Suwałki Blues Festival 2009

[pyroslaw1]

nie będę komentował niczego i wypowiadał się za , czy przeciw ... grunt że miałem przyjemnośc poznac OLKA BLUESA i posłuchac na żywo Marka Wojtowicza .

[e m d ż i]

nie będę komentował niczego i wypowiadał się za , czy przeciw ... grunt że miałem przyjemnośc poznac OLKA BLUESA i posłuchac na żywo Marka Wojtowicza .

O, wreszcie ktoś nie "przerysował"

Pozdrawiam... i Olka i Pyrosława

[adamz]

TEN YEARS AFTER mistrzostwo, a w Rozmarino po koncercie oj działo się

[Rafal_blues]

festiwal nieprawdopodobny, zawodowy absolutnie, magiczny jestem pewien, że po raz kolejny zwycięży w głosowaniu na najlepszy festiwal w tym roku. ale przecież nie o to chodzi o BLUES chodzi, powiedziałbym nawet SAME OLD BLUES

jeśli chodzi o odczucia koncertowe to zdecydowanie Wanda Johnson- to się nazywa blues prosto z serca. kolejny, który mnie po prostu powalił - Jesus Volt po kilku numerach nie miałem już butów na nogach zupełnie inaczej brzmią na żywo.

trzeba tutaj wspomnieć o pewnym miejscu, które ja osobiście strasznie polecam: BAR POLSKI. rzeczy, które się tam działy w piątek i sobotę wieczorem przeszło moje oczekiwania (i nie tylko moje). w tym klubie właśnie jak chyba nigdzie indziej dało się odczuć tego bluesa z lat 20, 30 a więc tego "pure blues". a to wszystko dzięki Bartkowi Przytule i Tomkowi Krukowi a także Pawłowi Szymańskiemu, który w sobotę wieczów dał niesamowity koncert - 3 lub 4-ro godzinny z tego co pamiętam, czapki z głów!

w Barze Polskim do historii przejdą już nieprawdopodobne jam'y bluesowe granie do samego rana i jeszcze trochę, porwały dosłownie wszystkich, nawet miejscowych wielkie podziękowania śle przede wszystkim dla Pani Teresy, bez której to wszystko by się nie odbyło i oczywiście Bartkowi, Tomkowi i całemu zespołowi Los Agentos, bez których nie działoby się tam zbyt wiele, a tak to była czysta magia. Serdeczne podziękowania raz jeszcze dla Bożeny, Kasi, Lupiego i Roberta


teraz kierunek Chorzów

[e m d ż i]

Żadnej ściemy "w kapeluszu"... ale za to jakie dźwięki!
Brawo LA! Brawo Lupi!
http://www.youtube.com/watch?v=3u5oTaZYK1k

[Tomiszon]

ja nie mogę, co to było!

[Bozena K.]

Tomeczku , kiedy ty sie wyśpisz? Kochany Tomeczek , tyle z siebie dawał, cudowny.....
Oj dziuało sie w Barze Polskim. I ta ujmująca otwartość na muzyków i muzykę włascicieli klubu, którzy też włączali sie do jamowania grajac na czym się da.

Właśnie to jest blues!!!

[piast]

Wreszcie w domu

[e m d ż i]

Wreszcie w domu

O Was to się martwiłam najbardziej! Taka dłuuuuga wyprawa musi być strasznie ... męcząca
Jak tam soczki marchewkowe w Suwałkach? Tak dobre jak w zeszłym roku?

Pozdrawiam !

[piast]

Wreszcie w domu

O Was to się martwiłam najbardziej! Taka dłuuuuga wyprawa musi być strasznie ... męcząca
Jak tam soczki marchewkowe w Suwałkach? Tak dobre jak w zeszłym roku?

Pozdrawiam !

Pyyyyyyszne

[Krzysiek Antończak]

No wkońcu w domu! Dzięki Jacku za transport, flaszka się należy!! Ogólnie festiwal uważam za baaaaardzo udany i pełen ciekawostek nie spotykanych na innych festiwalach. Dzięki Los Agentos za wspaniałe jam session do rana w Barze Polskim (jak tylko odszukam nagranie to wrzucę gdzieś).
Do zobaczenia na innych koncertach oraz za rok obowiązkowo!

[Bozena K.]

[Krzysiek Antończak]

Dziękuję jeszcze wszytkim, których miałem okazję wreszcie poznać (Andrzejowi, Piastowi z rodzinką, Tomkowi, Korze, Marysi, Jimmiemu, Kubie, Ewci, Zakręconej, całemu LA i wielu innym) za wspólnie spędzony czas na rozmowach o bluesie i nie tylko

[dzemek]

Kiedyś w tej Stokrotce robiłem zakupy. Może kiedyś uda się wpaśc w końcu na te Suwałki...

[maRysia]

Byłam... w Suwałkach!
zdecydowałam się pojechać tylko na sobotę
i wdzięczna jestem sobie za to

Z pociągu na bluesowe śniadanie z Pawłem SZ.
w Barze Polskim kawa samakowała jak nigdy

Następnie sympatycznie spotkania ze znajomymi,
forumowiczami oczywiście!!!
Wszyscy byli jacyś tacy wczorajsi i nie wierzyli własnym oczom


Popołudnie, wieczór i noc były koncertowe... c.d.n.

[Bożena Mazur]

Wrociłam!

Tego co działo się na tym festiwalu nie da sie opisać w kilku słowach. Niesamowite koncerty, niesamowici ludzie, niesamowite poranki w Barze Polskim. Łzy wzruszenia mieszały się z surrealizmem jaki panował w mieście Suwałki, gdzie większość miejscowych chodziła w koszulkach festiwalu a wódkę w barze podawano na gitarowej podstawce z festiwalowym logo. Miasto absolutnie ogarnął ten festiwal, mnie osobiście mieszał się dzień z nocą. Zdecydowanie miejscem kultowym festiwalu był Bar Polski. W tej knajpce panowała wiecznie jamowa atmosfera bez względu na następstwo dni i nocy. Gratuluję organizatorom świetnej organizacji. Bardzo się również cieszę z tego, że spotkałam na tym festiwalu w końcu przyjaciół z forum. Absolutnie pokochałam Bożenkę i Rafała. Pozdrawiam również Korę, Kubę Chmiela, Ewę, Jimmiego, Krzyśka i wszystkich znajomych muzyków. Dziękuję Bartkowi i Tomkowi za wspólne jamowanie, pozdrawiam również sekcję NZB. Nie zapominam oczywiście o swoich Agentach, którym również bardzo dziękuję. Natomiast nagranie z Suwałk absolutnie dedykuję Andrzejowi Jerzykowi, którego darzę czystą miłością : http://www.youtube.com/watch?v=3u5oTaZYK1k

[Robert007Lenert]

Wrocilem. Festiwal MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!! Rekord niespania 58 godzin.... No i pogralem se np z : http://www.youtube.com/watch?v=LCHhraRyldE

[BluesKazik]

Kochani, było cudownie!
Warto było przejechać te 700 km w straszliwym upale, żeby być tam z Wami i usłyszeć to co moje

Joe mnie osobiście powalił na kolana, pełen profesjonalizm, każdy dźwięk na swoim miejscu. Może faktycznie za mało emocji, za dużo gwiazdorstwa, mimo to był oszałamiający!

Fantastycznie było patrzeć jak 7 w nocy jest w swoim żywiole i jak zarażają entuzjazmem publikę. Na tym słońcu ledwo można było wytrzymać a jednak szaleństwo!!!

Najbardziej w pamięć zapadną mi jednak jamowe wieczory (i poranki) w Rozmarino i Barze Polskim (tudzież przed), fantastyczne granie, spontaniczne i choć nieraz się rozjeżdżało - z jaką duszą! Wielkie dzięki wszystkim starym i nowym znajomym i muzykom!!!

W drodze powrotnej straciliśmy lusterko ale to zapewne dlatego, że Pan Kierowca stracił głowę dla bluesa
Ach, no i nigdy nie byłam tam szczęśliwa, że wywalono mnie z roboty

Pozdrowienia serdeczne

[zakręconabluesem]

Ach, no i nigdy nie byłam tam szczęśliwa, że wywalono mnie z roboty

A ja żałuję, że mnie nie wywalili i już ze stanowiska pracy piszę. Pewnie jak adrenalina niespaniowo-pofestiwalowa ze mnie zejdzie, to dopiero oklapnę.
Czy ja Wam mówiłam,że Was wszystkich kocham bluesowo? Jak ktoś nie dosłyszał, to teraz wykrzyczę. JESTEŚCIE WSZYSCY WSPANIALI, BEZ WYJĄTKU!!!
Jeżeli chodzi o festiwal, to bezapelacyjnie REWELACJA, zarówno organizacyjnie jak i muzycznie dopięty na ostatni guzik. Nie będę marudziła, bo i po co,przecież wiadomo,że różne muzyczne odczucia mogą się pojawiać na forum w myśl zasady: ilu słuchaczy tyle odbiorów.
Dołączam bez mrugnięcia okiem do chóru, że Bar Polski klimatycznie i muzycznie królował jamowo, szkoda tylko,że nie jest z gumy i się nie rozciągał w momentach kulminacyjnego najazdu, ale może to właśnie urok tego miejsca oczywiście nie ujmując nic właścicielom, a Pani Teresa , po prostu "blues mama" całą gębą? Los Agentos kondycyjnie, bezspaniowo bluesował od świtu, do świtu. Dziewczyny dawały radę i drównywały kondycyjnie "starym wyjadaczom", ukłon w ich stronę. Dziękuję wszystkim muzykom i ich kibicom "walczącym" w tym miejscu do białego rana.
My zaczynaliśmy w OGRODACH, ale tam tradycyjnie o 1:30 szlaban na granie, tym bardziej ukłony dla BARU POLSKIEGO,że mogliśmy czuć się tam jak u siebie.
Emocje tak we mnie jeszcze "siedzą",że trudno pisać obiektywnie, więc odpuszczam sobie dalsze ochy i achy.
Robert dzięki za całokształt, Kasia dowieziona w całości
Acha, jestem pod wrażeniem wokalistki czeskiego zespołu,który jamował w Ogrodach w sobotę

Coś znalazłam, na więcej czekam od Was:)
http://www.suwalki.info/wiadomosci-6640 ... uesa-.html

[Bozena K.]

[zakręconabluesem]

Hejka Bożenko. cieszę się bardzo,że mogłam Ciebie poznać osobiście, dzięki za fotki. Hi,hi,hi, jakieś golizny mi się otworzyły. Pozdrawiam

I tutaj coś:
http://www.um.suwalki.pl/page.php?id=1294

[Bozena K.]

Witaj zakrecona. Te reklamy beda wskakiwac , zamknij je ( albo i nie) i potem beda zdjecia w powiekszeniu.
Ja tez ciesze sie , ze i ciebie i wielu innych poznałam. Pewnie samotnosc bedzie duzo mniejsza.....

[piast]

Witaj zakrecona. Te reklamy beda wskakiwac , zamknij je ( albo i nie) i potem beda zdjecia w powiekszeniu.
Ja tez ciesze sie , ze i ciebie i wielu innych poznałam. Pewnie samotnosc bedzie duzo mniejsza.....

A ja się cieszę, że mogłem Bożenka z Tobą zatańczyć

[Krzysiek Antończak]

A ja się cieszę, że mogłem Bożenka z Tobą zatańczyć

Ja mam to nawet udokumentowane Po pracy wrzucę

[Bozena K.]

aaaa, to piast, to ten, który ze mna densował, hi hi.....
ale z ciebie wariatuńcio

[Bozena K.]

i tak i ja zostanę gwiazdą, hi hi

[Bozena K.]

A to był dla mnie najlepszy koncert

[Bozena K.]

[Bozena K.]

[kora]

Knut i Devile - REWELACJA !!!!!!!
Cała reszta - poprawnie

Flower - nie wybaczę Ci