jak dla mnie żeby w ucho wpadało to musi być live..
tak na szybko to tylko fenomenalny Jimmy Burns
świetnym kawałkiem na rozbudzenie każdego, niezależnie od wyznawanej muzyki jest:
Whole Lot Of Lovin
tak pobudzający i energetyczny ze nawet w Radio Eska by przeszedł. No i słowa również wesoło nastrajają na cały dzień to sie nawet nadaje na taki jingiel Truje często głowę ludziom żeby nieco bluesa słuchali to właśnie Burns najczęściej przechodzi pozytywnie
wersja z albumu live at B.L.U.E.S
http://www.wrzuta.pl/audio/vpbAqjjwbI/j ... t_of_lovin
_________________
no i najbardziej wakacyjne granie jaki znam ... Zydeco, nikt tak powoli się nie spieszy jak oni ...... pełen loose tylko koniecznie wersja live i najlepiej bez takich popowych wygładzen jak to ostatnio modne w tym gatunku sie robi, ot tak jak Clifton :
I'm Hog for You
http://www.youtube.com/watch?v=TVCn2WQ-cNk