It Might Get Loud

[Pawel Freebird Michaliszy]

[Brzoza]

[@ndy.w]

[agrypa]

[Marek-Browarek6]

[posener]

Poznań, meldunek trzeci i ostatni. Trzeci tydzień od premiery i ani razu w żadnym kinie !!! Więcej meldunków nie będzie bo to już nudne. Cóż, takie czasy

[chomik]

[B&B]

Korzystając z powyższych źródeł (bo w Olsztyńskich kinach to nie wiadomo czy w ogóle kiedyś będzie) zapoznałem się z filmem no i jestem pod wrażeniem - pomysłu, osobowości bohaterów, faktów i dźwięków. Każdy czujący rocka i bluesa powinien ten film obejrzeć!
Jakaż to piękna konfrontacja 3 różnych życiorysów, stylów, podejścia do muzyki. Ileż nie znanych mi i zadziwiających faktów, ileż ciekawych archiwalnych materiałów. Oglądałem na wdechu i pewnie jeszcze raz niedługo obejrzę ponownie

Kluczowy dla mnie moment filmu, gdy panowie dotychczas patrzący na siebie z rezerwą i dystansem wreszcie zaczynają coś razem:
Całkowita koncentracja na muzyce, kreatywności i pisaniu.
Przesuwanie granic. Patrzenie poza horyzont. Muzycy, którzy byli absolutnie na szczycie.
(wersja audio)
Masz dołączyć się do rodziny. Masz zostać częścią tego. Tej rodziny gawędziarzy.

[karambol]

[StS]

[posener]

[karambol]

[B&B]

[electromara]

Witam serdecznie wszystkich

Jeśli ktoś z Was jest ze Szczecina i ma ochote zobaczyć ten film to właśnie grają go teraz w Pionierze na Wojska Polskiego.

[B&B]

[B&B]

Jeśli ktoś jeszcze nie widział, to dziś ma szansę na całkiem legalne obejrzenie tego filmu-dokumentu:
"Będzie głośno" to film dokumentalny przybliżający sylwetki trzech sławnych gitarzystów: Jimmy'ego Page'a z Led Zeppelin, The Edge'a z U2 i Jacka White'a z The White Stripes...
TVP Kultura, 1.01.2013, 14.05

[rocken]

[posener]

[rocken]

Ja do końca nie lubię nazywać tego jako groov'e, ponieważ potocznie kojarzy się to najczęściej z jakąś ciężką stopą lub linią basu.
A właśnie może być to realizowane w bardzo różny sposób i w niektórych przypadkach pasuje bardziej sformułowanie "swingu" lub feelingu.

A jaka jest wasza definicja określenia groov'e które tak często się przewija a mało kto próbuje wyjaśnić co to właściwie jest ?

Najbardziej podoba mi się sformułowanie, które kiedyś usłyszałem od jakiegoś muzyka. "Groove jest wtedy gdy słuchaczom wydaje się że muzyka przyśpiesza a tak na prawdę cały czas jest w tym samym tempie"

[posener]

[Rock-A-Billy]

Groove to specyficzna odmiana pulsacji muzycznej, takiej grubej, czy jak niektórzy wolą "mięsistej". Ta definicja odwołuje się do odczuć bezpośrednio nie związanych z muzyką, ale jest chyba najlepsza. Po pojęcie i poczucie groove, należy właśnie do pewnej sfery subiektywnych doznań, których nie da się określić terminami z teorii muzyki.