlaczego?

Masz pytanie/prośbę do bluesmaniaków? Na pewno ktoś chętnie Ci pomoże w tym dziale.

Moderator: mods

Czy ktoś wie dlaczego?

Postautor: olekblues » sierpnia 17, 2012, 8:35 pm

Czy ktoś wie dlaczego taki portal ludzi "kochających" bluesa umiera?
Dlaczego tak mało z nas zagląda tutaj i cieszy się możliwością wypowiedzi, komentarzy, wiadomości?
Przecież do niedawna była to mekka wszystkich którzy żyją bluesem i jego okolicami.
Wciąż próbujemy coś zmieniać = ale czy na lepsze?
Awatar użytkownika
olekblues
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1711
Rejestracja: lutego 6, 2008, 7:45 pm
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: Dziadek Władek » sierpnia 17, 2012, 9:27 pm

Chyba przesadzasz z tym umieraniem... Są lata tłuste i lata chude - jak w życiu...
Najważniejsze, że są tu ludzie nie anonimowi, którzy mają nadal coś do przekazania.
I chyba lepiej, że są to wypowiedzi pojedynczych osób a nie wrzawa tłumu...
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Rock-A-Billy » sierpnia 17, 2012, 10:03 pm

Dziadek Władek pisze:Chyba przesadzasz z tym umieraniem... Są lata tłuste i lata chude - jak w życiu...
Najważniejsze, że są tu ludzie nie anonimowi, którzy mają nadal coś do przekazania.
I chyba lepiej, że są to wypowiedzi pojedynczych osób a nie wrzawa tłumu...


Jasne! Tak sobie to tłumaczcie! Może nawet kiedyś w to uwierzycie. Prawda zaś jest taka, że forum zdycha powolną śmiercią. Od wielu miesięcy, a może nawet lat nie toczą się tu jakiekolwiek inspirujące dyskusje. Ja sam tkwię tu jeszcze chyba wyłącznie z przyzwyczajenia i dla dosłownie kilku osób, z którymi można jeszcze czasem podyskutować o muzyce. A kiedyś działo się tu całkiem sporo, jak na każdym normalnym forum. Posty do tematów liczone były w setkach, ciągnące się tygodniami burzliwe dyskusje, czasem wręcz awantury, ale to było coś. Po prostu działo się! Bo niestety tylko różnice zdań generują życie na tego typu forach. Ludzie się obrażali, demonstracyjnie opuszczali forum, a po jakimś czasie wracali. Teraz zaś znikają po cichu, po prostu przestają tu zaglądać bo i po co ? Brak realnej dyskusji na forum internetowym to jego powolna śmierć.
Powodem tego stanu rzeczy jest "rewolucja" dokonana jakiś czas temu. W tej chwili nie pamiętam dokładnie kiedy to było, ale mniej więcej wtedy gdy zhakowano profil Freebirda i gdy po tym zdarzeniu pod pozorem "walki z chamstwem" zabroniono dyskusji na pewne tematy, przebudowano jego strukturę likwidując pewne zakładki, usunięto profile niektórych użytkowników, zaś admini agresywnie ingerowali w treść postów itp. Ogólnie rzecz biorąc podjęto zmiany w kierunku przemiany forum dyskusyjnego w platformę wymiany pochlebstw dla towarzystwa wzajemnej adoracji. I to się udało! Niestety efekty są takie jakie są czyli coraz mnie aktywnych starych użytkowników i coraz mniej nowych, którzy widząc panujący tu marazm również szybko się ulatniają.
Ogólnie rzecz biorąc przeprowadzona rewolucja się nie udała (jak zresztą każda odgórna próba ingerowania w mentalność). Dobrze, że ktoś to w końcu zauważył. Czas pomyśleć co dalej...
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Postautor: Dziadek Władek » sierpnia 17, 2012, 10:10 pm

Rock-A-Billy, to tylko Twoje nader subiektywne poglądy i osądy. Nie jesteś w stanie tego udowodnić.
Po prostu, tak Ci się wydaje... ;)

Nie znajdujesz tu nic inspirującego?... Wielu jednak znajduje.
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Rock-A-Billy » sierpnia 18, 2012, 2:28 pm

Wydawać by się mogło, że taki temat spowoduje ożywioną dyskusję, a tu cisza i pustka.
To jedynie potwierdza postawioną przeze mnie diagnozę.
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Postautor: dzetro » sierpnia 18, 2012, 2:42 pm

Rock-A-Billy pisze:Wydawać by się mogło, że taki temat spowoduje ożywioną dyskusję, a tu cisza i pustka.
To jedynie potwierdza postawioną przeze mnie diagnozę.


Jest sezon "ogurkowy" wakacje, przy tej pogodzie wzsytci nad woda albo sluchaja gdziez bluesa na zywo. Po wakacjach wszystko wroci do normalu. :D
Kocham bluesa, swoja zone, corke i wszystkich ludzi z wrazliwa dusza. www.retroblues.net
Awatar użytkownika
dzetro
bluesman
bluesman
 
Posty: 294
Rejestracja: kwietnia 30, 2007, 8:36 pm
Lokalizacja: Hlucin, Czechy

Postautor: Yaniu » sierpnia 18, 2012, 5:52 pm

:D Witam Panowie

"Dzetro" się odezwał :D Ja coś właśnie napisałem - Forum ożyło nie jest tak źle.
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Postautor: Paweł Stomma » sierpnia 18, 2012, 6:09 pm

Jakby był jakiś interesujący temat muzyczny, to może bym coś napisał. Tak tu, to za bardzo nie wiem jaki to własciwie jest temat, więc prosze ten wpis traktowac jako podpisanie listy obecności.
:)
Jeżeli jest to dyskusja (czy ma być) typu "jaka metoda wybierzemy metodę głosowania", czyli rodzaj metajęzyka, to nia mam nic do dodania i nie chcę mieć.
Jeżeli zaś to jest to dyskusja o przemijaniu (..kiedyś to było!) to chętnie sie włączę i mogę np. napisac, ze mnie się już tez pewnych rzeczy tak nie chce, jak wtedy gdy miałem 19 lat! :wink:
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Yaniu » sierpnia 18, 2012, 6:14 pm

Patrząc na ilość napisanych postów, to nawet się nie narodziłem :D
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Postautor: rocken » sierpnia 18, 2012, 6:16 pm

Też bym wolał być np. na Laubie, niż na forum listę podbijać :D

myślę że po dwóch dniach koncertów tak wielu zespołów związanych z tym forum dyskusje się ożywią również i na forum :wink:
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: kora » sierpnia 19, 2012, 1:37 am

rocken pisze:Też bym wolał być np. na Laubie, niż na forum listę podbijać :D



Właśnie zakończyliśmy drugi dzień festiwalowy , jutro kolejny :D
Jest świetnie ! Bardzo dużo forowiczów było tam obecnych .

Pozdrawiam :D

p/s Forum żyje :wink: tylko jest już nieco inne, bo i my sami też nieco inni już jesteśmy :wink:

To my kształtujemy to forum .Od nas zależy jakie ono jest .
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Yaniu » sierpnia 19, 2012, 7:18 am

To jak na tej Lubie ? Podobno odlotowa impreza niczym Suwałki Blues Festiwal 3 sceny i coś jeszcze ??

http://twojblues.com/aktualnosci.php?id=563 a tu w komentarzach jakiś Pan "Fender" wyrażał nie zadowolenie ????
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Postautor: Dziadek Władek » sierpnia 19, 2012, 7:57 am

Pan "Fender" komentował zeszłoroczną "Laubę" ;)
Nawiasem mówiąc, jego styl krytykowania wydaje mi się dziwnie znajomy... :twisted:

Aktualne info o "Laubie": http://twojblues.com/aktualnosci.php?id=830
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: olekblues » sierpnia 19, 2012, 9:36 am

Rock-A-Billy pisze:
Dziadek Władek pisze:Chyba przesadzasz z tym umieraniem... Są lata tłuste i lata chude - jak w życiu...
Najważniejsze, że są tu ludzie nie anonimowi, którzy mają nadal coś do przekazania.
I chyba lepiej, że są to wypowiedzi pojedynczych osób a nie wrzawa tłumu...


Jasne! Tak sobie to tłumaczcie! Może nawet kiedyś w to uwierzycie. Prawda zaś jest taka, że forum zdycha powolną śmiercią. Od wielu miesięcy, a może nawet lat nie toczą się tu jakiekolwiek inspirujące dyskusje. Ja sam tkwię tu jeszcze chyba wyłącznie z przyzwyczajenia i dla dosłownie kilku osób, z którymi można jeszcze czasem podyskutować o muzyce. A kiedyś działo się tu całkiem sporo, jak na każdym normalnym forum. Posty do tematów liczone były w setkach, ciągnące się tygodniami burzliwe dyskusje, czasem wręcz awantury, ale to było coś. Po prostu działo się! Bo niestety tylko różnice zdań generują życie na tego typu forach. Ludzie się obrażali, demonstracyjnie opuszczali forum, a po jakimś czasie wracali. Teraz zaś znikają po cichu, po prostu przestają tu zaglądać bo i po co ? Brak realnej dyskusji na forum internetowym to jego powolna śmierć.
Powodem tego stanu rzeczy jest "rewolucja" dokonana jakiś czas temu. W tej chwili nie pamiętam dokładnie kiedy to było, ale mniej więcej wtedy gdy zhakowano profil Freebirda i gdy po tym zdarzeniu pod pozorem "walki z chamstwem" zabroniono dyskusji na pewne tematy, przebudowano jego strukturę likwidując pewne zakładki, usunięto profile niektórych użytkowników, zaś admini agresywnie ingerowali w treść postów itp. Ogólnie rzecz biorąc podjęto zmiany w kierunku przemiany forum dyskusyjnego w platformę wymiany pochlebstw dla towarzystwa wzajemnej adoracji. I to się udało! Niestety efekty są takie jakie są czyli coraz mnie aktywnych starych użytkowników i coraz mniej nowych, którzy widząc panujący tu marazm również szybko się ulatniają.
Ogólnie rzecz biorąc przeprowadzona rewolucja się nie udała (jak zresztą każda odgórna próba ingerowania w mentalność). Dobrze, że ktoś to w końcu zauważył. Czas pomyśleć co dalej...

To bardzo dobry wpis, czekałem na osobę która tak trafnie wyłuszczy to co jest istotne w tej sprawie. Władku nie obraź się ale tutaj raczej nie chodzi o lata tłuste i chude, problem tkwi znacznie głębiej i jest poważny. Wchodząc na to forum widziałem nieukrywana pasje ludzi którzy tutaj pisali, nigdzie więcej nie znalazłem miejsca tak wyjątkowego jak to, teraz trochę przykro że ta wspaniała oaza indywidualnych myśli i spostrzeżeń traci swój blask... czy da się coś z tym zrobić? na Facebooku nie znajdziemy tego rodzaju osobliwej atmosfery co tutaj, nie wspomnę o PSB, bo to dopiero jest porażka. Tutaj i tylko tutaj jest to coś które jeszcze oddycha ale potrzebuje powoli respiratora...czas najwyższy by zaczęło znowu samodzielnie oddychać, mieć swoje zdanie, kolejne produkcje płytowe, nowe znajomości, zespoły i z powrotem swoją niepowtarzalność w kręgu BLUESA. :D
Awatar użytkownika
olekblues
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1711
Rejestracja: lutego 6, 2008, 7:45 pm
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: Yaniu » sierpnia 19, 2012, 8:29 pm

"Olekblues" - Kalisz żyje bluesem :-))) - zobaczyłem pod opisem.

31.08.2012 Festiwal P. Bergera :-) jak dobrze pójdzie z klawiszami to i ja pożyję tą kaliską atmosferą bluesową.
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Postautor: olekblues » sierpnia 19, 2012, 9:18 pm

Łomża - dobre piwo bardzo je lubię, co się tyczy tematu postu to wierzcie mi bardzo chciałbym się mylić i wierzyć w to że po wakacjach (okresie ogórkowym - Dzetro) znowu zaludni się na forum ... :D
Awatar użytkownika
olekblues
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1711
Rejestracja: lutego 6, 2008, 7:45 pm
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: karambol » sierpnia 19, 2012, 10:16 pm

Jako admin forum a przede wszystki użytkownik z długim stażem nie mogę tej dyskusji pozostawić bez kilku swoich zdań. Też uważam, że mało się tu dzieje ale moja diagnoza jest inna. Ale za nim o tym kilka pytań dodatkowych?
Rock-A-Billy pisze:
przebudowano jego strukturę likwidując pewne zakładki

Wiele zakładek powstaje, inne są przenoszone ale ciekawe jakie z nich były aż tak ważne, że ich likwidacja wpłynęła destrukcyjnie na całe forum?
Rock-A-Billy pisze:zaś admini agresywnie ingerowali w treść postów itp.

Podaj przykłady pod warunkiem, że nie chodziło o zmiany wielkości fotki czy inne uchybienia regulaminu.
Rock-A-Billy pisze:
usunięto profile niektórych użytkowników

Ciekawe kogo masz na myśli? Czy aby nie tych, którzy się sami tego domagali? Sam usunąłem profile dwóch userów, którzy mnie o to bardzo prosili. Dodatkowo domagali się aby również wszystkie ich posty zniknęły. Próbowałem przekonywać, że nie muszą posuwać się do tak radykalnych posunięć wystarczy przecież nie odwiedzać forum i już. Ale nie uparli się aby po ich bytności nie pozostały żadne ślady. Oczywiście zapytałem dlaczego decydują się na tak radykalny krok. Główny powód jaki podali to denerwująca ich przemądrzałość jaką prezentuje wielu userów, kreowanie się na nieomylnych znawców, wieszczy muzycznych ze zdaniem których się nie dyskutuje. Nie dopytywałem kogo i co konkretnie ma na myśli ale sporo tego bywa i akurat mnie też to wkurza. Nie prowadzę kroniki takich tekstów ale pamiętam,że pod postem informującym o zdobyciu złotej płyty przez Gienka Loskę jakiś nieomylny mądrala napisał „znalazło się 15 tyś. jeleni, którzy kupili płytę”. "Jeleni" bo co? Nie znaczy, że jestem za tym aby tylko chwalić na forum. O nie, nic z tych rzeczy, chodzi o poziom wypowiedzi o zwykłą kulturę o szacunek do drugiej osoby zwłaszcza tej która ma odmienne zdanie i może się czasem najzwyczajniej obrazić. Nieosiągalne dno w tej materii wyznaczył kiedyś inny mądrala zawiedziony tym, że na koncert jego ulubieńca przyszło mało ludzi napisał, że „ci co nie przyszli onanizowali się słuchając Claptona” (zrobiłem zrzut ekranu bo pewnie mało kto uwierzyłby w takie bezgraniczne chamstwo). Nie każdemu taki poziom "dyskusji" odpowiada i omija to forum. A ilu jest takich "przyglądających się", którzy pewnie by coś napisali ale to co czasem znajdują na forum budzi ich obawę o to że zostaną zjechani przez jakiegoś nieomylnego znawcę. Więc po co się denerwować? Olać to całe pisanie.
Inna sprawa to "syndrom starego małżeństwa". Przez lata bytności na forum uważny user wie mniej więcej czego się można po kim spodziewać. Wiadomo jak kto zareaguje na taki czy inny wpis. Czyli jak w starym małżeństwie po co ja mam pisać/mówić "to" skoro on/ona odpowie "tak" a ja mu wtedy "tak" itp. To już lepiej nic nie napiszę aby niepotrzebnej dyskusji, która i tak wiadomo jak się skończy, nie wszczynać. A czy nie jest tak szanowny czytelniku, że omijasz wątki zakładane przez pewnych userów tych których z różnych powodów nie lubisz (może gdzieś kiedyś na odcisk ci nastąpił)? No cóż za dobrze się znany z tej dobrej i złej strony i moim zdaniem ma to duży wpływ na sympatie i antypatie co przekłada się na aktywność. Marazm, obojętność, lenistwo i z pewnością nie przez powody jakie Rock-a-Billy wyłuszczył.
Pewnie gdyby nie zabroniono dyskusji społeczno-polityczno-gospodarczych przynajmniej te zakładki pęczniały od postów tylko czy aby o taką aktywność tu chodzi?
Ostatnio zmieniony sierpnia 19, 2012, 10:30 pm przez karambol, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: karambol » sierpnia 19, 2012, 10:28 pm

Można zadać sobie pytanie a co zrobić aby było lepiej? Nic. Lepiej już było. Jest jak jest bo to my, użytkownicy je tworzymy a skoro nie chcemy pisać to żadne zaklęcia nie zmuszą nas do tego. Jedyne co mogłoby "rozkręcić" to forum to pojawienie się kilku (2-3) nowych userów, którzy najlepiej niech nikogo nie znają ważne aby dużo pisali (nawet na tematy już poruszane) ale swoim entuzjazmem byliby w stanie na jakiś moment spowodować ożywienie. Jak długi moment? Dopóki sami nie ugrzęzną w tym maraźmie.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: leowhiskey » sierpnia 19, 2012, 11:41 pm

Wedle mnie, no to liderowie środowiska blusowego jakby się tu wypowiadowali, no to by napędzili sprawę, czyli należy ich zmobilizować. Niech sobie zadajmy pytanie kto dla nas i każdego z osobna jest liderem środowiska, i niech wystosujmy do takich e- maile ze sugestjom, żeby tu pisali posty i rekomendowali to nasze forum w medyach typu TV, Radio, prasa, oraz również podczas recitali live. Jeśliby takie osoby zechcieli tu pisywać, no to by się grono rozwinęło. W ostateczności, jak nie będą chciały pisywać, no to wezmnę i pójde to TV i do Radia, i powiem, że to ja jestem liderem, i sprawę rozruszam, jak mie nerva złapie. No to nara. Hey.
Awatar użytkownika
leowhiskey
blueslover
blueslover
 
Posty: 554
Rejestracja: marca 12, 2009, 11:51 pm

Postautor: Roj » sierpnia 20, 2012, 7:15 am

Hej :).
Pewnie gdyby nie zabroniono dyskusji społeczno-polityczno-gospodarczych przynajmniej te zakładki pęczniały od postów tylko czy aby o taką aktywność tu chodzi?

A może warto spróbować i pozwolić na swobodną wymianę myśli i poglądów, nawet na tematy polityczne. Bez tematów tabu. Złagodzić regulamin i rozpuścić wieści po świecie, że teraz tutaj można pisać o wszystkim. Gdy nie wypali i sprawy pójdą z złym kierunku, zawsze można będzie zamknąć to czcigodne forum, lub wprowadzić nowe obostrzenia do regulaminu, np takie , że w każdy post musi zawierać słowo BLUES, zgodnie z intencjami założycieli forum :lol:
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Dziadek Władek » sierpnia 20, 2012, 10:31 am

Roj pisze:[...]
A może warto spróbować i pozwolić na swobodną wymianę myśli i poglądów, nawet na tematy polityczne. [...]

Łatwo przewidzieć, co się stanie: oleje forum ta reszta, która chce czytać i pisać o muzyce i muzykowaniu (deklaruję, że będę jednym z pierwszych) a uaktywnią się "wszystko-wiedzący-najlepiej-naprawiacze-świata".

I to będzie prawdziwa śmierć forum muzycznego (jedynego okołobluesowego)... a narodzi się kolejne, tysiączne chyba, forum wymiany pseudomyśli quasi-politycznej i niby-gospodarczej...

Btw. bez zastrzeżeń podpisuję się pod diagnozą i uwagami karambola.
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Electric Muddy » sierpnia 20, 2012, 11:02 am

Niewątpliwie tematy, powinno się zamykać tylko i wyłącznie na podstawie regulaminu.
Niewątpliwie za nieodpowiednie zachowania użytkowników, konsekwencje powinny być wyciągane tylko i wyłączenie wobec tych użytkowników i też na podstawie regulaminu.

Inaczej robi się bałagan :)
Marcin
Awatar użytkownika
Electric Muddy
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 883
Rejestracja: marca 9, 2007, 3:23 pm

Postautor: Roj » sierpnia 20, 2012, 5:34 pm

Dziadek Władek pisze:
Roj pisze:[...]
A może warto spróbować i pozwolić na swobodną wymianę myśli i poglądów, nawet na tematy polityczne. [...]

Łatwo przewidzieć, co się stanie: oleje forum ta reszta, która chce czytać i pisać o muzyce i muzykowaniu (deklaruję, że będę jednym z pierwszych) a uaktywnią się "wszystko-wiedzący-najlepiej-naprawiacze-świata".

I to będzie prawdziwa śmierć forum muzycznego (jedynego okołobluesowego)... a narodzi się kolejne, tysiączne chyba, forum wymiany pseudomyśli quasi-politycznej i niby-gospodarczej...

Btw. bez zastrzeżeń podpisuję się pod diagnozą i uwagami karambola.
Ty tu rządzisz Władek . I karambol. Ale, wyobraź sobie, że stare małżeństwo, o którym wspomina karambol wpada na genialny pomysł, aby rozmawiać ze sobą tylko o muzyce , ponieważ inne tematy wywołują niepotrzebne konflikty i napięcia w rodzinie. Nie wydaje ci się, że takie podejście do sprawy jest cokolwiek sztuczne i raczej nic dla tego związku dobrego nie rokuje ?
Tak więc przynajmniej wypadało by spróbować popuścić lejce. Na jakiś okres próbny. Tutaj są stali użytkownicy. Od lat ci sami. Wypadało by tak zwyczajnie obdarzyć ich trochę większym zaufaniem. Swoboda w wyrażaniu myśli i poglądów przez osoby czujące bluesa, kochające muzykę. Przemyśl to Władziu :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: olekblues » sierpnia 20, 2012, 7:24 pm

Myślę że traktowanie sprawy w kategoriach leoWhisky i Roja to nie jest wyjście z sytuacji...Toj jest przecież Kawiarenka, rozmowy nie bluesowe czy Pyskówka...z tymi mediami TV. radio...bym nawet nie zaczynał (na koncertach Okolice bluesa brylują i tak coraz częściej). Jesteśmy jednym wielkim starym małżeństwem z dziećmi które bądź co bądź pojawiają się czasami, dbajmy o nich bo w nich ukryta jest przyszłość. Powolutku brakuje nam werwy, pomysłu, a może po prostu coraz mniej się dzieje godnego uwagi?
Wciąż te same zespoły, wykonawcy, nie potrafimy obserwować tego co obok wspierając sie wciąż zagranicznymi gwiazdami lub wręcz historycznymi megagwiazdami. W każdej wypowiedzi znajduje się krztynka prawdy, w każdej gnieździ się odrobina pomysłu, lecz kompletnie zaczyna brakować w nas samych ikry, kolejnego zrywu. Niech forum zostanie muzyczne i to bluesowo muzyczne bo to kochamy i tym żyjemy, mamy dobrych adminów (ja w to wierzę), ludzie tutaj zaglądający to nie przypadkowi ludzie, sporo wiedzą, posiadają bagaż wiadomości o tym co nas wszystkich interesuje i mogą nie jednemu z nas pomóc. Sam jestem żywym dowodem że wspólnie możemy bardzo wiele zrobić. Wiem że nie przyszło mi to łatwo ale wiem też ze otworzyłem drzwi dla kolejnych przedsięwzięć które dzięki Jurkowi Muszyńskiemu i Zakręconej zrobiły wiele dobrego. Możemy sobie pomagać jak się okazuje, wspierać, i to jest piękne w tym forum i możliwe i o to chodzi. Które inne forum moze pochwalić się wydawnictwem płytowym? 100% Life "Okolice Bluesa" RC Kalisz...tak tak to o tym mowa mi. - sprawa nieco osiadła Andrzej wyłuszczył mi nieco sprawę...poddajemy się?
Wydaje mi się ze forum zaczęło nieco siadać kiedy pojawił się wirus ludzkiej obojętności.
Facebook i pierdoły, obojętność i kompletny zanik powszechnej radości jaką niesie z sobą "walka" o każdy kolejny sukces "bluesa" w branży. Czyżbyśmy powolutku wchodzili w erę chaosu? Organizatorzy coraz bardziej "kroją" wykonawców, słuchacze coraz więcej wymagają, a redaktorzy i spece od mediów i tak bez masła wejdą w każdą zachodnią produkcję...tak to chaos, a w chaosie nie za bardzo myślimy o wspólnocie, o grupie o celu. Być może ta teoria jest nieco dziwna, ale ja tak ja widzę.
Bardzo zależy mi na tym by ludzie znowu zaczęli myśleć po swojemu, by szukali wspólnych celów i realizowali je przez forum, bo są tutaj ku temu warunki. To forum jest unikalne i niech takie pozostanie bo w tym jest jego siła - 6432 użytkowników ( wielu z nas juz nie ma inni przestali zaglądać) to imponujące!
Gdyby się okazało że pewnego dnia wszyscy się odliczyli i razem postanowili że Blues siłą jest i basta to świat musiał by nieco zmienić oblicze i posłuchać co mamy mu do powiedzenia. :D
Awatar użytkownika
olekblues
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1711
Rejestracja: lutego 6, 2008, 7:45 pm
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: Roj » sierpnia 20, 2012, 9:43 pm

Koniec świata :lol:
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Czy ktoś wie dlaczego?

Postautor: Marek-Browarek6 » sierpnia 21, 2012, 12:09 am

olekblues pisze:Czy ktoś wie dlaczego taki portal ludzi "kochających" bluesa umiera?
Dlaczego tak mało z nas zagląda tutaj i cieszy się możliwością wypowiedzi, komentarzy, wiadomości?
Przecież do niedawna była to mekka wszystkich którzy żyją bluesem i jego okolicami.
Wciąż próbujemy coś zmieniać = ale czy na lepsze?


Wszystko to przez wszechwładną CENZURĘ....
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Mean Machine » sierpnia 22, 2012, 12:36 pm

kora_ pisze:
p/s Forum żyje :wink: tylko jest już nieco inne, bo i my sami też nieco inni już jesteśmy :wink:

To my kształtujemy to forum .Od nas zależy jakie ono jest .


No, coś w tym jest. Generalnie lat przybywa (co nie znaczy że wszyscy z automatu dziadzieją) a nowej krwi nie przybywa. Tak to jest że dzieciaki w większości mają inne rozrywki niż dobra muzyka, i są w tym aktywnie i bezstresowo utwierdzane przez "rozumnych" rodziców.

Inna rzecz - jak powiedział Tymochowicz (a on wie co mówi) - Polacy to naród który generalnie ma wszystko w dupie.
I to jest doskonała puenta tejże sytuacji.

Pewnie dlatego złożyłem w końcu tę aplikację do Green card lottery :-)
Awatar użytkownika
Mean Machine
blueslover
blueslover
 
Posty: 472
Rejestracja: stycznia 18, 2011, 3:07 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Marek-Browarek6 » sierpnia 22, 2012, 10:53 pm

kora_ pisze:
rocken pisze:Też bym wolał być np. na Laubie, niż na forum listę podbijać :D



Właśnie zakończyliśmy drugi dzień festiwalowy , jutro kolejny :D
Jest świetnie ! Bardzo dużo forowiczów było tam obecnych .

Pozdrawiam :D

p/s Forum żyje :wink: tylko jest już nieco inne, bo i my sami też nieco inni już jesteśmy :wink:

To my kształtujemy to forum .Od nas zależy jakie ono jest .


Niestety wygląda to jak " bida z nędzą"...
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Rock-A-Billy » sierpnia 23, 2012, 8:25 pm

A zatem dyskusja skończona. Nie ma się czym martwić! Na forum nie jest gorzej, jest dobrze, tylko po prostu trochę inaczej :twisted: :twisted: :twisted: Czego my się czepiamy ?
W próbach oszukiwania rzeczywistości, a czasem może i samych siebie niektórzy prześcigają już niedościgniony, zdawać by się mogło wzór w osobie Donalda Tuska. Problem w tym, że rzeczywistości nie da się zakłamać i zagadać na zawsze. Ona prędzej czy później zapuka do drzwi i wystawi rachunek do zapłaty...
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Postautor: *woytek » sierpnia 23, 2012, 11:21 pm

Rock-A-Billy pisze:A zatem dyskusja skończona. Nie ma się czym martwić! Na forum nie jest gorzej, jest dobrze, tylko po prostu trochę inaczej :twisted: :twisted: :twisted: Czego my się czepiamy ?
W próbach oszukiwania rzeczywistości, a czasem może i samych siebie niektórzy prześcigają już niedościgniony, zdawać by się mogło wzór w osobie Donalda Tuska. Problem w tym, że rzeczywistości nie da się zakłamać i zagadać na zawsze. Ona prędzej czy później zapuka do drzwi i wystawi rachunek do zapłaty...


Bardzo sluszna uwaga...Zreszta jak i poprzedni wpis.

Ja tam mam swoje zdanie na temat 'kiedy to froum zaczelo umierac'. Ale to juz bedzie ze dwa lata...

Dziwi mnie samozadowolenie adminow. Dziwi mnie krotka lub wybiorcza pamiec Karambola...

Szczerze mowiac- zagladam tu juz chyba wylacznie z przyzwyczajenia...A i to coraz rzadziej...

pozdrawiam!
*woytek
'...We bow our heads before we eat,
Before we start our day,
Before we fall asleep,
'Cause In God We Trust.
And We Belive...'

B.G.
*woytek
blueslover
blueslover
 
Posty: 429
Rejestracja: października 8, 2005, 10:22 pm
Lokalizacja: warszawa

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Pytania i Prośby

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 193 gości

cron