Moderator: mods
mat pisze:Według mnie podstrunnice opłaca się wymieniać w ekstremalnych przypadkach. Podstrunnica zużywa się zazwyczaj na 1-4 progu. Nawet bardzo duże wytarcia z grubsza nie wpływają na grę. Struna opiera się na progach i to właśnie progami bym się zajął no i regulacją siodełka, naprężenia gryfu. Możesz powiedzieć coś więcej odnośnie tego akustyka? Może zwyczajnie to kwestia krzywizny gryfu, czy krzywych progów?
dobra rada- znajdź takiego lutnika który pokaże Ci na jakiej zasadzie ustawia się gitarę, żebyś za każdym razem nie musiał latać za lutnikami.
leszekblues pisze:Badzo duzo gitar - tanszych gitar- ma w wysokich pozycjach tam gdzie wklepjony jest gryf , łuk
Czyli przy koncu gryfu jest wypukłosc do otworu pudła
To nagminne i niestety zeby gitara nie obijała o progi struny sa bardzo wysoko
Wiele gitar od nowosci tak ma
Czemu?
mat pisze:Pierwotnym pytaniem- o ile dobrze pamiętam- nie było pytanie: "Dlaczego?" tylko "co z tym zrobić?". Wymiana całej podstrunnicy według mnie nie ma sensu. Jeśli chodzi o lutników to mogę wypowiedzieć się tylko o krakowskich.
leszekblues pisze:Badzo duzo gitar - tanszych gitar- ma w wysokich pozycjach tam gdzie wklepjony jest gryf , łuk
Czyli przy koncu gryfu jest wypukłosc do otworu pudła
To nagminne i niestety zeby gitara nie obijała o progi struny sa bardzo wysoko
Wiele gitar od nowosci tak ma
Czemu?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 157 gości