: marca 8, 2009, 5:58 pmWczoraj już żałowałem 
Po małym maratonie Poznańsko- Nowosolsko- Wrocławskim- mogę opisać wrażenia. Zacznę może od sali- bardzo pozytywne wrażenie na mnie sprawiła. Naprawdę klimatyczne miejsce. Jedyny zarzut (ale czy to na pewno zarzut?) jest taki, że było tam za ciasno żeby tańczyć 
Dużo ludzi chcących słuchać muzyki- więc i atmosfera była gorąca!
Same koncerty na wysokim (i cholernie wysokim) poziomie. 5 rano bardzo przypadła im do gustu, wokal mi skojarzył się z dawnymi Ridersami. Przednie granie, ręce same zrywały się do oklasków.
Berlini z gościnnym udziałem JJ'a dali bardzo fajny koncert. Choć widać było że to jest Berlin Blues + JJ, a nie jedna spójna kapela (co nie jest zarzutem
). Nie miałem jakoś okazji wcześniej przysłuchać się Berlinom- i wczoraj odniosłem bardzo pozytywne wrażenie. Podobało mi się. A to co przy okazji pierwszej solówki zrobił JJ to było mistrzostwo świata!! Szczęka opadła i długo nie chciała wrócić na należne jej miejsce 
2 solo (na stole) już nie wywarło takiego aż wrażenia.
Co koncert to lepiej- i tak też było dalej. Highway bardzo lubię, te piosenki mi się podobają i tyle
Poklaskałem, pośpiewałem (inni też ). Dynam się pokazał w fajnej fryzurze (szkoda że tylko na kilka kawałków ).
Na koniec zagrali Boogie Boys i cóż tu powiedzieć. Show, SHOW, SHOW!! Za każdym razem jestem pod wielkim wrażeniem
Granie stojąc na pianinie, perkusji, plus gościnnie Jacek Jaguś- na perkusji No i to co mnie zwaliło z nóg- ROZWIJANY KLAWISZ! Niesamowite wrażenie Tak sobie wyjąć z pudełka, rozwinąć i grać. Kapitalna sprawa.
Wreszcie przyszła pora na jam, na którym przyszło kolejne zaskoczenie- 12 letni gitarzysta. Coś pięknego
Sekcja z Highwaya + JJ + Dżako na hammondzie i piano z M. Cholewińskim/B.Szopińskim.
No i do tego Micki Jr, co widać na załączonej fotce:
I tak całkiem na koniec- Gitara nr 1 polskiego bluesa + nadzieja polskich bluesowych gitar splecione razem
Co tu jeszcze dodać- byłem na koncertach w Nowym Miasteczku, Nowej Soli i Radzyniu. Na każdej z tych imprez czułem się świetnie, a muzycy dawali z siebie wszystko. Wniosek? III Las, Woda & Blues WITAJ
