BLUES TOP 2008 - ogłoszenie wyników

Ankieta Kwartalnika Twój Blues "BLUES TOP"

Moderator: mods

Postautor: Robert007Lenert » lutego 18, 2009, 11:53 am

Nie ma jedynie slusznej muzyki, jedynie slusznego bluesa, jedynie slusznej wokalistki, gitarzysty itd. To co ja uwazam za najpiekniejsze nie musi byc najpiekniejsze dla kogos innego.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: nano » lutego 18, 2009, 11:55 am

Robert007Lenert pisze:Nie ma jedynie slusznej muzyki, jedynie slusznego bluesa, jedynie slusznej wokalistki, gitarzysty itd. To co ja uwazam za najpiekniejsze nie musi byc najpiekniejsze dla kogos innego.


Ot i cała prawda - mądry z ciebie facet Robert

ps. mam nadzieję, że nie obrazisz się za tego "faceta" :D
nano
 

Postautor: RafałS » lutego 18, 2009, 12:41 pm

Choć mam masę roboty, nie mogę się powstrzymać od komentarza.

Wszyscy piszecie prawdę. :)

Prawda Roberta jest prawdą demokratyczną: ludzie
mają prawo lubić, to co lubią i w rezultacie głosować na to.

Prawda Karambola jest prawdą realną: popularność jest i będzie decydująca w tego typu ankietach, choćby dlatego, że ludzie głosują na to co znają, a nie na to, czego nie znają.

Prawda Kory jest prawdą emocjonalną. Miłośnicy "prawdziwego bluesa" pogodzili się już z tym, że są w mniejszości, że ich muzyka nie ma szans medialnych, że są niczym Indianie w rezerwacie i tylko w ramach tego rezerwatu mają szansę coś osiągnąć. To wszystko wiedzą i rozumieją. Ale szlag ich trafia, kiedy nawet w tym ich rezerwacie, w wyborach na Indianina roku wygrywa cholerny Lucky Luke.
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: B&B » lutego 18, 2009, 12:56 pm

kora_ pisze:...
Kompletnie nie rozumiem kategorii - wokalistka.Przecież między dokonaniami Karoli a Madzi, jest wielka przepaść,jeżeli do tego doda się fakt,że jedna śpiewa bluesa, a druga w ogóle się w nim nie odnajduje...

ciekawe... a to która z nich się nie odnajduje w bluesie? bo jakoś sam nie potrafię ustalić, po której stronie przepaści stoją te wokalistki :?
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: RafałS » lutego 18, 2009, 1:21 pm

No właśnie - ja też tu nie rozumiem Kory. Podobnie jak Karambol (i kilkustet innych głosujących) wolę Karolinę Cygonek od Magdy Piskorczyk.

I jeszcze takie pytanie: jeśli jest dla nas ok, żeby Bonamassa widniał na okładce TB, a głównymi gwiazdami branymi pod uwagę przy organizacji imprezy pt. Suwałki Blues Festiwal byli: rzeczony Bonamassa, Ten Years After i Derek Trucks, to czy jest sens potem poddawać w wątpliwość bluesowość tego typu wykonawców w odniesieniu do wyników plebiscytu?
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: Robert007Lenert » lutego 18, 2009, 1:31 pm

RafałS pisze:............. Ale szlag ich trafia, kiedy nawet w tym ich rezerwacie, w wyborach na Indianina roku wygrywa cholerny Lucky Luke.

Eeee, moze on i nie Indianin, ale prerie zna niegorzej niz Winnetou :)
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: kora » lutego 18, 2009, 3:14 pm

nano pisze:Przytoczę kilka wypowiedzi tegoż szacownego Pana
Ogólnie polecam lekturę artykułów na http://www.marekwojtowicz.eu/pl - można się nieźle pośmiać


Z Twojej wypowiedzi Nano, wnioskuję,ze Ty kierujesz się najpierw oceną danej osoby i to dla Ciebie jest wyznacznikiem tego czy muzyka w jej wykonaniu Ci się podoba,czy też nie ...
Jednym słowem kierujesz się sympatiami.

W jednej kwestii przyznaję Ci rację, to co na swojej stronie napisał Marek, jest strasznie niegrzeczne,nadęte i bufoniaste.
W żaden jednak sposób nie wpływa na to,jakim jest muzykiem. Ja na artystę patrzę przez pryzmat jego talentu i tego co z nim robi.To czy jest fajny,czy też nie, w ogóle mnie nie interesuje.
Muzyka i tylko ona jest wyznacznikiem mojej sympatii.

RafałS pisze:No właśnie - ja też tu nie rozumiem Kory. Podobnie jak Karambol (i kilkustet innych głosujących) wolę Karolinę Cygonek od Magdy Piskorczyk.



Ja bardzo lubię Karolinę !!! Uważam Ją za świetną wokalistkę.Dziewczyna ma głos,ze hej !!! W mojej ocenie jednak bluesa śpiewać nie potrafi.
Każdy , kto kiedyś tam mnie odwiedził ,niejednokrotnie był przeze mnie podejmowany Jej muzyką. Jej wczesne demko ,często ląduje w moim odtwarzaczu.
Jest tam kawał świetnej muzyki i kawał porządnego wokalu.Nie jest to jednak blues,tylko fajnie kręcące funky.
Zresztą ten,kto czytał wywiad z Karolą w TB 33 ,ma świadomość tego,co Karola powiedziała:
cyt : "Bliskie mi są tak różne brzmienia,że właściwie cały czas pozostaję otwarta (...)To,co teraz robimy z Tomi Blues Kapelą,nie mieści się w żadnej formie i dobrze.(...)Uwielbiam eksperymentować i łączyć style."
Karolina ma ogromny potencjał w swoim głosie ,nie szufladkujmy Jej.

Rozumiem ,ze ktoś woli wokal Karoli od wokalu Madzi, wiem nawet dlaczego :wink: Karola jest bardzo ciepła i kobieca,Madzia z kolei w każdym calu jest profesjonalistką i nie pozostawia sobie luzu,którego tak wiele ma Karola.

ot się durna rozgadałam :twisted:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: nano » lutego 18, 2009, 3:46 pm

kora_ pisze:W żaden jednak sposób nie wpływa na to,jakim jest muzykiem. Ja na artystę patrzę przez pryzmat jego talentu i tego co z nim robi.To czy jest fajny,czy też nie, w ogóle mnie nie interesuje.
Muzyka i tylko ona jest wyznacznikiem mojej sympatii.


Czy ja gdzieś napisałem, że Wojtowicz Marek źle śpiewa albo gra? Odkrywam właśnie, że sedno bluesa to gitara i wokalista złączeni sprzężeniem zwrotnym a im dalej sięgam tym bardziej to sprzężenie dostrzegam - przyznaję jednak, że za to co nawypisywał nie zagłosuję na niego nigdy bo jakoś nie potrafię odcedzić sympatii do muzyka od muzyki którą gra. Nawet najpiękniejsza muzyka w ustach człowieka który dał mi się poznać z takiej a nie innej strony będzie już brzmiała dla mnie fałszywie, bo co z tego, że on sam pisze, że blues płynie z serca, skoro ja w tym sercu nie widzę nic wartościowego a wręcz przeciwnie. To już wolę jak kumpel fałszuje przy flaszce, bo to chociaż szczere jest.
[/quote]

kora_ pisze:Ja bardzo lubię Karolinę !!! Uważam Ją za świetną wokalistkę.Dziewczyna ma głos,ze hej !!! W mojej ocenie jednak bluesa śpiewać nie potrafi.


Może nie tyle nie potrafi, co chce znaleźć własny styl, własną formę i ciągle poszukuje najwłaściwszego wyrazu - to tak jakby napisać, że np. Prońko czy Bem nie potrafią zaśpiewać bluesa - cóż by to było, gdyby wszyscy śpiewali tak samo opierając się na jednym czy dwóch wzorcach, nuda panie nuda, zresztą Tobie tego mówić nawet nie powinienem - ale spójrz na wielkich tego gatunku, mówię o facetach z gitarą li tylko - ja tam dostrzegam zbawienną różnorodność głosów, brzmień, interpretacji - czemu współczesnym mamy odbierać tę możliwość?
kora_ pisze:Karolina ma ogromny potencjał w swoim głosie ,nie szufladkujmy Jej.


Otóż to :D
nano
 

Postautor: zadra » lutego 18, 2009, 4:04 pm

Dawno nie czytałam nic bardziej trafnego :wink:

"... Miłośnicy "prawdziwego bluesa" pogodzili się już z tym, że są w mniejszości, że ich muzyka nie ma szans medialnych, że są niczym Indianie w rezerwacie i tylko w ramach tego rezerwatu mają szansę coś osiągnąć. To wszystko wiedzą i rozumieją. Ale szlag ich trafia, kiedy nawet w tym ich rezerwacie, w wyborach na Indianina roku wygrywa cholerny Lucky Luke. "
RafałS

Stawiam piwo i kaszankę :lol:
Zapanujesz nad wszystkim, panując nad sobą

www.kulisz.pl
Awatar użytkownika
zadra
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1422
Rejestracja: maja 27, 2007, 9:39 pm
Lokalizacja: Tychy

Postautor: kora » lutego 18, 2009, 4:17 pm

nano pisze:Czy ja gdzieś napisałem, że Wojtowicz Marek źle śpiewa albo gra? Odkrywam właśnie, że sedno bluesa to gitara i wokalista złączeni sprzężeniem zwrotnym a im dalej sięgam tym bardziej to sprzężenie dostrzegam - przyznaję jednak, że za to co nawypisywał nie zagłosuję na niego nigdy bo jakoś nie potrafię odcedzić sympatii do muzyka od muzyki którą gra. Nawet najpiękniejsza muzyka w ustach człowieka który dał mi się poznać z takiej a nie innej strony będzie już brzmiała dla mnie fałszywie, bo co z tego, że on sam pisze, że blues płynie z serca, skoro ja w tym sercu nie widzę nic wartościowego a wręcz przeciwnie. To już wolę jak kumpel fałszuje przy flaszce, bo to chociaż szczere jest.




Co do pierwszego Twojego zdania, fakt,przepraszam,wyciągnęłam nazbyt luźne wnioski :wink:
Co do reszty Twojej wypowiedzi, to zgadzam się w 100%
W moich oczach Marek,takim publicznym obnażeniem swoich myśli,również wiele stracił .No cóż narcyzm, to ponoć choroba :wink: więc może kiedyś się wyleczy :lol:

Przyznać jednak należy,ze Marek w wielu kwestiach ma rację i mówi jasno i otwarcie o kwestach jakże dla nas spornych.
A tak na marginesie ,powiem Ci Nano,ze Marek, to bardzo fajny facet 8)
On na prawdę cały jest bluesem.Fakt, faktem,trochę za bardzo jest konserwatywny,ale czy to wada,w chwili gdy świadomość o bluesie w Polsce jest tak mała ?
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kora » lutego 18, 2009, 4:21 pm

zadra pisze:
Stawiam piwo i kaszankę :lol:


Jolcia, trzeba tego mądralę na Śląsk sprowadzić,ugościć i wycałować ,bo mądrze prawi :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Robert007Lenert » lutego 18, 2009, 4:27 pm

Tym razem popre Nano. Nie znosze fanatyzmu. Mysle ze w tym punkcie jestesmy zgodni.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: kora » lutego 18, 2009, 6:59 pm

RafałS pisze:
I jeszcze takie pytanie: jeśli jest dla nas ok, żeby Bonamassa widniał na okładce TB, a głównymi gwiazdami branymi pod uwagę przy organizacji imprezy pt. Suwałki Blues Festiwal byli: rzeczony Bonamassa, Ten Years After i Derek Trucks, to czy jest sens potem poddawać w wątpliwość bluesowość tego typu wykonawców w odniesieniu do wyników plebiscytu?


Ja się na tym nie znam :roll: ale nie trzeba mieć wielkiej wyobraźni,aby domyśleć się,czym kierują się organizatorzy. Chcą dogodzić wszystkim gustom,a wielkimi nazwiskami pozyskać ogromną publiczność. Koszta włożone w organizację festiwalu muszą się zwrócić,przecież to logiczne.
Bluesrock z naciskiem na rock jak widać, zawsze się sprzedaje...
( w tamtym roku na Suwałkach jak grał Dżem,nie można było szpilki w tłum włożyć :evil: Kidy grał Spencer,zainteresowanie nawet w połowie nie było tak ogromne :evil: ) No więc organizatorzy na podstawie takiego widoku,jakie maja wyjście ?

Zwróć uwagę na pewną sprawę - w tym roku na Olsztyńskie Noce przyjedzie Otis Clay, ten facet to legenda !!!
a zainteresowanie zerowe ,oto dowód:

http://www.blues.com.pl/viewtopic.php?t=12300

Jaki wniosek ? Ludzie po prostu go nie znają !!!! Rozumiem,że ktoś spoza środowiska bluesowego ma prawo nie wiedzieć kim On jest, ale tu,na bluesowym forum, po prostu dla mnie jest niezrozumiałe :lol:

ehh szkoda słów !!!

Bonamassa na okładce TB - fiiiii, żadne zdziwienie :twisted:
Osoba,która postanowiła umieścić Go na okładce,z całą pewnością wysondowała nastroje bluesfanów , jak się okazało w mistrzowski sposób.

RafałS pisze: czy jest sens potem poddawać w wątpliwość bluesowość tego typu wykonawców w odniesieniu do wyników plebiscytu?"


Każdy ma swój rozum. Jeżeli to, co słyszy umie nazwać, to wie,co w kategorii blues być powinno, a co nie. Gdyby Derk przyjechał na festiwal ( bardzo lubię jego gitarę ),na pewno byłoby to dla mnie duże wydarzenie, ale na pewno nie przełożyłoby się ono na miejsca w ankiecie, kategoria - gitarzysta bluesowy.

Jeżeli jestem juz przy temacie gitarzysty, to przyznam się szczerze,że
miałam ogromny problem z typowaniem w ankiecie
- czy Puchowski,czy Kozłowski - dwie różne bajki,jak wybrać ?

Dlatego uważam,że każda ankieta powinna mieć podział na blues i bluesrock . Same plusy z tego by wynikały
- wykonawcy bluesowi mieliby możliwość "wypłynięcia na szersze wody" ( w tej chwili są spychani )
- zespoły bluesrockowe (okołobluesowe) ,wreszcie miałyby święty spokój z zarzucaniem Im barku bluesa w rocku ( lub na odwrót :D )
- a my wreszcie nauczylibyśmy się nazywać rzeczy po imieniu :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: 74yaro » lutego 18, 2009, 8:34 pm

karambol pisze:Plebiscyt ten nie jest absolutnie wyborem tych najlepszych tylko tych najpopularniejszych. A popularność można różnie zdobyć. Przecież Blues Doctors trudno zaliczyć do odkryć ponieważ zespół kilka ładnych lat już istnieje, wydał świetna płytę. Ale pokazali się przy Wandzi i dla wielu było to odkrycie. To jest jednak dowód na słabe "osłuchanie" głosujących.


Dokładnie tak jest i dlatego zamiast wyników takiej ankiety wolę wyniki Blues Music Awards z których mogę się więcej dowiedzieć o tym co działo się w muzyce bluesowej w danym roku.
Awatar użytkownika
74yaro
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6386
Rejestracja: stycznia 10, 2008, 10:06 pm
Lokalizacja: Lublin

Postautor: 74yaro » lutego 18, 2009, 8:44 pm

RafałS pisze:No właśnie - ja też tu nie rozumiem Kory. Podobnie jak Karambol (i kilkustet innych głosujących) wolę Karolinę Cygonek od Magdy Piskorczyk.


Jestem w mniejszości :D

RafałS pisze:I jeszcze takie pytanie: jeśli jest dla nas ok, żeby Bonamassa widniał na okładce TB, a głównymi gwiazdami branymi pod uwagę przy organizacji imprezy pt. Suwałki Blues Festiwal byli: rzeczony Bonamassa, Ten Years After i Derek Trucks, to czy jest sens potem poddawać w wątpliwość bluesowość tego typu wykonawców w odniesieniu do wyników plebiscytu?


Nie wiem czy jest sens ale dla mnie nie jest ok. jesli na festiwalu bluesowym w Suwałkach grają Ten Years After i TSA, bo to nie jest wtedy Blues Festiwal, tylko Bluesrock albo Rock Festiwal. Nie wyobrażam sobie, żeby na Chicago Blues Festival zagrali np. AC/DC. :lol:
Awatar użytkownika
74yaro
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6386
Rejestracja: stycznia 10, 2008, 10:06 pm
Lokalizacja: Lublin

Postautor: nano » lutego 18, 2009, 9:31 pm

A Guzik w jednym wątku taki cytat wstawił:

"A muzyka to moje życie. Nie dzielę jej na gatunki. Jeśli jutrzejszego ranka obudzę się i poczuję, że pragnę nagrać album gospel, tak właśnie uczynię. Tak właśnie! Jeśli się zbudzę i wpadnie mi do głowy dobry pomysł, albo ktoś inny przyjdzie do mnie z dobrą piosenką, zaśpiewam ją. Niech będzie, jaka chce. Tak zrobię."

Pozostawię bez komentarza
nano
 

Postautor: B&B » lutego 18, 2009, 10:16 pm

74yaro pisze:..... zamiast wyników takiej ankiety wolę wyniki Blues Music Awards z których mogę się więcej dowiedzieć o tym co działo się w muzyce bluesowej w danym roku.

tak, ale tam niczego się nie dowiesz o polskiej muzyce bluesowej
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: kora » lutego 18, 2009, 10:24 pm

B&B pisze:ciekawe... a to która z nich się nie odnajduje w bluesie? bo jakoś sam nie potrafię ustalić, po której stronie przepaści stoją te wokalistki :?


Zanim Ci odpowiem,możesz mi powiedzieć, kto Twoim zdaniem jest najlepszym wokalistą bluesowym ,tzn, na kogo głosowałeś ? :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: 74yaro » lutego 18, 2009, 11:06 pm

B&B pisze:
74yaro pisze:..... zamiast wyników takiej ankiety wolę wyniki Blues Music Awards z których mogę się więcej dowiedzieć o tym co działo się w muzyce bluesowej w danym roku.

tak, ale tam niczego się nie dowiesz o polskiej muzyce bluesowej


To akurat mnie nie martwi.
Awatar użytkownika
74yaro
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6386
Rejestracja: stycznia 10, 2008, 10:06 pm
Lokalizacja: Lublin

Postautor: Piotr Zduńczyk » lutego 19, 2009, 8:03 am

A ja serdecznie dziękuję za oddany głos na moją skromną osobę i lokalną audycję Czując Bluesa. Dzięki ! To niezmiernie miłe :D
Awatar użytkownika
Piotr Zduńczyk
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1736
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 9:54 am
Lokalizacja: WARSZAWA

Postautor: B&B » lutego 19, 2009, 8:23 am

RafałS pisze:... Miłośnicy "prawdziwego bluesa" pogodzili się już z tym, że są w mniejszości, że ich muzyka nie ma szans medialnych, że są niczym Indianie w rezerwacie i tylko w ramach tego rezerwatu mają szansę coś osiągnąć. To wszystko wiedzą i rozumieją. Ale szlag ich trafia, kiedy nawet w tym ich rezerwacie, w wyborach na Indianina roku wygrywa cholerny Lucky Luke.

Ta obiecana kaszanka ci się należy, jak psu kiełbasa :lol:
Ale ustalmy jedno - 'Twój Blues' już dawno przestał być rezerwatem, a jego czytelnicy to przeróżni mieszańcy i stąd w wyborach może wygrać nawet jakiś zielony.
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: JaRas » lutego 22, 2009, 10:01 am

zadra pisze:Dawno nie czytałam nic bardziej trafnego :wink:

"... Miłośnicy "prawdziwego bluesa" pogodzili się już z tym, że są w mniejszości, że ich muzyka nie ma szans medialnych, że są niczym Indianie w rezerwacie i tylko w ramach tego rezerwatu mają szansę coś osiągnąć. To wszystko wiedzą i rozumieją. Ale szlag ich trafia, kiedy nawet w tym ich rezerwacie, w wyborach na Indianina roku wygrywa cholerny Lucky Luke. "
RafałS

Stawiam piwo i kaszankę :lol:


Też mi się spodobało i nie chce mi się komentować Ankiety.
Generalnie blisko jestem zdania Kory
Zadra Gdzie i Kiedy to PIWO I KASZANA :wink:
Jarek Ratajczak
zaAsiowany i zaCoolishowany
Bo jeśli....to właśnie spokój zwykłych dni- Zadra
Obrazek
Awatar użytkownika
JaRas
Prezes I FC Asi
Prezes I FC Asi
 
Posty: 20787
Rejestracja: września 14, 2007, 3:27 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: lauderdale » lutego 22, 2009, 3:10 pm

nano pisze:Czy ja gdzieś napisałem, że Wojtowicz Marek źle śpiewa albo gra? Odkrywam właśnie, że sedno bluesa to gitara i wokalista złączeni sprzężeniem zwrotnym a im dalej sięgam tym bardziej to sprzężenie dostrzegam - przyznaję jednak, że za to co nawypisywał nie zagłosuję na niego nigdy bo jakoś nie potrafię odcedzić sympatii do muzyka od muzyki którą gra. Nawet najpiękniejsza muzyka w ustach człowieka który dał mi się poznać z takiej a nie innej strony będzie już brzmiała dla mnie fałszywie, bo co z tego, że on sam pisze, że blues płynie z serca, skoro ja w tym sercu nie widzę nic wartościowego a wręcz przeciwnie. To już wolę jak kumpel fałszuje przy flaszce, bo to chociaż szczere jest.


Muzyka ma wiele wspolnego z matematyka....
Wyobrazmy wiec sobie ze Pitagoras opowiadal bzdury przy piwie ( bo internetu jeszcze nie bylo) byl fanatykiem religijnym i jeszcze na dodatek bil i zdradzal zone ( wszelkie podobienstwo do kogokolwiek jest niezamierzone) ... czy przez to jego twierdzenia o trojkatach sa mniej prawdziwe?


Wielu wspanialych tworcow bylo czy jest najzwyklejszymi w swiecie gnojkami , ale bywa , ze ich tworczosc jest czyms obok czego nie mozna przejsc obojetnie.....

Tak se mysle czyli mam inne preferencje niz Nano ... a zeby sluchac czyichkolwiek spiewow przy flaszcze to sam musze byc tez narabany...


:) :) :)
Pozdrowionka
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: kora » lutego 22, 2009, 4:32 pm

lauderdale pisze:Wielu wspanialych tworcow bylo czy jest najzwyklejszymi w swiecie gnojkami , ale bywa , ze ich tworczosc jest czyms obok czego nie mozna przejsc obojetnie.....



Myślę podobnie,aż mi ulżyło,ze nie jestem osamotniona w tej kwestii :D

74yaro pisze:
Nie wiem czy jest sens ale dla mnie nie jest ok. jesli na festiwalu bluesowym w Suwałkach grają Ten Years After i TSA, bo to nie jest wtedy Blues Festiwal, tylko Bluesrock albo Rock Festiwal. Nie wyobrażam sobie, żeby na Chicago Blues Festival zagrali np. AC/DC. :lol:


Oczywiście zgadzam się w 100%.
Nasuwa mi się jednak jeszcze jedna myśl - jeżeli zespół rockowy przyjmuje zaproszenie do udziału w festiwalu bluesowym,to dlaczego nie wyłuszczy ze swojego repertuaru,czegoś,co bluesem można byłoby nazwać ?
Dlaczego takich bluesów nie nagra , na taką okazję byłoby jak znalazł ?
Dlaczego takie zaproszenie przyjmuje ? ( widocznie w jakiś sposób z bluesem się utożsamia)
Kogo można bardziej winić ,organizatorów,czy zespół ?

Logika nakazuje pewne zachowania !!!
Jeżeli ktoś zaprosi historyka, który w środowisku znany jest ze swojej biegłości w temacie wojen napoleońskich,do rozmowy o Cesarstwie Rzymskim,naturalną rzeczą będzie,ze rozmowa nie będzie dotyczyła Neya,czy Davouta lecz na pewno Juliusza Cezara.
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: ewcia » lutego 22, 2009, 4:42 pm

kora_ pisze:(..)
Kogo można bardziej winić ,organizatorów,czy zespół ?
(..)

Właśnie też się nad tym ostatnio zastanawiałam :)
Ciężko winić i zespół i organizatorów: Ci pierwsi chcą grać/zarabiać/popularyzować się, a Ci drudzy mieć kogo zaprosić/być otwartym/iść pod zadowolenie publiczności/no i w ogóle fajnie zorganizować imprezę.

Gdyby zespoły przygotowywały repertuar bluesowy - w 100% się zgadzam, to było by idealne rozwiązanie (np. Limbo mnie strasznie zawiodło na ONB, bo na cały koncert zagrali może 1 ze swoich świetnych bluesowych coverów? Jak jadą na festiwal młodych talentów, to się aż prosi o granie utworów z nowej płyty, a na festiwalu bluesowym by się mogli bluesowo-wysilić).
Ale.. co jeżeli myzyk/organizator, szerzej rozumie co jest bluesem niż nasze zaszczytne, niezastąpione grono blues-ortodoksów z tego forum? :D
Obrazek
Awatar użytkownika
ewcia
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3381
Rejestracja: maja 9, 2008, 8:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: JaRas » lutego 22, 2009, 5:41 pm

Jak ja lubię dyskusje o ilości Bluesa w Bluesie. Generalnie baby macie rację, ale rzecz dotyczy Ankiety Blues Top. I to , że organizator festiwalu zaprasza grupę blues-rockową z przewagą tego drugiego nie miałbym pretensji ani do organizatora, ani do wykonawcy (zgoda jakieś zasady powinny obowiązywać, ale kasa to podstawa imprezy, ja wolę trochę oszukane niż wcale), gorzej jest jak grono fachowców i wielbicieli bluesa potem głosuje na te zespoły w kategorii bluesowej.
Ja wielokrotnie przyznaję się , że się na muzyce nie znam, ale czy TSA przy całym szacunku gra bluesa, czy nie, to czuć, bez konkretnego muzycznego wykształcenia :wink: itp itd
Jarek Ratajczak
zaAsiowany i zaCoolishowany
Bo jeśli....to właśnie spokój zwykłych dni- Zadra
Obrazek
Awatar użytkownika
JaRas
Prezes I FC Asi
Prezes I FC Asi
 
Posty: 20787
Rejestracja: września 14, 2007, 3:27 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: nano » lutego 23, 2009, 12:48 am

lauderdale pisze:Wielu wspanialych tworcow bylo czy jest najzwyklejszymi w swiecie gnojkami , ale bywa , ze ich tworczosc jest czyms obok czego nie mozna przejsc obojetnie.....


Zdaje się, że muszę zarówno Tobie jak i Korze przyznać rację i zweryfikować swoje poglądy oraz rozdzielić twórczość od osoby, choć czasem to nie jest łatwe.

Pozdrawiam
nano
 

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Blues Top - Ankieta Kwartalnika Twój Blues

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości