Moderator: mods
Robert007Lenert pisze:A mnie sie marzy calkowita elektryfikacja harmonijki. Niby takie proby ponoc byly, ale jakos nie rozniosly sie po swiecie. Chodzi mi o to, by mozna bylo calkowicie zrezygnowac z mikrofonu na rzecz jakiegos sprytnego przetwornika wbudowanego w korpus harmonijki.
Owszem bylo. Mialem nawet namacalnie w rekach. Taka nasadka jak ssawka do odkurzacza. Niestety nie mialem mozliwosci pograc z jej pomoca. Potem okazalo sie , ze Hohner wycofal sie z produkcji. Z jakich powodow nie mam pojecia. Aaaa... wlascicielem tego ustrojstwa byl muzyk "Rzeki Zycia".przemak2 pisze:Robert007Lenert pisze:A mnie sie marzy calkowita elektryfikacja harmonijki. Niby takie proby ponoc byly, ale jakos nie rozniosly sie po swiecie. Chodzi mi o to, by mozna bylo calkowicie zrezygnowac z mikrofonu na rzecz jakiegos sprytnego przetwornika wbudowanego w korpus harmonijki.
Ale przeciez cos takiego jest, czy raczej bylo - Hohner robil przetwornik piezo do harmonijki, z przedwzmacniaczem (cos jak barcus berry wtedy do gitary/skrzypiec) - to bylo malutkie, w ksztalcie literki "T" i montowalo sie na korpus taka masa jak na gitary... Nie oamietam, czy takie dwa byly, czy jeden, chyba jeden, od tylu sie nalepialo. Na czyms takim pozyczonym nagrywalismy swoje pierwsze demo w 1984 roku chyba
Robert007Lenert pisze:Owszem bylo. Mialem nawet namacalnie w rekach. Taka nasadka jak ssawka do odkurzacza. Niestety nie mialem mozliwosci pograc z jej pomoca. Potem okazalo sie , ze Hohner wycofal sie z produkcji. Z jakich powodow nie mam pojecia. Aaaa... wlascicielem tego ustrojstwa byl muzyk "Rzeki Zycia".
No wlasnie. Powycina czasem tak, ze to juz nie to co bylo ukrecone. Sprawdza sie niezle w przypadku harmonijki przy jej konwecjonalnym przesterowanym brzmieniu. Z drugiej strony jak gram na takich barwach to moj piec i tak raczej nie sprzega. Problem powia sie jak chce np poglos + "gesty" dlugi delay + chorus i wszystkiego duuuuuuzo. W studio sie da, na scenie jest problem.przemak2 pisze:Bramka szumow nie likwiduje sprzezenia, jaka by nie byla, nie do tego sluzy. Takie antifeedbacki sa, ale zmieniaja brzmienie, chociaz moze to nie przeszkadzac.
przemak2 pisze:Bramka szumow nie likwiduje sprzezenia, jaka by nie byla, nie do tego sluzy. Takie antifeedbacki sa, ale zmieniaja brzmienie, chociaz moze to nie przeszkadzac.
Wojtek Młynarczyk pisze:Nie do tego służy, ale efektem ubocznym jest to, że znacznie zmniejsza tę tendencję. Nie wiem, czy dto dotyczy każdej bramki, ale według Bartka, akurat tej tak. Nie gniewaj się przemak, ale w sprawach harmonijkowych jakoś bardziej wierzę bez wątpienia najlepszemu technicznie harmonijkarzowi w tym kraju, niż basiście
Robert007Lenert pisze:A jak pomijajac ideologie poprostu lubi sie te dzwieki to co?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 439 gości