Okolice Bluesa

Witam wszystkich forumowiczów,
Dziękuję bardzo za udział w festiwalu i opinie o nim. Przydadzą sie przy organizacji trzeciej edycji w 2010 roku. To bardzo miłe, że festiwal Wam się podobał i wywołał tak wiele różnych, pozotywnych emocji. To bardzo ważne dla osób pracujących przy organizacji. Już myślimy o roku nastepnym. W przyszłym tygodniu jadę do Notodden (Norwegia) na Notodden Blues Festival 2009, gdzie zagraja m.in.: Buddy Guy, Jack Bruce & Robin Trower, Joe Bonamassa, Beth Hart i inni oraz odbędzie się II European Blues Conference, na której spotkają się przedstawiciele bluesa w Europie. Nas tam nie zabraknie. Wszystko to, aby stowrzyć European Blues Union. Mam nadzieję, że przywiozę wiele kontaków i ciekawe propozycje, które wykorzystamy w 2010 roku.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za to, że chcieliście sie pojawić w Suwałakch. Do zobaczenia za roku w dniach 15 - 17 lipca 2010 na Suwałki Blues Festival 2010.
Pozdrowiam.

Ja i mój refleks szachisty wita po festiwalu

Zacznę od tego, że wielkie podziękowania dla organizatorów za iście profesjonalny i wspaniale przygotowany festiwal! REWELACJA!!!

Muzycznie dla mnie absolutnie powalający był koncert Jarle & Knut. TYA i Wanda również znakomici. Joe.. powiem to tak, i tak go uwielbiam za poprzedni koncert i płyty Resztę zagranicznych słuchałam "zza piwa" więc się nie wypowiadam ale nie przyciągnęli mnie dźwiękami w strefę "bez piwa" to może o czymś to świadczy

Polscy artyści - największe brawa ode mnie dla wszystkich jamujących do rana, szczególnie w Barze Polskim. Tomek Kruk, Bartek Przytuła, całe Los Agentos, Paweł Szymański, Adaś Jawien i Marek Buczyński no i nasz Jędruś Muzycy jamujący po nocach (spodziewam się, że bez płac) to dla mnie prawdziwi muzycy. I dzięki Wam najfajniejsze wspomnienia są z takich festiwali!

No i forumowicze.. Ach jak ja lubię Was spotykać na festiwalach
Generalnie było super!

A Jarle Benhoft też bardzo wokalnie mi podpasował.
O wielkiej scenie nic nie powiem, bo przy moim wzroscie nic kompletnie nie widziałam, nawet wyciagajac łapki do góry zadnego zdjecia nie zrobiłam. A z duzej odległosci to juz inaczej słyszę.
Natomiast aby złagodzić ewentualny udar słoneczny , na pewno kupie sobie jakis biały kapelusz.

[quote="Prezes"]Dopiero dzisiaj sie dowiedziałem ze ten festiwal to była darmocha.Mysle ze wszystkie oceny wystepów artystów powinny byc zaniechane,w koncu to tylko festyn burmistrza Suwałk
Ps Joe Bonamassa jeszcze do niedawna bozyszcze tego Forum,a teraz najsłabszy uczestnik festiwalu.PROŚbA
Mam nadzieje ze to o czym sie dowiedziałem to nieprawda? [/quote

Bonanassę i TYA widzialem wcześniej kilka razy więc mogę oceniać i porównywać. Dla mnie występ Bonamassy był b. dobry (lepszy od warszawskego) , trochę jednak zbyt krotki i dlatego oceniam go niżej niz ten z Poznania
Co do TYA to ten występ mimo , ze darmowy był zdecydowanie najlepszy i przebił występy w Poznaniu (tam też było pięknie) , w Warszawie i Rawie Maz.

Co do darmochy to wyjazd na taki festiwal pochłania o wiele wiecej srodków niz kilka płatnych koncertow np. w Progresji a mimo to chetnych nie brakuje i frekwencja o niebo lepsza niz w w/w klubie na niektórych imprezach...i
... i ta wspaniała atmosfera...

Dziekuje Marku za głos rozsadku,dla mnie porównywanie naszych polskich zespołow do gwiazd pokroju Joe B czy TYA jest po prostu niesmaczne
Ten Years After Joe G na wokalu mógłbym zawsze wszedzie i codziennie