Witam
Tak mnie naszło na przeglądanie zdjęć Bluestracyjnych i natrafiłem na fotki z Blusa, sprzed 3 lat. I tak naszły wspomnienia. Kurcze nigdzie wcześniej ani nigdy pozniej nie spotkałem klubu z takim klimatem jak dom Henia. Te jamy które sie tam odbywały, urodziny Heńka gdzie sie z Ośćmi poznaliśmy, czy zaduszki, gdzie zagraliśmy przed Józefem Skrzekiem, ten jego pełen magii koncert na starym pianinie które od wieków stało w Blusie. Ten świetny jam z Andrzejem Urnym, Sławkiem Bywalcem ze Ściganych, Pawłem Ambroziakiem, Gierem, Agnieszką Łapką, Krisem Głuchem... ehh. Szkoda że Blus już nie działa, że sie nie udało postawić tego klubu na nogi po pożarze w 2007r. Niedawno gdzieś mijałem Heńka jak śmigał na rowerze na grzyby do lasu.
Pamięta ktoś z was ten klub?