Okolice Bluesa

Znacie jakiś dobry sposób żeby nagłośnić takiego oto elektroakustyka używając mikrofonu?

http://www.ariaguitars.com/int/03_produ ... a_50e.html

Oczywiście można ją nagłośnić przez wzmacniacz ale wolałbym mikrofon. Jak nagrywam ją w domu, ustawiam pojemnościówkę na wysokości 12 progu i jest dobrze. Liniowo/przez wzmacniacz efekt jest z goła inny - dla mnie gorszy.

Zastanawiałem się nad jakimś mikrofonem doczepianym do pudła. Romek Puchowski używa czegoś takiego, tyle że on ma dobro, które także "przekrzykuje" moją biedną gitarę.

Pozdrawiam!

Gram sam, ewentualnie z harmonijkarzem. Myślę że wielkomembranówka raczej na pewno będzie sprzęgać na scenie Chyba że się mylę...

Mozna sprobowac malomembranowy, czasami uzywam, najczesczej uzywam wielkomembranowke Studio projects i kolega Lubos takze i zawsze wylaczamy odsluchow, problem jest w przypadku ze przody sa na scenie w jednej linii s muzykami.

A ja mysle jak masz taka gitare to uzyl bym pickup bo na to jest przeznaczona a jak grac akustycznie to kupic dobrego akustyka, mysle ze to co masz w planu jest zbyt komplikowana droga, bedzie malo basow i dosyc ciche, zle sie uslyszys. Pomysl o tym.

A może da się zainstalować coś takiego:


W akustykach z płaską płytą podobno spisują się nieźle. To preamp z mikrofonem i możliwością miksowania sygnału z pickupa magnetycznego lub piezo. Stosunkowo tani, ale nie wiem, czy się nada do twojej gitary. Musiałbyś z jakimś doświadczonym lutnikiem pogadać.

A może zamiast kombinować i udziwniać... wypróbuj jakiś inny przetwornik. Może np. coś takiego

Pozdrawiam!