Byłam na kilku koncertach Pabla, ale tak jajcarskiego występu Pawła jeszcze nie przeżyłam. Rżałam jak stara kobyła, ale moze to dlatego, że dostałam głupawki po niezłym wylakierowaniu się......
(Bożenka świadkiem jest mojego wylakierowania, ojojoj...)
Czy gadam nadal głupoty ?
Wiem tylko , że pan Robert też się ubawił i Bartek ronił łzy wzruszenia i też się dobrze bawił . A reszta?