SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Piszcie o odbywających się Festiwalach bluesowych i nie tylko. Reklama i zwiazane z tym tematy.

Moderator: mods

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: MAQ » lipca 12, 2016, 11:30 am

Dzięki :)
Zapoznałem się z niemałą przyjemnością.
Awatar użytkownika
MAQ
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 165
Rejestracja: maja 28, 2010, 5:17 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: Sergiusz » lipca 12, 2016, 10:22 pm

Sergiusz
Sergiusz
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2107
Rejestracja: kwietnia 7, 2010, 9:25 pm
Lokalizacja: Połczyn-Zdrój

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: Yaniu » lipca 12, 2016, 11:09 pm

I ja tam też byłem :-)

Ustaliłem priorytety i plan wykonałem :-) poświęcając nogi, kręgosłup i uszy (stwierdzając podczas niektórych koncertów ubytek słuchu w lewym uchu) :twisted: :evil:

Piątek "Bluesowe śniadanie"

JJ Band Rzetelna firma, Rozmarino rozbujane i wypełnione, jak zwykle po brzegi. Jakoś nie byłem zaskoczony. Co tu dużo pisać. Flow zespołowe udziela się publice, chłopaki wiedza po co są na scenie i basta. Wysłuchałem 4 utwory w tym "Big legged woman" i dalej w drogę.
Breakmaszyna Odrobinę się spóźniłem, bo zaszło nieporozumienie? Słyszałem, że grają, ale nie wiedziałem, jak się dostać na miejsce akcji. Grali na piętrze równocześnie z kapelą na parterze. Przypadkowo trafiłem na schody w górę i załapałem się na fragment "Ucherskiego brodu". Potem "Szymon był Punkiem" :-) , "Smutne boogie". Paweł jak zwykle żywiołowo zagrał, sekcja dzielnie dorównywała mu kroku, zaś czasami decybelami go wyprzedzała, szczególnie bas z lekka zakłócały treść wokalną. Ale to raczej specyfika akustyczna sali nieprzystosowanej do takich wydarzeń, a to nie był zwykły ivent weselny, tylko rozpierducha elektryczną gitarą :-). Podobno wieczorna część obfitowała w mało zorientowaną publiczność, więc ciężej się chłopakom grało?

"Konkurs zespołów"

Holy Waterkoszula bliższa ciału: sekundowałem kapeli ze swojego podwórka, która zaskoczyła mnie! (tzn. nie spodziewałem się, że wykonają utwór bluesowy traktujący o tym, że nie ma bluesa w moim mieście ????) i tyle w temacie :shock: .
4 AKUSTIC piosenka o "500+ zagrycha" wzbudziła nie małe emocje :-).
HOT TAMALES dobór repertuaru niekonkursowy. Pierwszy utwór zapowiadał, że będzie groove i tempo, w następnym rozwiali moje nadzieje, a w trzecim straciłem zainteresowanie.
ELEPHANT RESIDENTS dziewczyna z dobrym głosem i zgraną sekcją rytmiczną, gitarzysta fajny facet.

"KONCERT GŁÓWNE"

PIOTR NALEPA BREAKOUT TOUR :-) wpadki i wypadki się zdarzają. Pomimo tego koncert uznaję za "zaliczoną sztukę", bez większych emocji.
RON SAYER JR. & CHARLOTE JOYCE moje oczekiwania były w pełni zaspokojone. Było brzmienie, harmonia, świetny głos, sprawny gitarzysta. Był blues, gospel, z wielką przyjemnością uczestniczyłem w tym koncercie i co najważniejsze: zamierzam na YT prześledzić ich poczynania.
The Delta Saints i Blues Pills to było okrutnie głośne granie, czyli mam instrument i nie zawaham się go użyć. Bardzo mocne blues-rockowe granie. Być może realizacja dźwięku przesadziła z decybelami. Straciłem zainteresowanie z powodu warunków akustycznych. Czyli udałem się na stosowną odległość w okolice najbliższego telebimu.

Wieczorne grania odpuściłem ze względu na cenę i ból nóg.


Sobota "Bluesowe śniadanie"

HIGHWAY Bardzo mile zaskoczyli mnie Panowie: rozbudowany skład z ikrą w graniu. Brzmienie i czytelna harmonia, wokalista o mocnym, pewnym i głębokim głosie zrozumiałe i dobre teksty. "Modlitwa III" tak roboczo nazywam, bo nie znam prawdziwego tytułu :D :D :D zaskoczenie z podziwem. Chopy czyli gitarzyści mogli by więcej klawisz i harmonijkę do głosu dopuścić :-) zamiast zaraz po sobie grać solówki, zresztą całkiem dobre.
Wieczorny koncert w odsłonie elektrycznej nazywał bym "kopnięciem łosia" (mamy taki napój):-). Jest w tym zespole to coś, a wokalista jest bardzo mocnym elementem. Na bank, jeszcze nie raz wysłucham tych piosenek, tym bardziej, że posiadam teraz jedną z wielu oferowanych płyt tej kapeli. Panowie zburzyli mój obraz "Śląskiego Bluesa", albo sami w jakiś nie zamierzony sposób chcą go skierować w całkiem innym kierunku. Chyba po Bytomiu jeżdżą pod prąd.

Scena "Na chłodnej"

"Rider on the storm" wykonaniu żywiołowej kapeli MAKAR & CHILDREN OF THE CORN pojechali po bruku tak, jak to zwykli robić jeden wielki czad. Tyle usłyszałem w drodze na konkurs kapel. Potem jeszcze chłopaki z przyczepy dali znać o sobie i chyba całe Suwałki już wiedzą zaś kto oni są :-).
No nie przelewają z pustego w próżne.

Konkurs zespołów

MANFREDI & JOHNSON Panowie zaprezentowali niemałe umiejętności w warstwie muzycznej. Dobrze zgrany i rozumiejący się duet, wychwyciłem chęć czystego muzykowania, czyli na scenie siebie napędzali, był element spontaniczności. Piosenka "Dziewczyna z jagodami" ujawniła to, czego nie słychać w anglojęzycznych tekstach - mankament dykcyjny, ale bez wpływu na całokształt występu. Prezentacja konkursowa na poziomie.
MARTA SZEFKE GROOVE BAND Niepozorna dziewczyna obdarzona mocnym głosem, w repertuarze dobrze i ambitnie zaaranżowanymi utworami, w których było słychać gospel, funky, soul, fusion. Świetny występ, bardzo sprawna sekcja rytmiczna i klawiszowiec dogrywający niebanalną harmonię. Bluesa niewiele.
BLUES BASTARDS Jakbym miał przed sobą Claptona w wersji lite. Mocny występ z amerykańskim wokalistą na pokładzie, który zresztą całkiem sprawnie wydobywał gitarowe dźwięki. To był mocno bluesowy występ.
RASPBERRY HILLS Chłopaki mocno spięci. W repertuarze około jazz-rockowym z elementami psychodeli. Generalnie do przyjęcia tyle, że za mało bluesowo, jak na taki konkurs.

Werdykt Jury znamy.

KONCERTY GŁÓWNE

Aynsley Lister Padający rzęsisty deszcz nie wystraszył publiczności, bo były to bardzo przyjemne dźwięki dla ucha. Momentami muzyka przypominała słodkie pop-rockowe granie Ramazzotiego- tak, tak w Suwałkach. Ale po wysłuchaniu Tortilli dałem się ponieść brzmieniu gitary Pana Listera. W oczekiwaniu na Otisa.
Otis Taylor Nie poszedłem śladem tłumu tylko przyglądałem się przygotowaniom do wstępu Otisa. Przygotowania na scenie pedantyczne ustawianie wzmacniacza dokładnie w określonym miejscu, wzmacniacz na ziemi, nie na platformie z kółkami. Dwie kostki gitarowe tuner i delay. Koncert transowy na instrumenty szarpane i perkusję. Aż dwoje skrzypków ?. Piękny gest Warrena, który dołączył do Otisa i tym samym wprowadził nową jakość do występu czym zaskoczył publiczność.
Warren Haynes The Ashes & Dust Instrumentarium wzbudziło moje podejrzenia, że to być może będzie koncert folkowy z jakimiś greckimi nutami w tle, sądząc po pierwszym utworze, a szczególnie intro. Jednak szybko okazało się, że wszystko zmierza we właściwym kierunku, jakbym słyszał Almanów: koncepcja rozgrywania utworu poprzez przechodzenie w jednym utworze między różnymi stylistykami w rozbudowanych solach Warrena. Jazz-rockowe wstawki w countrowych kompozycjach. Piękne dialogi między instrumentami, improwizacja, zabawa - nie mogłem wyjść z podziwu dla sztuki wykonawczej. To był bardzo mocny występ, jak na takie instrumentarium: banjo, skrzypce, mandolina, gitara akustyczna, w pogotowiu kontrabas no i drum. "Come my kitchen" , "Jesica" wykonane nie gorzej jak oryginał. Jestem nadal pod silnym wrażeniem.

:-) Dla mnie to już koniec SBF 2016 jeszcze na chwilę do Highway na "Brunet wieczorowa porą" i do domu a rano kierunek "Wielki Ogień".

Przed organizatorem X jubileuszowy SBF 2017? mam wiele pytań?

- dokąd ta impreza zmierza? do jakiej skali?
- czy konkurs zespołów w tej formule ma sens?
- czy będzie więcej polskich artystów na głównych scenach?
Ostatnio zmieniony lipca 18, 2016, 10:48 am przez Yaniu, łącznie zmieniany 1 raz
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: karambol » lipca 13, 2016, 7:02 am

Yaniu pisze:- dokąd ta impreza zmierza? do jakiej skali?

Rzeczywiście festiwal rozrósł się do takich rozmiarów że trudno go ogarnąć ale Opener jest jeszcze większy. Po prostu trzeba zacząć wybierać i nie próbować ogarnąć wszystkiego. Nie mam zdania co do pomysłu rozszerzenia imprezy o jeszcze jeden dzień (niedziela). Nie wiem jaka była frekwencja na koncertach po 17 bo na śniadaniach całkiem dobra. Ocena zainteresowania słuchaczy niedzielnymi koncertami mocno zakłócona przez finał mistrzostw europy. Pewnie wielu słuchaczy wyjechało żeby w domu zobaczyć mecz.
Yaniu pisze:- czy konkurs zespołów w tej formule ma sens?

A co tu można nowego/innego wymyślić? Wychodzą zespoły na scenę, grają a jury ocenia. Osobiście chciałbym aby i słuchacze mięli wpływ na wybór zwycięzcy.
Yaniu pisze:- czy będzie więcej polskich artystów na głównych scenach?

Pewnie nie.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: Yaniu » lipca 13, 2016, 7:35 am

karambol pisze:... Osobiście chciałbym aby i słuchacze mięli wpływ na wybór zwycięzcy.


Ja też, w końcu konkurs był z udziałem licznej publiczności. No i artystom częściej zależy na uznaniu tej części widowni.

- czy będzie więcej polskich artystów na głównych scenach?

karambol pisze:Pewnie nie.


A ja mam nadzieję, że Tak. Mamy bardzo dobrze grających muzyków do nie banalnej treści :-).
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: karambol » lipca 13, 2016, 8:19 am

Regularnie wraca temat obecności polskich wykonawców na głównych scenach festiwalu. Mam wrażenie, że podnoszą go głównie muzycy.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: R&B » lipca 13, 2016, 10:29 am

Polscy wykonawcy na głównych scenach? W głowach się poprzewracało! Może jeszcze godziwe honoraria za koncert???
R&B
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 110
Rejestracja: kwietnia 28, 2016, 9:05 am

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: dzqu » lipca 13, 2016, 6:23 pm

Nie rozumiem Twojej frustracji R@B Co w tym złego? Polscy wykonawcy są bardzo dobzi tylko mało docenianiu.
Posiadam bloga fotograficznego. Fotografuje obiekty, festiwale i wszelkiego rodzaju imprezy muzyczne albo wydarzenia takie jak w sklepie który sprzedaje schody zabiegowe pokazujące normalną polską rzeczywistość.
Ostatnio zmieniony kwietnia 28, 2021, 4:05 pm przez dzqu, łącznie zmieniany 4 razy
dzqu
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 2
Rejestracja: lipca 13, 2016, 5:04 pm

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: Yaniu » lipca 13, 2016, 8:42 pm

karambol pisze:Regularnie wraca temat obecności polskich wykonawców na głównych scenach festiwalu. Mam wrażenie, że podnoszą go głównie muzycy.


Tak muzycy :-). No bo niby kto miałby w ich imieniu mówić? górnik. Tak ja jestem muzykiem. I z wiadomych mi powodów czuję wieź z innymi muzykami. Ale też jestem słuchaczem, fanem i sympatykiem SBF jak i innych festiwali oraz pomniejszych inicjatyw. :-) :-) muzycznych.
Ostatnio zmieniony lipca 13, 2016, 8:59 pm przez Yaniu, łącznie zmieniany 1 raz
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: Yaniu » lipca 13, 2016, 8:58 pm

Oczywiście nie uzurpuję sobie prawa reprezentowania kogokolwiek, ale mam tę odwagę zadać pytanie w tej kwestii. Niewerbalnie popieram tą wypowiedź szczerym :).
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: karambol » lipca 14, 2016, 9:07 am

Yaniu pisze:Tak muzycy :-). No bo niby kto miałby w ich imieniu mówić? górnik.

No właśnie to miałem na myśli. Postulaty aby polscy wykonawcy w większej liczbie pojawiali się na głównych scenach festiwalu zgłaszane przez muzyków są zrozumiałe - rynek pracy. Co innego gdy zgłaszał to górnik lub hutnik, piekarz lub lekarz, informatyk lub dietetyk ... czyli słuchacze. Czyżby nie było zapotrzebowania?
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: R&B » lipca 14, 2016, 10:19 am

Potwierdzam, nie ma zapotrzebowania. Bywam na różnych imprezach, ale nie widziałam specjalnie zainteresowania polskimi zespołami, wtedy, gdy na tej samej scenie miała zagrać "gwiazda" zagraniczna. Prawie wszyscy oczekiwali na nich. Pytanie tylko jest jedno, dlaczego?
Odpowiedź: bo jest naj...
Parę lat temu byłam na festiwalu, gdzie grały dwa dobre polskie zespoły, na końcu gwiazda z Niemiec. Pomijam fakt, że tenże zespół grał rock, do tego topornie. Konferansjer chyba się posikał z emocji, tak był podniecony. Organizator równie dumny, no bo w nazwie miał "międzynarodowy"...
Drugi obrazek: drugo, albo trzeciorzędny amerykański zespół gwiazdą bluesowego spędu. Organizator niemalże na kolanach, prasa i inne media również. Żenujące. A ja byłam i słyszałam,że grali głośniej od poprzednich, polskich wykonawców. I tyle dobrego można powiedzieć o nich.
Itd, itp., ale po co ja to piszę???
A w Suwałkach było trzy, albo może cztery podmioty godne dużej sceny. Resztę można było spokojnie wymienić na tych z Polski. Bez straty dla przeciętnego słuchacza.
Oczywiście "prawdziwi" bluesfani mają prawo, nawet obowiązek - mieć inne zdanie. Bo przecież jest różnica między prawdziwym bluesfanem a pozostałymi. Jak między górnikiem a dietetykiem. I bardzo dobrze. Tylko jest jeden problem: tym "pozostałym"zwyczajnym (do których ja też się zaliczam ) wciska się kit... Chciałabym być dobrze zrozumiana - nie nawołuję do tego co Yaniu, nie jest aż tak istotne, czy duża czy mała scena - przynajmniej dla mnie - słuchacza, ale nie zgadzam się z przekonaniem, że na dużych scenach grają najlepsi.
To organizatorzy zadowalają swoje upodobania i gusty, a widzowie leczą swoje kompleksy. Przynajmniej niektórzy.
R&B
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 110
Rejestracja: kwietnia 28, 2016, 9:05 am

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: KROPLA72 » lipca 14, 2016, 10:46 am

można by rzec
... Polacy nie gęsi i swoje zespoły bluesowe mają...ale to organizatorzy i sponsorzy co zagraniczne grupy sprowadzają. Tak mi się zrymowało :D
KROPLA72
blueslover
blueslover
 
Posty: 417
Rejestracja: czerwca 28, 2012, 2:19 pm
Lokalizacja: mazowsze

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: karambol » lipca 14, 2016, 11:11 am

Tak a propos tego co napisała R&B. Kiedyś dawno temu panowie z telewizji zrobili eksperyment. Przemalowali narty zjazdowe "Polsport" na "Blizzardy" a "Blizzardy" na "Polsporty" i dali młodym zawodnikom do testowania. Jednogłośnie najlepszymi okazały się te niby "Blizzardy" czyli "Polsporty". Tak pewnie byłoby z niektórymi naszymi wykonawcami gdyby dla niepoznaki i tylko w ramach eksperymentu socjologicznego "przemalować" ich na zagranicznych.

Moje pytanie "czyżby nie było zapotrzebowania?" było lekko prowokacyjne. Jako słuchacz chciałbym aby na dużych scenach festiwalowych pokazywali się nasi wykonawcy. Jest kilku takich co daliby radę.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: Paweł Stomma » lipca 14, 2016, 1:49 pm

Trochę tez napiszę. Powinniśmy się lansować. Powinni polscy wykowawcy grać na duzych scenach, przynajmniej w Suwałkach. Jak się sami nie będziemy kreować i promować to inni tez nie będą. Oczywiście poziom nie ma tu nic do rzeczy. Sam znam przynajmniej kilku takich "Ansleyów Listerów". Liczy się promocja (ogranizatorzy) i parcie na szkło (wykonawca). Poziom gdzieś na trzecim miejscu, albo nawet gdzieś dalej? Coś pewnie pominąłem..
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: Yaniu » lipca 15, 2016, 7:46 am

karambol pisze:.....Co innego gdy zgłaszał to górnik lub hutnik, piekarz lub lekarz, informatyk lub dietetyk ... czyli słuchacze. Czyżby nie było zapotrzebowania?


A no nie ma...? zapotrzebowania na produkty wymagające intelektualnego wysiłku, na chwilę zastanowienia się.
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: Felix » lipca 15, 2016, 6:16 pm

Paweł Stomma pisze: Powinniśmy się lansować. Powinni polscy wykowawcy grać na duzych scenach, przynajmniej w Suwałkach.

W zupełności się zgadzam z Tobą Pawle.
Lata mijają i nic się nie zmieniło w mentalności. Zagraniczny muzyk choćby najgorszy, będzie uznawany przez co niektórych organizatorów za lepszych od polskich !!! Zejdźmy z obłoków i doceńmy polską twórczość i wykonawców!
Felix - (Rockomotive, Old Wave)
Awatar użytkownika
Felix
bluesman
bluesman
 
Posty: 316
Rejestracja: grudnia 8, 2009, 11:27 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Foto z SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: wojtek_kosynier » lipca 22, 2016, 11:52 am

W tym roku ujawnienie fotografii nastąpiło później niż zwykle, ale wiąże się to z moimi kłopotami komputerowymi. W niedzielę, 10 lipca, parę godzin po wysłaniu do „Gazety Wyborczej” ostatniej partii zdjęć i tekstu padł mi laptop. Okazało się, że jego dysk ma jakieś mechaniczne problemy. Na szczęście zdjęcia z czwartku i piątku zgrałem (intuicja?) na dysk przenośny. Z kolei sobotni wieczór ostał się mi jeszcze na karcie aparatu. Nie wiem co z partią zdjęć z końcówki konkursu i parady motocyklowej (sobotnie wczesne popołudnie). Niby tylko wartość dokumentalna, ale była tam jednakże seria zdjęć, której mi było szkoda jakby przepadła. Oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu, że moje fotorelacje są niepełne, wybiórcze. Niestety, śniadania, koncerty towarzyszące i nocne tylko "liznąłem". A w niedzielę w ogóle nie fotografowałem. To co obrobiłem znajdziecie Państwo tu =>
http://www.blues.suwalki.pl/galeria/suwalki-blues-festival-2016
Awatar użytkownika
wojtek_kosynier
bluesman
bluesman
 
Posty: 339
Rejestracja: sierpnia 9, 2009, 8:14 pm
Lokalizacja: Suwalki City

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: Yaniu » lipca 25, 2016, 6:57 pm

Świetne foty.
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: Paweł Stomma » sierpnia 4, 2016, 8:56 pm

Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: Yaniu » sierpnia 7, 2016, 1:19 pm

Paweł od 0:17 min :-)
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Re: SUWAŁKI BLUES FESTIVAL 2016

Postautor: adriana98 » września 25, 2016, 8:59 am

:mrgreen:
adriana98
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 1
Rejestracja: września 24, 2016, 6:26 pm

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Festiwale

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 137 gości