Moderator: mods
Mariolka pisze:Jak sobie poradzić z niemocą twórczą? Wiszę kapeli dwa kawałki i niby je mam a ich nie mam - jakieś takie nie takie są .
Może macie jakieś stałe akcesoria które pomagają Wam w pisaniu tekstów/muzyki? Butelka brandy? Portret szefa? Jak się wprowadzić w nastrój gdy człek zmęczony i byle jaki jest?
Mariolka pisze:Poczekać, poczekać a koncert już w listopadzie
Najlepiej cos przezyc. Jakas mocna historie. Na mnie to dziala. Cos co pozostaje w pamieci powoduje, ze mam ochote uwiecznic to w piosence.Mariolka pisze:Poczekać, poczekać a koncert już w listopadzie
Mariolka pisze:Jak sobie poradzić z niemocą twórczą? Wiszę kapeli dwa kawałki i niby je mam a ich nie mam - jakieś takie nie takie są .
Może macie jakieś stałe akcesoria które pomagają Wam w pisaniu tekstów/muzyki? Butelka brandy? Portret szefa? Jak się wprowadzić w nastrój gdy człek zmęczony i byle jaki jest?
Pawe Freebird Michaliszyn pisze:trzeba wstac i biegiem na wieś..ale działa..
Robert007Lenert pisze:Najlepiej cos przezyc. Jakas mocna historie.
holonmic pisze:Nie, nie zawsze życie samo dostarczy takich mocnych historii. Co najwyżej trzeba dużo rozmawiać z przypadkowymi ludźmi - każdy nosi coś w zanadrzu.
MH.
Tomiszon pisze:Robert Lenert ma pełną słuszność, najlepsze teksty mają jakieś podparcie w rzeczywistości, opowiadają jakąś historię
Mariolka pisze:Po angielsku to zawsze można po norwesku .
Ja to wszystko wiem, Tomek . Ale ze mną tak jest, przy projektowaniu również, że czasem jak się porządnie kopnę w moje cudne 4 litery i zaciągnę się do roboty to wcale niegłupie rzeczy wychodzą. Tylko mi nie mów, że w Opatowie Ci się nie podobało
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 216 gości