Moderator: mods
Jan Cegiełka pisze:Agrypina pisze:Jan Cegiełka pisze:Agrypina pisze:Hej, witajcie. Przepraszam. Akurat Molvaer - nowa plyta, ktorej jeszcze nie pojmuje. Wymaga wiecej czasu. Kochani, witajcie!! Janie..
Dobry wieczór Wioletto!
Dla mnie - Jak zawsze u MOLVAERA - jego dźwięki bardzo powoli "wtapiają" się w osobistą świadomość muzyczną, a także w nową rzeczywistość odbioru tej niezwykłej muzyki!
Wlasnie, cos takiego przezywam i ja. Ale o tym nie umiem jeszcze pisac. Bez watpienia jest to muzyka niezwykla. Czytalam wywiad z nim na Jazzwise. Lubie jak mowisz o muzyce, Janie... Melancholijny album, nawet brutalny. Pieknie!
Wioletta!
Tak go właśnie odebrałem po pierwszym przesłuchaniu!
Tyle zadumy....., ile "nagłego spiętrzenia"brutalnych wręcz efektów.
czyli NILS Petter MOLVAER>
A do prezentacji wybrałem dzisiaj chyba troszkę spokojniejsze klimaty.
- a piła była właśnie przed chwilą.
pozdrawiam
Agrypina pisze:Jan Cegiełka pisze:Agrypina pisze:Jan Cegiełka pisze:Agrypina pisze:Hej, witajcie. Przepraszam. Akurat Molvaer - nowa plyta, ktorej jeszcze nie pojmuje. Wymaga wiecej czasu. Kochani, witajcie!! Janie..
Dobry wieczór Wioletto!
Dla mnie - Jak zawsze u MOLVAERA - jego dźwięki bardzo powoli "wtapiają" się w osobistą świadomość muzyczną, a także w nową rzeczywistość odbioru tej niezwykłej muzyki!
Wlasnie, cos takiego przezywam i ja. Ale o tym nie umiem jeszcze pisac. Bez watpienia jest to muzyka niezwykla. Czytalam wywiad z nim na Jazzwise. Lubie jak mowisz o muzyce, Janie... Melancholijny album, nawet brutalny. Pieknie!
Wioletta!
Tak go właśnie odebrałem po pierwszym przesłuchaniu!
Tyle zadumy....., ile "nagłego spiętrzenia"brutalnych wręcz efektów.
czyli NILS Petter MOLVAER>
A do prezentacji wybrałem dzisiaj chyba troszkę spokojniejsze klimaty.
- a piła była właśnie przed chwilą.
pozdrawiam
I w takich chwilach, czuje, jak bardzo wiele musze sie nauczyc, by napiasac "tyle zadumy... ile 'naglego spietrzenia' brutalnych wrecz efektow" Pelny podziw dla Ciebie, Janie. O, zdaje sie, ze pila, tak pila tanczy znowu.
Jan Cegiełka pisze:andrzej.staszok pisze:troche ponad moje siły
Andrzeju?
Agrypina pisze:Jan Cegiełka pisze:Agrypina pisze:Jan Cegiełka pisze:Agrypina pisze:Hej, witajcie. Przepraszam. Akurat Molvaer - nowa plyta, ktorej jeszcze nie pojmuje. Wymaga wiecej czasu. Kochani, witajcie!! Janie..
Dobry wieczór Wioletto!
Dla mnie - Jak zawsze u MOLVAERA - jego dźwięki bardzo powoli "wtapiają" się w osobistą świadomość muzyczną, a także w nową rzeczywistość odbioru tej niezwykłej muzyki!
Wlasnie, cos takiego przezywam i ja. Ale o tym nie umiem jeszcze pisac. Bez watpienia jest to muzyka niezwykla. Czytalam wywiad z nim na Jazzwise. Lubie jak mowisz o muzyce, Janie... Melancholijny album, nawet brutalny. Pieknie!
Wioletta!
Tak go właśnie odebrałem po pierwszym przesłuchaniu!
Tyle zadumy....., ile "nagłego spiętrzenia"brutalnych wręcz efektów.
czyli NILS Petter MOLVAER>
A do prezentacji wybrałem dzisiaj chyba troszkę spokojniejsze klimaty.
- a piła była właśnie przed chwilą.
pozdrawiam
I w takich chwilach, czuje, jak bardzo wiele musze sie nauczyc, by napiasac "tyle zadumy... ile 'naglego spietrzenia' brutalnych wrecz efektow" Pelny podziw dla Ciebie, Janie. O, zdaje sie, ze pila, tak pila tanczy znowu.
Cold Lady pisze:Agrypina pisze:Jan Cegiełka pisze:Agrypina pisze:Jan Cegiełka pisze:Agrypina pisze:Hej, witajcie. Przepraszam. Akurat Molvaer - nowa plyta, ktorej jeszcze nie pojmuje. Wymaga wiecej czasu. Kochani, witajcie!! Janie..
Dobry wieczór Wioletto!
Dla mnie - Jak zawsze u MOLVAERA - jego dźwięki bardzo powoli "wtapiają" się w osobistą świadomość muzyczną, a także w nową rzeczywistość odbioru tej niezwykłej muzyki!
Wlasnie, cos takiego przezywam i ja. Ale o tym nie umiem jeszcze pisac. Bez watpienia jest to muzyka niezwykla. Czytalam wywiad z nim na Jazzwise. Lubie jak mowisz o muzyce, Janie... Melancholijny album, nawet brutalny. Pieknie!
Wioletta!
Tak go właśnie odebrałem po pierwszym przesłuchaniu!
Tyle zadumy....., ile "nagłego spiętrzenia"brutalnych wręcz efektów.
czyli NILS Petter MOLVAER>
A do prezentacji wybrałem dzisiaj chyba troszkę spokojniejsze klimaty.
- a piła była właśnie przed chwilą.
pozdrawiam
I w takich chwilach, czuje, jak bardzo wiele musze sie nauczyc, by napiasac "tyle zadumy... ile 'naglego spietrzenia' brutalnych wrecz efektow" Pelny podziw dla Ciebie, Janie. O, zdaje sie, ze pila, tak pila tanczy znowu.
Zgadzam się, bardzo celne określenia!
A ja takie piły od czasu do czasu lubię sobie posłuchać
Wróć do Jazz Nocą - Radio Centrum Kalisz
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości