D?em - 2004

[Statesboro]

[dmin]

Czesc
Milego czytania i niech ptaki mnie nie zjedz?.Ja tez ich strasznie lubie.Ale to nie na internety.Poza tym nawet najbardziej kochaj?cy ojciec daje klapsy;)

Z ca?? odpowiedzialno?ci? mo?emy wskaza? zesp??, kt?ry pomimo wielu przeciwno?ci losu przez lata utrzymuje si? na szczycie rock n rollowej ligi-jest nim D?EM.W tym roku zbieg?y si? dwie niezwykle wa?ne dla grupy rocznice. Dok?adnie dziesi?? lat temu, odszed? jeden z najbardziej charyzmatycznych wokalist?w naszych czas?w-Rysiek Riedel. Los tak chcia? i? r?wnie? na rok 2004 przypad?a 25ta rocznica istnienia grupy.

Szukaj?c tytu?u na p?yt? postanowili skorzysta? z tej symboliki. Zegar znajduj?cy si? na ok?adce p?yty symbolizuje up?ywaj?cy czas, ale tak?e ten, kt?ry ma nadej??. Czy w obecnej chwili propozycja zespo?u, pozwoli im na dalszy kredyt zaufania i ?eglowanie w dobry czas?
Ot?? nie jestem o tym przekonany.

Kt?rego? mro?nego popo?udnia roku pa?skiego 2001 z Telexpressu gruchn??a wiadomo??, kt?rej bardziej wtajemniczeni mogli si? spodziewa? od dawna...”Zesp?? D?em postanowi? rozsta? si? ze swoim dotychczasowym wokalist?. Nowym frontmanem zosta? Maciej Balcar”. Z punktu by?em przekonany i? to nie wypali, bowiem w g?owie kreowa? mi si? obraz cz?owieka, kt?ry dzisiaj zak?ada wyci?gni?ty sweter i wy?piewuje „Jej portret”, jutro z r?wnym powodzeniem jest Jezusem(w chorzowskiej wersji rock-opery JCHSS)a pojutrze r?wnie dobrze odegra rol? zagubionego hippisa. My?la?em w?wczas ?e D?emowi potrzeba kogo? zorientowanego wy??cznie „na zesp??”. Pierwsze koncerty grupy w odnowionym sk?adzie zda?y si? nie potwierdza? tej tezy. Maciek z powodzeniem, w os?uchanych ju? utworach szuka? swoich fraz, rzuci? si? na „g??bok? wod?” do repertuaru grupy w??czaj?c bardzo po??dan? „Modlitw?” czy wspominaj?cego cho?by Absolutely Live, Blues’a Alabama. W zapowiedziach nowej p?yty my?l? przewodni? by? „powr?t do korzeni, do stricte „d?emowej” stylistyki i nie mia?em powodu by im nie ufa?.

Niestety, jak na trzy lata przygotowa?, czuj? ?e moje zaufanie zosta?o nadwer??one. P?yt? otwiera „ogrywany” na koncertach „Gorszy dzie?” i jest dobrym zwiastunem „dziania si?” do momentu, w kt?rym wchodzi wokal. Chcia?oby si? krzykn?? ze zdziwieniem, gdzie si? podzia?a tamta rockowa chrypka? ot?? na p?ycie Maciej brzmi ni mniej ni wi?cej jak rasowa gwiazda pop. Po pierwszym rozczarowaniu wokalem i przebrni?ciu przez prawdziwie trywialny tekst, czeka nas kolejne. Nie potrafi? s?ucha? tego zespo?u nie s?ysz?c s??w. A widocznie powinienem. W Chlebie z D?emem, w zwrotce zaciekawiam si? histori? cz?owieka, kt?ry radzi „jak dobrze ?ycie prze?y?” by w refrenie us?ysze? ??danie „chleba z d?emem”, bo „d?em to jest blues”, do tego „s?odki ?e daj na luz”.... P??niej jakby nadchodzi pr?ba z?apania pionu po dw?ch pospolitusach, bowiem zesp?? serwuje s?uchaczom nadmiernie rozpoetyzowan? „W drodze do nieba”....czy skutecznie tego nie wiem. Z czasem jest ju? tylko lepiej pomijaj?c nud? muzyczn? w raczej sp?jnej „?mie barowej” i trudno?? w okre?leniu stylistycznym „Nieproszonego”. W „Wymarzonym ?wiecie” przypominaj? sobie o, chcia?oby si? napisa? „najprawdziwszym rocku”, w utworze „Do ko?yski” odkrywaj?c nowy horyzont swoich artystycznych mo?liwo?ci, bowiem nigdy wcze?niej zesp?? nie nagra? ballady o takiej tematyce, okraszaj?c j? tak ulotn? a mimo wszystko intryguj?ca kompozycj?. Dzie? ?wistaka to upadek najbole?niejszy z bolesnych. O ile w utworze poprzednim ten programowy „lukier” by? intryguj?cy, tak tutaj po(p) prostu irytuje. A mo?e by wszystko sta?oby si? jasne gdyby zauwa?y? z kim najbardziej wokalista chcia?by „k?a?? si? na traw?”? bo nie mog? uwierzy? ze z 50letnim opas?ym harleyowcem.... . Kolejny utw?r budzi tytu?owe skojarzenie z „Cz?owieku co si? z tob? dzieje”, jednak na tym podobie?stwo si? ko?czy. „Szeryfie co si? z tob? dzieje” to nie bez powodu jeden z najcieplej przyjmowanych na koncertach nowych utwor?w. Tekstowo nie ma potrzeby si? czepia?, bowiem za lwi? cz??? powodzenia odpowiadaj? wspaniale partie piana i gitar. „Diabelski ?art” stanowi r?wnie? tematyczne novum, bowiem nigdy wcze?niej odbiorcy nie s?yszeli o uzale?nieniu od hazardu...wida?, wym?g czasu-mniejsze problemy to i mniejsze na?ogi....ale czy na pewno bez szkody dla sztuki?. Dwa ostatnie utwory stanowi? zwrot ku historii. Podczas sesji do „Zemsty Nietoperzy” ?wczesny menad?er D?emu wr?czy? Riedlowi plik tekst?w z czego on wybra? jeden i tak poznali?my ca?kiem zgrabne country „Bo?e daj dom”. W przypadku utworu „66” zesp?? poszed? dalej i skorzysta? z najmocniejszego obecnie medium, rozpisuj?c konkurs na tekst w Internecie. Zdziwi? si? jednak je?li ten mia?ki do ko?ci tekst wesp?? z muzyczn? „powt?rka z rozrywki” zdob?d? serca s?uchaczy... .Kazimierz Gala?, tw?rca chocia?by jednego z wiecznych „evergreenow”- „Czerwonego jak ceg?a” przypomina o sobie tekstem do „W imi? ojca”, i to wspania?y zwiastun na przysz?o??. Jednak sama kompozycja jest zdecydowanie za d?uga i ma si? wra?enie jak gdyby sprawne zap?tlanki gitar stanowi?y t?o na okoliczno?? braku lepszego pomys?u na zako?czenie.

Dok?d zmierzasz D?emie?- czas poka?e. Smutne jest jedynie, to i? nie dostali?my do swoich r?k czego? co by si? zgadza?o z koncertowym wizerunkiem grupy. Tak jakby w kontakcie z publiczno?ci? wychodzi? z nich Mr Hyde... A mo?e to czasy si? zmieniaj? i nie mo?na wci?? pozostawa? „dziwnym malarzem”, i trzeba szukac nowego „targetu”? a mo?e wci?? racje ma Marek Nied?wiecki, kt?ry stwierdzi? ?e D?em nigdy nie m?g? do ko?ca rozwin?? skrzyde? w studio?

[Gość]

Zapomnialem sie podpisac...Dominik Szafarz
Kossof pozdrowienia...

[anna]

[Gość]

[Rob!Siara]

[anna]

[balcar]

[Gość]

[Gość]

[Rob!Siara]

[dmin]

[Góri]

[Góri]

Drogi Dominiku,

wokalna wszechstronno?? Ma?ka to dar i wielki jego atut. Uwierz mi, s?ysza?em go w rozmaitym repertuarze, od poezji ?piewanej do metalu. I wszystkie te rzeczy ?piewa? w sobie tylko wiadomy spos?b, wszystkie ?wietnie. Czy mo?na poczyta? mu to na minus. Nie s?dz?, bo mimo wielkiej otwarto?ci na wszystko to, co w muzyce dobrego, serce Ma?ka bije z ca?? pewno?ci? w blues-rockowym rytmie. I nie ma w nim nic a nic z przebranego pozoranta...

Pozdrawiam serdecznie

Sebastian "G?ri" G?rski.

[Gość]

Drogi Sebastianie!
Wokalna wszechstronnosc,a odgrywanie roznych rol w zaleznosci od sytuacji,to zupelnie dwie rozne sprawy.Ja jednak nie poczytalem tej Mackowej cechy zupelnie in minus, zreszta nawet jesli, to dalej pisze(fajnie jest cytowac siebie, nie ma co):" Pierwsze koncerty grupy w odnowionym sk?adzie zda?y si? nie potwierdza? tej tezy".Skoro juz tak lecimy prywat?,ja stalem na III Festiwalu Tyskim(pierwszym Macka,ktory zaczeli wspanialym Abym mogl przed siebie isc)i myslalem "Wow, ten gosc to jest cos w porownaniu z z cukierkowym Czarno wygladzonym do granic"(zreszta sam Maciek twierdzi ze ta plyta brzmi zbyt jednostajnie,zdaje sie).Pozniej nadszedl czas na Blues Meeting i tez szok i Jam session z Cocaine....
Wierz mi ze,nowej plyty D?emu nie przesluchalem piec razy,Macka z Dzemem w zeszlym roku widzialem chyba razy 20 i tez znam go ze wszystkich mozliwych wcielen.??cznie z tym Jezusowym...bowiem mam nagrane przedstawienie w audio,wiec moglem sie osluchac.
Co nie zmienia faktu ze p?yta,g?ownie za sprawa tekstow i momentami po prostu nudnawych kompozycji jest slabsza niz mozna sie bylo spodziewac.Poza tym napisalem przeciez o arcy ciekawej "Kolysance",o Rock n rollu w "Wymarzonym swiecie".O tym ze muzyka w Chlebie z Dzemem "?re"...
Wiec te minusy nie przes?oni?y mi plus?w.
Najbardziej mnie boli jednak to, ze wyszedlem na jakiegos ludka z internetu,co tylko sieje wiatr za oknem.
pozdrawiam Cie serdecznie
Dominik Szafarz

[Góri]

[nie-fan D?emu]

[Maciek ?cigany]

Dzi? zakupi?em to cudo;) Po pierwszym przes?uchaniu moj faworyt to nr.8 "Dzie? ?wistaka" (troszke klimatem przypomina " Come and go blues" braci Allmanuff, ale mo?e sie myle;)).
pozdro.
Maciek

www.scigani.art.pl

[Gość]

S?uchajcie,tu jest o D?emie, a dzisiaj ktos kto sie tu nie ujawnia ale czyta wszystko;) podsun?? mi strone cz?owieka,ktory odwalil kawal dobrej roboty-
http://dzemprasa.w.interia.pl/
Od wszystkich skanow z ksiazki Jana Skaradzinskiego juz boli mnie glowa,a autor tej strony podszedl do tematu swiezo i postaral sie zebrac w jednym miejscu w sieci artyku?y o D?emie z podzialem do 95(?) i od 95(?)
Zobaczcie sami.Od Rock N Rolla przez Bravo i Na zywo(nawet nie wiedzialem ze kiedykolwiek zamiescili tam jakis artyku? zwiazany z Ryskiem) po Brum z nadto luzackim jezykiem i bozyszczem Kuba Wojewodzkim.Hehe kiedys taka madra glowa z kroniki podbeskidzkiej sprowadzila mnie do parteru i zrugala jak dziecko po rozlaniu mleka mowiac "Ty to sie malolat na niczym nie znasz skoro masz Wojewodzkiego za nic.On przeciez wyrezyserowal clip Wilkow i byl dyrektorem Jarocina".No tak.....
Alez poszlo off topic
pozdrowienia,w piatek jade do raju o raju zas offtopic:)
Dominik

[Maciek ?cigany]

Po "drugim" przes?uchaniu moje faworyty to 2"Chleb z d?em" i 5 "Nieproszony", znane juz z koncert?w.
pozdro
Maciek

www.scigani.art.pl

[alojz keta]

Kupi?ech p?yta dwie godziny tymu i po pirszym przesuchaniu moga yno
chopcom z D?emu pogratulowa?, na moje ucho to je nojlepszo p?yta jako nagrali ?od 10 lot i nojlepsze muzyczne wydawnictwo w Polsce w tym roku.
No ja, oczywi?cie nasze kochane media jako? niy bardzo sie przik?odajom do informacji na tymat nowyj p?yty, no ale jak zwykle wa?niejsze jest co zjod dzisiej Krawczyk na ?niodanie, nowo frizura Britnej Jakijtam, abo jak g?o?no pierdzio? w nocy kot Wioletty Villas. ?odnyj ?aski kochane media niy robicie, p?yta sie ?obroni sama i mo?ecie nos - fanow D?emu - w rzi? ugry??: co bydymy chcieli dowiymy sie sami.
Tak se czytom niykere wypowiedzi moich poprzednikow i my?la se "?o co wom ludzie chodzi?". Mo?e sie myla ale wydowo mi sie ?e czekali?cie
na jaki? nowy "Dark Side of the Moon", ludzie zastan?wcie sie, ile idzie nagra? p?yt ?o kerych sie godo ?e jest kultowo, ile idzie napisa? tekst?w ?o kerych sie godo ?e som kultowe? Dostali?cie do ronk /a raczyj do ucha/
kawa? doskonale zagranyj, zaaran?owanyj z niyz?ymi tekstami muzyki,
kapeli ?o keryj ju? downo sie godo "legyndarnyj", muzyki kero pokazuje dobro forma chopc?w, ?e som i bydom gra? jeszcze d?ugo. Marudzicie ?e
?e teksty niy takie, ?e styl jaki? inny, kery? tam ciepny? has?o " dok?d zmierzasz D?emie?" /sorry ale downoch niy czyto? wiynkszego grafoma?stwa/. Za chwila bydziecie pisa? prace magisterskie i analizowa? ko?dy d?wiynk zagrany na tyj p?ycie i ................... po co, ludzie po co?
Na nastymnym Ich koncercie ko?dy z wos bydzie tak samo jak na wszytkich innych koncertach skoko?, ?piywo? znane na pamiy?? teksty stare i nowe a po koncercie bydziecie sie zachwyca? jak ?wietnie zagrali. P?yta jest do jednych ?wietno / do mie rewelacja bez jakichkolwiek s?abych punkt?w/, do innych niy tako jakijby sie ?yczyli.
Na pewno jest to D?em AD 2004, D?em kery na koncertach zawsze jest lepszy ni? na p?ytach i trza sie cieszy? ?e w og?le jest, gro i ?yczy? Im ?eby grali jak nojd?u?yj.
Na koniec chcio?bych jeszcze zapyta? tych wszystkich zawiedzionych i rozczarowanych ludzi do kerych grupa D?em mimo wszystko jest wa?no: czy niy by?oby dobrze do waszych uwag do?o?y? jeszcze jednego s?owa, ?o kerym zdaje sie wszyscy tu zapomnieli?
"Dzi?kujemy!"

Blu?ciski

[Czesiek]

[karambol]

Po pierwszym przes?uchaniu p?yty by?em baaaaardzo zawiedziony. Tragiczny wokal. To nie jest ten D?em, Maciek ?piewa zupe?nie inaczej niz Rysiek albo Jacek. Spokojnie, ?ogodnie za spokojnie za ?agodnie. Zesp?? gra jak zawsze CUDNIE. Nie wiem czy to kwestia mojego nastawienia ale jak nigdy zalatuje tu Allmanami. Po kilku dniach znowu pos?ucha?em p?yty. Lepiej. Ju? nie tak nie razi wokal. I refleksja. Absolutnie je?eli kto? t? p?yte b?dzie ocenia? poprzez pryzmat "TEGO" D?emu z tym "RIEDLEM" to wywali j? do ?mietnika. Wydawnictwo to nale?y traktowa? bez ca?ej tej aureoli. Dajcie szans? zespo?owi i nowemu wolali?cie. Chyba warto.
Po wielokrotnym przes?uchaniu p?yty (nawet teraz w s?uchwkach s?ysz? "jak nie to cyk browara ?yk") my?l? ?e jest to ca?kiem dobra p?yta otwieraj?ca nowy rozdzia? zespo?u.
Wszystko mo?na im wybaczyc poza jednym - KOSZMARNE TEKSTY. Sztampa , grafoma?stwo, stereotypy (dlaczego ta "ograna" droga 66 a nie nasza polska droga na Ostro??ke) , oklepane dresiarskie frazy ("fura" czyli samoch?d) , rymy jak z piosenek "disco polo" np. "bo D?em to jest blues s?odki ?e daj na luz" albo "rajder?w raj po ?ycia kres" itp. Fuj

[dmin]

Karambol...widze ze w swoim postrzeganiu nie sprawilem chlopcom z D?emu nadmiernego "manta".Ty tez dostrzegles sztampe w tekstach i ?agodny spiew...to krzepi?ce
pozdrowienia
Dominik Szafarz

[karambol]

Bo chyba taka jest prawda o tej p?ycie.

[Maciek ?cigany]

Oczywiscie ka?dy ma prawo do w?asnego zdania i oceny tej plyty, ale sprobojcie sami napsiac txt i go zaspiewac, chetnie pos?ucham.
Ja nie jestem jakims szczegolnym fanem tej plyty ale jest nie z?a.
pozdro
Maciek

www.scigani.art.pl

[karambol]

Maciek masz racj? p?yta nie jest z?a ale przyznaj racj? ?e teksty s? znacznie gorsze ni? muzyka i sko?czymy ten w?tek.
Pozdrawiam

[TomeK Kokos]

Moje odczucia po pierwszych przes?uchaniach p?yty by?y podobne do tych Karambola. Ale im wiecej jej s?ucham tym bardziej mi sie podoba. ?wietne brzmienie, bardzo fajne aran?acje gitar a do wokalu tez nie mo?na mie? wi?kszych zastrze?e?. Maciek ?piewa inaczej ni? wcze?niejsi wokali?ci D?emu i trzeba si? z tym pogodzi?. Mozna mie? oczywi?cie zastrze?enia do tekstow ale bez przesady. Chyba nikt nie spodziewa? sie tekst?w na miar? Ry?ka? To juz przesz?o??. Jest tu przeciez pare fajnych tekst?w (W imi? ojca, Do ko?yski, W rodze do nieba) a pozosta?e te? mieszcz? si? w blues-rockowej konwencji. Klasycy tego gatunku nigdy nie grzeszyli zbytnio wydumanymi tekstami i jakos nikomu to nie przeszkadzalo. Jak przet?umaczyc sobie niekt?re piosenki Allman Brothers czy Lynyrd Skynyrd to chyba nie ma w nich zbytnich 'poezyj'? Ja w ka?dym razie ciesze si? ?e D?em powr?ci? do swoich muzycznych korzeni. Za to ich lubi? najbardziej...Tak trzyma?....

P.S. Pozdrowienia dla Ma?ka(?ciganego). Dali?cie ?wietne koncerty na festiwalu w Tychach. ?ycze dalszych skuces?w.

[Gość]

[gosc]