Dr House - bluesowa płyta

[Guzik]

nie mogę znaleźć o tym info na forum, wiec zamieszczam

Dr House...a bardziej aktor Hugh Lauri debiutuje z bluesową płytą.



Ładnie to brzmi na YT. Dobrze ze kolejna "gwiazda" propaguje bluesa ! Widać dobrzy aktorzy lubią porządną muzykę !

http://www.youtube.com/watch?v=KDFm36yg ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=gI7_sXFN ... re=related ( opowieść o płycie - ciekawie i mądrze )


"Hugh Lauriego też znamy z muzycznych parodii, nagrywanych ze Stephenem Fry'em. Ale ten album jest na poważnie. Poza tym gry na fortepianie uczył się wprawdzie od małego, ale dorastał w zupełnie innej tradycji (wszyscy wyżej wymienieni to aktorzy amerykańscy). Jego nauczycielka kazała mu grać jakieś „francuskie kołysanki i zabawne polskie tańce” (można wnioskować, że chodziło o Chopina). Kiedyś wprawdzie wpadła na nuty tradycyjnej pieśni „Swanee River”, ale gdy zobaczyła adnotację „negro spiritual”, ominęła ją – jak wspomina Laurie – szerokim łukiem. On sam ją odnalazł i grał. Poza usłyszanym w radiu klasykiem Williego Dixona, była jednym z jego pierwszych kontaktów z muzyką amerykańskiego Południa, która stała się bohaterką jego płyty (...) Świetnie wypadają gościnne występy innych gwiazd. Laurie śpiewa w duecie w z Irmą Thomas tradycyjną folkową piosenkę „John Henry”, a w „Baby, Please Make a Change” pozwala sobie na mocny brytyjski akcent, zapraszając do zaśpiewania głównej partii wokalnej walijskiego Elvisa, sir Toma Jonesa. Bluesman Dr. John, który pojawia się jako wokalista w „After You've Gone”, ostatecznie uwiarygodnia cały ten projekt"

Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/kultura/aktualno ... z1Kvv3ZADw

[Perfect Stranger]

szczerze mówiąc, potwornie mdła ta płyta...

[Guzik]

szczerze mówiąc, potwornie mdła ta płyta...

szkoda, ja znam tylko kilka utworów z You Tube ( ale dobrze nie szukałem ). To co gra na pianinie - faktycznie mdłe nieco - taki smooth blues ...

są jednak jakiekolwiek interesujące kawałki, aranżacje, coś "z pazurem" jak te duety wypadają

pzdro

[agrypa]

Na tyle, na ile poznalem Twoj gust Guziku, radzilbym wydac kase na cos innego. To nie dla Ciebie plyta. Smooth blues to bardzo trafne okreslenie. A duety wypadaja niezbyt prawdziwie. Zalatuja sztucznoscia. To nie to co lubisz najbardziej.
Ani "pazura" ani autentyzmu.

[Agatka Malczyk]

"I was not born in Alabama in the 1890s. You may as well know this now. I’ve never eaten grits, cropped a share, or ridden a boxcar. No gypsy woman said anything to my mother when I was born and there’s no hellhound on my trail, as far as I can judge. Let this record show that I am a white, middle-class Englishman, openly trespassing on the music and myth of the American south.

If that weren’t bad enough, I’m also an actor: one of those pampered ninnies who hasn’t bought a loaf of bread in a decade and can’t find his way through an airport without a babysitter. I wouldn’t be surprised to find that I’ve got some Chinese characters tattooed on my arse. Or elbow. Same thing.

Worst of all, I’ve broken a cardinal rule of art, music, and career paths: actors are supposed to act, and musicians are supposed to music. That’s how it works. You don’t buy fish from a dentist, or ask a plumber for financial advice, so why listen to an actor’s music?

The answer is – there is no answer. If you care about pedigree, then you should try elsewhere, because I have nothing in your size. (...)"

HUGH LAURIE
JANUARY 2011

[troophel]

No cóż... Abstrahując od tego jak kto ocenia płytę Laurie'go, mam przekonanie, że tak zwany smooth blues nie przyjmuje i nie przyjmie się w Polsce, podobnie jak stand-up comedy, inny anglosaski wynalazek.

[RockOnCellBlock]

No cóż... Abstrahując od tego jak kto ocenia płytę Laurie'go, mam przekonanie, że tak zwany smooth blues nie przyjmuje i nie przyjmie się w Polsce, podobnie jak stand-up comedy, inny anglosaski wynalazek.

stand-up comedy to jedna z rzeczy, które uwielbiam jeszcze bardziej niż plytę Lauriego. A płytę uwielbiam mocno mocno mocno. A numer z udziałem Dr. Johna - "After you've gone" - po prostu mnie miażdży.

[rocken]

Znachor/Konował znowu rusza w trasę, 6 maja nowy album.

http://www.youtube.com/watch?v=0rHKdaLfIew

[rocken]

http://www.magazyngitarzysta.pl/muzyka/ ... -rain.html

"[...]Nie zdziwiłbym się, gdyby taki album sygnował swoim nazwiskiem Wynton Marsalis. Nie powinienem być zdziwiony wydaniem takiego albumu przez Erica Claptona. Dlaczego więc miałbym być zaskoczony, że Hugh Laurie nagrywa coś, co śmiało mogłoby znaleźć się w dorobku wyżej wymienionych mistrzów? Skoro ten aktor, pisarz, reżyser i - z pełną tego świadomością - muzyk wszystko, czego się dotknie, zamienia w złoto."

źródło: magazyngitarzysta.pl