Ankieta jako narzedzie promocji?

Tak wybieraliśmy w ubiegłych latach...

Moderator: mods

Ankieta jako narzedzie promocji?

Postautor: lauderdale » stycznia 2, 2011, 4:48 pm

Zainspirowany wymiana zdan z innymi forumowiczami chcialbym zadac pare pytan.

Czy ankiety popularnosciowe takie jak nasza okolobluesowa, czy kwartalnika Twoj Blues i inne moga byc wykorzystywane jako narzedzie promocyjne?

Czy uczciwe jest glosowanie na wykonawcow tylko dlatego , ze pochodza z naszych stron rodzinnych czy tez miejsca zamieszkania (patriotyzm lokalny)choc zdajemy sobie sprawe , ze do najlepszych nie naleza?

Czy udzial panow i pan managerow, czy wrecz samych muzykow jest fair jesli glosuja na siebie?

Czy mozna probowac ocenic komercyjna wartosc zajecia "ktoregostam" miejsca w takiej ankiecie jesli tak to jak?

Czy ma sens umieszczanie informacji o zajeciu liczacego sie miejsca w ankiecie np Okolic bluesa w profesjonalnym CV wykonawcy nawet jesli jest tajemnica poliszynela , ze udzial wzielo 30 na 3000 teoretycznie aktywnych uczestnikow forum, lub ze glosy oddali (zgodnie z regulaminem) tylko prenumeratorzy TB ?

Zadaje sobie sprawe , ze czesc tego typu dylematow byla juz dyskutowana przy okazji wczesniejszych plebiscytow jednak forum to "zywy organizm" ciekawe jak oceniamy to teraz.
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: RafałS » stycznia 2, 2011, 5:37 pm

1. Mogą i nie ma w tym niczego złego.

2. Nie głosujemy na najlepszych, tylko na ulubionych. Lokalnych łatwiej lubić. Ja w każdym razie nie miałem dylematów moralnych wymieniając w niektórych kategoriach Mietek Blues Band. To dobry zespół.

3. Może być fair, jeśli głęboko wierzą w większą wartość swojej muzyki niż muzyki rywali.

4. Ocenić - tak. Np. "dobrze/źle". :) Zmierzyć trudniej. Wzrost liczby sprzedanych płyt bezpośrednio po ogłoszeniu wyników w stosunku do średniej sprzedaży wcześniej? Nie oczekiwałbym liczb z wieloma cyframi przed przecinkiem.

5. Co to znaczy "ma sens"? Czy słuchanie muzyki ma sens? Ankieta OB ma mniejszą frekwencję i lepiej ją traktować jako zabawę. Ankieta TB, przy kilkuset głosach jest już pewnie miarodajna tzn. wygrywają w tym plebiscycie faktyczni ulubieńcy czytelników. Celem CV jest autopromocja. Każdy sposób dobry, dopóki się nie kłamie.

6. Ja oceniam, że jest ok, tylko niektórzy robią z igły widły. ;)
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: Robert007Lenert » stycznia 2, 2011, 10:06 pm

Z punktu widzenia grajacego powiem tak. Wysoka pozycja w plebiscycie czytelnikow TB, czasami przeklada sie na udzial w wybranych festiwalach bluesowych.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Re: Ankieta jako narzedzie promocji?

Postautor: B&B » stycznia 3, 2011, 9:56 am

lauderdale pisze:Czy ankiety popularnosciowe takie jak nasza okolobluesowa, czy kwartalnika Twoj Blues i inne moga byc wykorzystywane jako narzedzie promocyjne?

Mogą i są.

lauderdale pisze:Czy ma sens umieszczanie informacji o zajeciu liczacego sie miejsca w ankiecie np Okolic bluesa w profesjonalnym CV wykonawcy...

Moim zdaniem w "profesjonalnym" - nie ma.

lauderdale pisze:..... nawet jesli jest tajemnica poliszynela , ze udzial wzielo 30 na 3000 teoretycznie aktywnych uczestnikow forum

To nie są tajemnice poliszynela, mało kto o tym wie ;)

lauderdale pisze: lub ze glosy oddali (zgodnie z regulaminem) tylko prenumeratorzy TB ?

Dlaczego piszesz "tylko"? Od 2 lat są "tylko" prenumeratorzy właśnie po to , aby wzmocnić wydźwięk wyników tej ankiety - przedtem często padały zarzuty, że głosowały osoby "okazjonalne" 8)

Dodam, że np. na scenie popołudniowej festiwalu ONB zazwyczaj występują wykonawcy z Top-10 TB, z kategorii "Odkrycia roku", no ale to jest specyficzny przypadek, gdyż TB właściwie zarządza tymi koncertami.
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: zadra » stycznia 3, 2011, 2:55 pm

Jeśli ankiety OB i TB nazwać zabawą, to rzeczą zabawną będzie powoływanie się na zaszczytne miejsca w owych plebiscytach....
Z drugiej strony......
O inne ,bardziej prestiżowe strasznie trudno , a nawet nie znam takich w rodzimej muzyce bluesowej :wink:
Wniosek mój i odpowiedź .....
Jeśli 30 osób na 3000 ma swoje zdanie i wysyła głosy, jest to raczej smutne niż śmieszne.
Ponumerowane ankiety TB to jedyny , rzetelny wyznacznik głosów zainteresowanych;)
...i w obu przypadkach, frekwencja jest osobnym problemem....
... Jeśli ma być wstydem , to tylko dla tych, którzy stoją na straży tego, by blues pozostawał w głębokiej, medialnej niszy:)

Jeśli chodzi o głosy muzyków i managerów.......

Nie wydaje mi się by te miały aż tak duży wpływ na wyniki ( no chyba ,że brać pod uwagę zespół Rubika z klaskaczami :wink: )
Odpowiadając na to samo pytanie od strony sumienia i jakiejś uczciwoci......
To największemu wrogowi ,nie życzyłabym opiekuna, który nie jest święcie przekonany o wyższości jego podopiecznych ;)

,,,a z racji tego ,że to pierwszy mój post tego roku.... :)

Najserdeczniej życzę wszystkiego co najlepsze all :)


.
Zapanujesz nad wszystkim, panując nad sobą

www.kulisz.pl
Awatar użytkownika
zadra
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1422
Rejestracja: maja 27, 2007, 9:39 pm
Lokalizacja: Tychy

Postautor: lauderdale » stycznia 3, 2011, 11:35 pm

Aaaaa zeby wszystko (?) bylo jasne. Traktuje wszystkie tego typu rankingi jako zabawe i dobrze mi z tym. Jednakowoz bylem bardzo ciekawy Waszej opinii.

Cikawe czy Ci ktorzy mysla inaczej znajda w sobie dosc odwagi by otwarcie na ten temat napisac ... Moj punkt widzenia jest w stu procentach zbiezny ze sposobem w jaki to widzi RafalS , ale to co napisal Robert daje rowniez do myslenia.

B&B pisze ze "tylko prenumeratorzy by wzmocnic wydzwiek" ... ciekawe czy ktos moglby to bardziej przystepnie wyjasnic....
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: WojtekU » stycznia 3, 2011, 11:47 pm

lauderdale pisze:B&B pisze ze "tylko prenumeratorzy by wzmocnic wydzwiek" ... ciekawe czy ktos moglby to bardziej przystepnie wyjasnic....

Była taka "miejska legenda", jakoby widziano muzyka wykupującego nakład TB :wink:
Awatar użytkownika
WojtekU
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2404
Rejestracja: czerwca 14, 2006, 10:57 pm
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: Robert007Lenert » stycznia 4, 2011, 12:52 pm

Pomyslcie. Sprawa jest prosta. By ludzie chodzili na koncerty wykonawca musi byc w jakis sposob znany. Kiedys Lennon powiedzial cos w tym stylu: sa wykonawcy , ktorzy chca byc tak bardzo podziemni, ze zakopuja sie ze swoja muzyka tak gleboko, ze juz nic nie slychac.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Re: Ankieta jako narzedzie promocji?

Postautor: RockOnCellBlock » stycznia 4, 2011, 1:57 pm

B&B pisze:
lauderdale pisze: lub ze glosy oddali (zgodnie z regulaminem) tylko prenumeratorzy TB ?

Dlaczego piszesz "tylko"? Od 2 lat są "tylko" prenumeratorzy właśnie po to , aby wzmocnić wydźwięk wyników tej ankiety - przedtem często padały zarzuty, że głosowały osoby "okazjonalne" 8)


A co w tym złego, że głosują osoby okazjonalne? Czy to, że nie prenumeruje się TB oznacza, że nie należy się do publiczności słuchającej i oceniającej bluesa?
Generalnie rzecz biorąc ankieta organizowana przez TB staje się ankietą dla fanów TB, a więc ankietą TB, bo fan już dobrze wie, co TB promuje na swoich stronach i jak to wierny fan - też uważa, że to bardzo dobre - może nie wszystko, a już na pewno się do tego nie przyznaje, ale sporo z TB czerpie.

Myślę, że to, o czym pisze Lauderdale, to kwestie moralne i każdy na to spogląda inaczej i ma swoje zupełnie inne zdanie.
Z jednej strony nie wypada głosować na siebie - z drugiej strony: czemu nie? A skoro można na siebie w jednej kategorii, to i w trzech innych. Ale nie, to jakoś głupio wygląda, żeby samego siebie stawiać ponad wszystkimi innymi - może lepszymi? To podajmy swój zespół, będzie trochę inaczej. A w ogóle to nie podpisujemy się imieniem i nazwiskiem, może nie widzieli, jak wstawiliśmy informacje nt. swojego koncertu... a to walimy śmiaaaaało! ;)

Prawdą jest też to, co napisał Rafał - nie głosujemy na najlepszych, tylko na ulubionych.
I myślę, że to jest kluczem do ankiety.
Jeśli ze wszystkich w całym kraju najbardziej lubimy siebie - głosujmy na siebie!

W każdym razie ja na siebie nie głosuję, choć kusiła mnie rubryka "harmonijkarz" :lol:
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Re: Ankieta jako narzedzie promocji?

Postautor: kora » stycznia 4, 2011, 2:17 pm

RockOnCellBlock pisze:Prawdą jest też to, co napisał Rafał - nie głosujemy na najlepszych, tylko na ulubionych.
I myślę, że to jest kluczem do ankiety.


Pozwolę się nie zgodzić :wink:
Ja nigdy nie kieruję się sympatią, tylko tym, kto moim zdaniem jest najlepszy. I tak, dla przykładu w kategorii Płyta Roku / mam na myśli ankietę TB/ nie zagłosuję na mojego ukochanego Cottona, bo płyta najzwyczajniej w świecie nie przypadła mi do gustu ,słyszałam lepsze na które oddam swój głos.
Sympatia,sympatią ale.... :wink:
Takich osób jak ja myślę,ze jest o wiele,wiele więcej .


Pozdrawiam.
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Ankieta jako narzedzie promocji?

Postautor: RockOnCellBlock » stycznia 4, 2011, 2:19 pm

kora_ pisze:
RockOnCellBlock pisze:Prawdą jest też to, co napisał Rafał - nie głosujemy na najlepszych, tylko na ulubionych.
I myślę, że to jest kluczem do ankiety.


Pozwolę się nie zgodzić :wink:
Ja nigdy nie kieruję się sympatią, tylko tym, kto moim zdaniem jest najlepszy. I tak, dla przykładu w kategorii Płyta Roku / mam na myśli ankietę TB/ nie zagłosuję na mojego ukochanego Cottona, bo płyta najzwyczajniej w świecie nie przypadła mi do gustu ,słyszałam lepsze na które oddam swój głos.
Sympatia,sympatią ale.... :wink:
Takich osób jak ja myślę,ze jest o wiele,wiele więcej .


Pozdrawiam.


A zagłosujesz na Cottona w kategorii "harmonijkarz"?

A skoro płyta nie przypadła Ci do gustu, nie jest chyba Twoją ulubioną :roll:

Steve Vai to świetny gitarzysta, zdecydowanie lepszy od tych wszystkich muzzinów - zagłosujesz na niego, czy na jakiegoś ulubionego muzzina? :mrgreen:

Nie no, zły przykład, to ankieta bluesowa. Zaraz coś znajdę. A tak na poważnie - rozumiesz, o co mi chodzi, prawda? Są lepsi technicznie, są ci o ciekawszych pomysłach, a z tego wszystkiego odcedzamy bliskich naszym gustom.
Ostatnio zmieniony stycznia 4, 2011, 2:21 pm przez RockOnCellBlock, łącznie zmieniany 1 raz
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: Robert007Lenert » stycznia 4, 2011, 2:19 pm

Ja np kupuje TB od pierwszego numeru, ale prenumeratorem nigdy nie bylem i nie bede. W zwiazku z tym nie mam prawa glosu. Mysle, ze takich osob jest sporo.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Re: Ankieta jako narzedzie promocji?

Postautor: B&B » stycznia 4, 2011, 2:27 pm

RockOnCellBlock pisze:A co w tym złego, że głosują osoby okazjonalne? Czy to, że nie prenumeruje się TB oznacza, że nie należy się do publiczności słuchającej i oceniającej bluesa?
Nic złego, ale "okazjonalne" znaczyło tu to o czym WojtekU napisał...
RockOnCellBlock pisze:Prawdą jest też to, co napisał Rafał - nie głosujemy na najlepszych, tylko na ulubionych.
Są tacy, jak np. Kora, co starają się głosować na najlepszych, ale to trudna sprawa - trudno być obiektywnym no i trudno wymierzyć "lepszość".

RockOnCellBlock pisze:W każdym razie ja na siebie nie głosuję, choć kusiła mnie rubryka "harmonijkarz" :lol:
Porzuciłaś saksofon??? Rozumiem, to pewnie galicyjski wpływ 8)
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Re: Ankieta jako narzedzie promocji?

Postautor: RockOnCellBlock » stycznia 4, 2011, 2:31 pm

B&B pisze:
RockOnCellBlock pisze:A co w tym złego, że głosują osoby okazjonalne? Czy to, że nie prenumeruje się TB oznacza, że nie należy się do publiczności słuchającej i oceniającej bluesa?
Nic złego, ale "okazjonalne" znaczyło tu to o czym WojtekU napisał...
RockOnCellBlock pisze:Prawdą jest też to, co napisał Rafał - nie głosujemy na najlepszych, tylko na ulubionych.
Są tacy, jak np. Kora, co starają się głosować na najlepszych, ale to trudna sprawa - trudno być obiektywnym no i trudno wymierzyć "lepszość".

RockOnCellBlock pisze:W każdym razie ja na siebie nie głosuję, choć kusiła mnie rubryka "harmonijkarz" :lol:
Porzuciłaś saksofon??? Rozumiem, to pewnie galicyjski wpływ 8)


Oh nie, to tylko żart z cyklu "ostatnio wzięłam do rąk harmonijkę i udało mi się jej nie upuścić - coś z tego będzie". Straszny suchar ;)
Oh, harmonijka jest dla mnie trudniejsza do załapania niż Kontrabasy i wiolonczele...

Trudno chyba głosować na tego najlepszego technicznie, kiedy zupełnie sie nam nie podoba jak gra i nie jesteśmy w stanie tego słuchać ;)
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Re: Ankieta jako narzedzie promocji?

Postautor: Robert007Lenert » stycznia 4, 2011, 2:37 pm

B&B pisze:Prawdą jest też to, co napisał Rafał - nie głosujemy na najlepszych, tylko na ulubionych.
Są tacy, jak np. Kora, co starają się głosować na najlepszych, ale to trudna sprawa - trudno być obiektywnym no i trudno wymierzyć "lepszość".
B&B pisze:

Nie bardzo rozumiem. Jest muzyka, ktora kocham i sprawia mi wielka przyjemnosc sluchanie wlasnie takiej, takich a nie innych wykonawcow, takich a nie innych plyt. To dla mnie jedyny wyznacznik. Znaczy cos lubie a czegos nie.
Ostatnio zmieniony stycznia 4, 2011, 2:41 pm przez Robert007Lenert, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Re: Ankieta jako narzedzie promocji?

Postautor: kora » stycznia 4, 2011, 2:40 pm

RockOnCellBlock pisze:A zagłosujesz na Cottona w kategorii "harmonijkarz"?
A skoro płyta nie przypadła Ci do gustu, nie jest chyba Twoją ulubioną :roll:


Według Twojej teorii powinnam na tą płytę zagłosować, bo gra na niej mój ulubieniec :D

Co do harmonijkarza - Cotton dla mnie jest nr.1
Na tej płycie udowodnił,że pomimo choroby i podeszłego już wieku, mało kto może mu podskoczyć ,jeżeli o grę na harmonijce chodzi .
Drugi w kolejności jest Jason Ricci. W mojej ocenie, facet jest genialny. Nigdy jednak nie zagłosuję na jego zespół, czy też na niego - jako na wokalistę, bo najzwyczajniej w świecie średnio mi się podoba/podobają .
Co do kolejnych miejsc, to mam ogromny dylemat, bo wielu jest świetnych dmuchaczy 8)
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: RockOnCellBlock » stycznia 4, 2011, 2:47 pm

Ale każdy jest ulubiony w jakiejś kategorii, czy nie?
Cotton ulubiony harmonijkarz.
A jeśli zacznie grać (załóżmy, że tragicznie grać) na wibrafonie, to czy ze względu na to, że lubimy go jako harmonijkarza, polubimy go jako wibrafonistę?
Według teorii - powinnaś na harmonijkarza zagłosować, nie na płytę, na której gra.
Hm... nie chodzi mi o faworyzowanie ulubieńców.
Krótko: chodzi o głosowanie na to, co się nam podoba, a nie co jest najlepsze.
Mi się Ricci nie podoba i to bardzo mi się nie podoba. Więc - choć wiem, że jest b. dobry (np. technicznie) - zagłosuję na Musselwhite'a, a Ricciego w mojej ankiecie zupełnie pominę.

Chyba się zaczynam troszkę motać... nie wiem, czy wiadomo, co miałam na myśli...
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: kora » stycznia 4, 2011, 2:54 pm

Technika Ricciego, to tylko jedna z zalet. Barwa,pomysł itd,itd.
Lepiej nie ciągnijmy tego wątku :lol: Tobie się nie podoba,mi się podoba i jest ok.
Musselwhite też jest rewelacyjny i wielu,wielu innych. :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: B&B » stycznia 4, 2011, 2:56 pm

W ww. ankietach nie zapominajmy o aspekcie czasowym - powinniśmy(!) uwzględniać, że to ankieta za dany rok, czyli dokonania w tym właśnie czasie są najistotniejsze. Jeśli ktoś nie nagrał płyty, nie grał koncertów, nie dał się mi jakoś pokazać/usłyszeć to dla mnie w danym roku nie istnieje (w sensie takiej ankiety).
I jeszcze jedno: "lubimy" i "podobać" to 2 różne słowa. I na potrzeby głosowania o "lubieniu" powinno się zapomnieć :lol:
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: RockOnCellBlock » stycznia 4, 2011, 2:57 pm

kora_ pisze:Technika Ricciego, to tylko jedna z zalet. Barwa,pomysł itd,itd.
Lepiej nie ciągnijmy tego wątku :lol: Tobie się nie podoba,mi się podoba i jest ok.
Musselwhite też jest rewelacyjny i wielu,wielu innych. :D


I o to chodzi.
Jest w nim to i tamto dobre, ale na niego nie zagłosuję.
Ale jeśli byłaby kategoria "najlepiej uczesany harmonijkarz", to zapewne miałby w niej mój głos, choć mi się nie podoba jego granie ;)
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: RockOnCellBlock » stycznia 4, 2011, 2:58 pm

B&B pisze:W ww. ankietach nie zapominajmy o aspekcie czasowym - powinniśmy(!) uwzględniać, że to ankieta za dany rok, czyli dokonania w tym właśnie czasie są najistotniejsze. Jeśli ktoś nie nagrał płyty, nie grał koncertów, nie dał się mi jakoś pokazać/usłyszeć to dla mnie w danym roku nie istnieje (w sensie takiej ankiety).
I jeszcze jedno: "lubimy" i "podobać" to 2 różne słowa. I na potrzeby głosowania o "lubieniu" powinno się zapomnieć :lol:


A nie lubimy tego, co się nam podoba?
Bo nie mowa o lubieniu osoby, a lubieniu jej grania. Inaczej byłoby to bez sensu, w czym masz rację.
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: Spaniel » stycznia 4, 2011, 3:28 pm

lauderdale pisze:Traktuje wszystkie tego typu rankingi jako zabawe i dobrze mi z tym. Jednakowoz bylem bardzo ciekawy Waszej opinii.
B&B pisze ze "tylko prenumeratorzy by wzmocnic wydzwiek" ... ciekawe czy ktos moglby to bardziej przystepnie wyjasnic....

Drogi Jacku mój punkt widzenia na ankietę OB znasz, podobnie jak ja znam Twój z ożywionej korespondencji. Obaj odrzuciliśmy solidarnie, pewną propozycję "zabawy w zabawie" :).
Ankieta TB - mnie najbliższe jest stanowisko Wieśka(B&B) , pierwszy post tutaj Roberta, Joli(Zadry) - bardzo dyplomatyczne, ale z fragmentem : "Ponumerowane ankiety TB to jedyny , rzetelny wyznacznik głosów zainteresowanych" ... itd.
Jeszcze kilka zadań. Od paru lat kupuję TB, ale ponieważ jestem raczej leniwy, a mieszkam na peryferiach miasta nie chciało mi się jeździć do Centrum, aby nabyć szybko kolejny Kwartalnik. Trzy lata temu pojąłem decyzje o prenumeracie. Okazało się, że lenistwo niekiedy popłaca ... bowiem nadal mogę być aktywnym uczestnikiem ankiety TB, bo ograniczono ją do prenumeratorów. Mam z racji zawodu taką wadę, że pytam często dlaczego :?: .Spytałem u źródła (polecam) ... otrzymałem rzetelną odpowiedź, która mnie absolutnie przekonała do nowej formuły . Ponieważ była ona zawarta w prywatnej korespondencji nie wypada mi jej upubliczniać. Część argumentów znajdziesz w zakładce, którą założyłeś. Tyle sądzę mogę napisać .... niestety :(
Blues mieszka w Polsce !
Awatar użytkownika
Spaniel
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2697
Rejestracja: lutego 10, 2010, 2:49 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: MuZzY-k » stycznia 4, 2011, 4:24 pm

B&B pisze:W ww. ankietach nie zapominajmy o aspekcie czasowym - powinniśmy(!) uwzględniać, że to ankieta za dany rok, czyli dokonania w tym właśnie czasie są najistotniejsze. Jeśli ktoś nie nagrał płyty, nie grał koncertów, nie dał się mi jakoś pokazać/usłyszeć to dla mnie w danym roku nie istnieje (w sensie takiej ankiety).
I jeszcze jedno: "lubimy" i "podobać" to 2 różne słowa. I na potrzeby głosowania o "lubieniu" powinno się zapomnieć :lol:

No i pięknie...
W tym momencie to też jest mało obiektywne, czyż nie chodzimy na swoich ulubionych wykonawców? chodzimy, wiec w jaki sposób mamy zagłosować na kogo innego jak nie chodzimy na jego koncerty...
W skrócie i dobitnie.
Przez ostatnie dwa lata grania koncertów tu i ówdzie w różnych składach (różnych znaczy czasem gościnnie), na palcach jednej ręki, (no może dwóch) mógłbym policzyć forumowiczów których spotkałem...
A co poniektórych, których niegdyś widziałem bardzo często, przy różnych okazjach (chociażby w leśniczówce) nie widziałem już parę dobrych lat.
Tak czy owak, czy z fajnej zabawy, bo tak ją traktuję i tyż głosowałem, ( nie wyobrażam sobie nie zagłosować w kilku kategoriach, na moich ulubieńców w tym momencie także kumpli po fachu ) zaczyna sie robić dyskusja nad wyższością świąt i nikomu niepotrzebne psucie zabawy.
Hej.
Awatar użytkownika
MuZzY-k
bluesman
bluesman
 
Posty: 327
Rejestracja: stycznia 24, 2008, 6:10 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: lauderdale » stycznia 4, 2011, 4:55 pm

MuZzY-k pisze:Tak czy owak, czy z fajnej zabawy[...]zaczyna sie robić dyskusja nad wyższością świąt i nikomu niepotrzebne psucie zabawy.
Hej.


Juz ktorys raz slysze od Ciebie podobny argument , wiec uprzejmie zapytam.. Wg. Ciebie to powinnismy grzecznie na koncerty chodzic , plyty kupowac , ankiety wypelniac , ale bron Boze nie dyskutowac ?

A jednak ja lubie czasem poczytac co ludzie maja do powiedzenia ...
i mimo najszczerszych checi nie widze w tym "psucia zabawy".

Posune sie nawet dalej do sugestii , ze byc moze zabawe psuja osobnicy ktorzy zawsze i wszedzie wietrza spisek i boja sie wymiany zdan na wiele tematow, bo moga uslyszec cos co moze im sie nie spodobac.

Wszystkie te " dajmy spokoj nie ma o czym (lub z kim ) dyskutowac o wyzszosci swiat ... ".
A moze gdyby muzycy z Olimpu polskiego bluesa znizyli sie troszke do poziomu tych maluczkich ktorzy ich sluchaja i pogadali jak muzyk ze sluchaczem .... moze gdyby stawili czola trudnym pytaniom i pozwolili sie bardziej polubic nie tylko poprzez muzyke... moze byloby to z pozytkiem dla wszystkich?

Jednak nieeee ... Na pewno zaraz stado sepow rzuciloby sie na geniuszy wokalistyki, wiosla i harp-wafelka ... nie warto ryzykowac.
I bez tego jestescie wielcy ...co nie?
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: MuZzY-k » stycznia 4, 2011, 5:24 pm

No to odpowiadam.
Odniosłem sie do wypowiedzi B&B a propos sensu ankiety a Ty doczepiłeś sie do ostatniego zdania... ja uważam, ze tak jest i mam do tego święte prawo tak samo jak Ty masz prawo do swojego.
Co do psucia zabawy, może jest tak jak mówisz, ale ja do tych osób nie należe bo czego mam się bać?
A jeszcze powiedz mi kto to jest "muzycy z Olimpu polskiego bluesa", jak mi wyjaśnisz postaram się odpowiedzieć na pytanie.
Ostatnie zdanie przemilczę, bo aż mi się cofnęło...
Awatar użytkownika
MuZzY-k
bluesman
bluesman
 
Posty: 327
Rejestracja: stycznia 24, 2008, 6:10 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: lauderdale » stycznia 4, 2011, 8:03 pm

Czyli jak mowisz do kogos to inni maja sie nie odzywac.... hmmm no to moze lepiej bylo na priv mu napisac? Chyba , ze to co piszesz jest tak madre, ze inni maja czytac i ryja czymac na kutke?

No to musze uwazac, bo juz byli tacy co im sie cofalo , a potem byly smutne uroczystosci.

Cytat:
A jeszcze powiedz mi kto to jest "muzycy z Olimpu polskiego bluesa", jak mi wyjaśnisz postaram się odpowiedzieć na pytanie.

To troche bez sensu. bo interesowalyby mnie madrosci tych z Olimpu. Czasem mozna sie mile rozczarowac, choc nie zawsze. Skoro pytasz to albo zwyczajnie rzniesz glupa, albo skromnie sie do nich nie zaliczasz. W obu przypadkach wychodzi na to , ze nie o Ciebie mi chodzi. ;) Wiec jakby, nie musisz sie wysilac.

Generalnie znowu robi sie pyskowa, a moim zdaniem mogl byc fajny temat, no ale pewnie to znowu nie do Ciebie ... ide spojrzec w lustro bo to na pewno znowu ja zaczalem ...
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: MuZzY-k » stycznia 4, 2011, 8:55 pm

Odniosłem sie do wypowiedzi a nie do konkretnej osoby, jakbym chciał napisać do kogoś to znam takie cuś jak PW, czy czytanie ze zrozumieniem to taki problem? Nikomu paszczy na kutke nie każę trzymać... więc albo masz ochotę prowokować, albo po prostu masz taki ton wypowiedzi...
Awatar użytkownika
MuZzY-k
bluesman
bluesman
 
Posty: 327
Rejestracja: stycznia 24, 2008, 6:10 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Jimmy » stycznia 5, 2011, 7:51 am

zadra pisze:Ponumerowane ankiety TB to jedyny , rzetelny wyznacznik głosów zainteresowanych;)


Pozwole sie nie zgodzic w tym zdaniu. To jest bardzo dobry pomysl, ale jak dla mnie hermetyzujacy. Nie mowie, ze to zle (bo przynajmniej mozna w miare swobodnie dokonywac porownan z wczesniejszymi edycjami i prowadzic pewne trendy), ale nie jest to w kazdym razie rozwiazanie idealne.

W tym miejscu bije sie w piersi, bo kiedy organizowalem poprzednie edycje, mialem podobny tok myslenia. Dzisiaj zapewne myslalbym nad otwarta (byc moze nie tak wartosciowa zdaniem pewnych) ankieta, chocby tylko dla tego, aby powiedziec: sprawdzam!

Na wielu festiwalach sa nagrody publicznosci. Muzycy (zazwyczaj) mowia, ze cenia te nagrody bardziej od tych przyznanych przez jury, czy ekspertow. Ciekawe czy daloby sie to zrobic w internecie tak, aby nie popasc w "klatwe Onetu".

Tak na marginesie zastanawiam sie czy aby czasem nie popadamy w idee "eksperckosci"? Jak dla mnie zbyt wielu przykleja sobie taka odznake majac stycznosc z tematem od zaledwie kilku lat. Dla mnie na forum i w kraju jest zaledwie kilka osob (moze kilkanascie) osob, ktore bylbym w stanie nazwac ekspertami (i niekoniecznie sa to osoby powszechnie znane czyt. powazane publicznie). Czemu zwykle sluchanie muzyki bez analiz mialoby byc gorsze? Podejrzewam jednak, ze to raczej wtykanie kija w mrowisko....
Awatar użytkownika
Jimmy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6279
Rejestracja: września 14, 2005, 5:26 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: lauderdale » stycznia 5, 2011, 10:31 am

Jimmy pisze:
zadra pisze:Ponumerowane ankiety TB to jedyny , rzetelny wyznacznik głosów zainteresowanych;)


... Czemu zwykle sluchanie muzyki bez analiz mialoby byc gorsze? Podejrzewam jednak, ze to raczej wtykanie kija w mrowisko....


Chyba glownym argumentem na nie organizatorow tego typu ankiet jest mozliwosc "manipulowania" wynikami poprzez nieuczciwe glosowania ...
Nieuczciwe czyli roznymi sposobami -wielokrotne. Z roznych IP z roznych komputerow , poprzez "skrzykiwanie znajomych oraz glosowanie na samego siebie lub wszystko w jednym czym z upodobaniem wg podejrzen niektorych zajmuja sie niektorzy panstwo menadzerstwo.

Z tym ze moim zdaniem to lekka paranoja. Przy bardzo duzej (co to wlasciwie znaczy?) ilosci glosujacych wszystkie te matactwa sa minimalizowane , aczkolwiek wciaz pozostaja jako dosc istotne zrodlo odzialywania.

A jeszcze z drugiej strony jesli jakis zespol ma fanow ktorym chce sie oddawac wiele glosow i bawic w ankiety, glosowac codziennie po kilkaset razy ... to tez jest cos warte. Wystarczy tylko podac do wiadomosci przejrzyste reguly glosowania i powtarzac je publikujac rezultaty w momencie oglaszania wynikow.

Czyli np na zespol X padlo 237 glosow z czego 230 z jednego IP czyli zaglosowalo 6 osob i jeden "wariat". :)

Albo dlaczego wykluczac jednopostowcow lub calkiem swiezych gosci?
Moze to wlasnie ten jedyny w roku raz gdy sie aktywizuja?

Widze tez pewnego rodzaju niekonsekwencje.Niemal wszyscy podkreslaja
, ze to tylko zabawa , ale juz przy oglaszaniu wynikow i wykorzystywaniu ich do reklamowania poszczegolnych wykonawcow zabawa sie konczy...
Ciekawe... kto robi ludzi w balona, ci co zachecaja do "zabawy" czy ci co
najzupelniej powaznie pisza o jakims kompletnie nieznanym rozwijajacym sie talencie, ze zajal ktorestam miejsce w ankiecie OB ...co sugeruje oczywiscie pewien poziom czy to zaawansowania rzemiosla czy to popularnosci.
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: B&B » stycznia 5, 2011, 11:05 am

lauderdale pisze:..... Chyba glownym argumentem na nie organizatorow tego typu ankiet jest mozliwosc "manipulowania" wynikami poprzez nieuczciwe glosowania ...
Brawo, wreszcie padło to słowo "manipulowanie", ale poniższym przykładem rozczarowałeś:
lauderdale pisze:Czyli np na zespol X padlo 237 glosow z czego 230 z jednego IP czyli zaglosowalo 6 osob i jeden "wariat". :)
Toż prawie każda taka ankieta kotroluje IP i nie pozwala na wielokrotne głosowanie z jednego IP. Oczywiście można to obejść i wtedy nawet nie zauważysz manipulacji :twisted:

lauderdale pisze:..... Przy bardzo duzej (co to wlasciwie znaczy?) ilosci glosujacych wszystkie te matactwa sa minimalizowane , aczkolwiek wciaz pozostaja jako dosc istotne zrodlo odzialywania.
Szczególnie przy dużej rozbieżności głosów matactwa bardzo się uwidaczniają, bo bardzo wpływają na końcowy efekt 8)
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Ankieta Forum Okolice Bluesa (archiwum)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron