Turgon, spokojnie,,, pisze tak dlatego ?e... widzialem to i tamto...
np. Grywam z gitarzyst? kt?ry brzmi jak John Petrucci graj?c na music manie sygnowanym przez John-a Ale jak gra np na Washborn-ie za 890 z? to brzmi te? jak John
np. Kiedy? wlaz? przy mnie do sklepu muzycznego go??.. podszed? do keyboard-u CASIO i tak zagra?, ?e to Casio zabrzmia?o wy?mienicie... A? chcia?o si? s?ucha?... a w tym samym momencie inny m?cz?c najwy?szy model pianina Yamahy. brzmia? jak kupa. wiec....
najpierw cz?owiek... potem dopiero i to bardzo daleko sprz?t...
ja gitarzyst? akurat nie jestem ale je?li chodzi o gitare to ta zasada jest jeszcze bardziej wyra?na...
wiec powt?rze moj? my?l przewodni?...
Gra cz?owiek... instrument jest tylko narz?dziem...
robert gajgier - klawiszowy... komp-aran?
divisionbyzero.pl