Gov't Mule - Shout!

Chcecie podzielić się z innymi Waszymi odczuciami co do nowej lub ulubionej przez Was płyty? Oto miejsce dla Was!

Moderator: mods

Gov't Mule - Shout!

Postautor: posener » września 20, 2013, 7:46 pm

Recenzji nie napiszę, bo ta płyta nie zafrapowała mnie na tyle, aby tracić czas na pisanie. Niemniej podzielę się pewną teoryjką, którą sformułowałem w związku z tą i poprzednimi płytami Mułów. Zanim do tego przejdę kilka uwag natury ogólnej.
1. W przyrodzie nie istnieje coś takiego jak słaba płyta Mułów – wszystkie są conajmniej dobre.
2. Wobec mocnego stępienia rockowego pazura Black Crowes w wyniku folkowo-countrowych odjazdów i ogólnie niskiej aktywności kapeli uważam Gov’t Mule za najważniejszy, aktywny rockowy band ery postzeppelinowskiej
3. Od dziesiątek lat słucham muzyki w niesamowitych dawkach i generalnie jestem bardzo na bieżąco w tych obszarach, które mnie interesują, dlatego przymiotnika „wybitna” przy ocenie płyty używam wyjątkowo rzadko
Przechodzę do meritum. Nowej płyty Muła zdecydowanie nie nazwałbym wybitną. Moim zdaniem jest dobra czy nawet bardzo dobra, ale siódmym muzycznym cudem świata nie jest. Tak zresztą jak poprzednia. Tak zresztą jak poprzedzająca poprzednią. Na pewno poważnie zastanowiłbym się nad tezą o pewnym braku świeżości sformułowaną przez janusza62 w innym wątku, bo moim zdaniem jest coś na rzeczy.
Dlaczego? I teraz przechodzę do teoryjki. Moim zdaniem Gov’t Mule to Warren Haynes i Matt Abts. Towarzyszący im muzycy są niezbędnym koncertowym wsparciem (szczególnie cennym jest multiinstrumentalista Danny Louis), ale wydaje mi, iż z twórczego punktu widzenia nie wnoszą wiele do muzyki Muła. Ta muzyka to melodie, riffy, harmonie i solówki Warrena oraz groove’y Matta. Siłą rzeczy z każdą nową płytą pewne podobieństwa i schematy mogą być coraz bardziej słyszalne. Szczególnie dotyczy to Warrena. Jeżeli chodzi o talent i aktywność to jest to fenomen. Muł, Allmani, solowy projekt i wiele innych okazjonalnych przedsięwzięć, a poza tym niemal ciągle koncerty. Ile można? Nawet tak uzdolniony songwriter może wpaść w pułapkę pewnej rutyny i moim zdaniem na ostatnich płytach trochę to słychać. Mi się wydaje, że brakuje Mułowi inspiracji i twórczego wsparcia pozostałych członków zespołu. Oczywiście mogę się mylić i w rzeczywistości być może to właśnie Danny i Joergen twórczo zapładniają Warrena. W związku z powyższym nie wyróżniam żadnej z ostatnich płyt Gov’t Mule. Wszystkie zawierają kilka wypełniaczy i kilka świetnych numerów, które powiększają klasyczny kanon Muła, jednak gdyby podzielić chronologicznie dotychczas wydane płyty GM na dwie połowy, to wolę dokonania z pierwszej połowy. A wracając do płyty najnowszej, to cieszę się, że jest, ale jednocześnie mam świadomość, że jest sporo płyt wydanych w tym roku, których lubię słuchać bardziej. Ot, taki subiektywny punkt widzenia.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Sergiusz » września 20, 2013, 9:14 pm

Podzielam Twoje zdanie - Warrenowi przydałoby się mocne, twórcze wsparcie w zespole.
Sergiusz
Sergiusz
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2107
Rejestracja: kwietnia 7, 2010, 9:25 pm
Lokalizacja: Połczyn-Zdrój

Postautor: posener » września 20, 2013, 9:26 pm

Sergiusz pisze:Podzielam Twoje zdanie - Warrenowi przydałoby się mocne, twórcze wsparcie w zespole.


Są w tubie różne clipy Mułów z gośćmi. Warren się zwykle bardzo się ożywia i gra jeszcze lepiej. Za duzo na nim spoczywa. I jeszcze do tego wszystkiego wokal! Wydaje mi się, że musi go to sporo kosztować. Cały czas maksymalna koncentracja i odpowiedzialność.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Sergiusz » września 20, 2013, 9:35 pm

posener pisze:
Sergiusz pisze:Podzielam Twoje zdanie - Warrenowi przydałoby się mocne, twórcze wsparcie w zespole.


Są w tubie różne clipy Mułów z gośćmi. Warren się zwykle bardzo się ożywia i gra jeszcze lepiej. Za duzo na nim spoczywa. I jeszcze do tego wszystkiego wokal! Wydaje mi się, że musi go to sporo kosztować. Cały czas maksymalna koncentracja i odpowiedzialność.


I w tym tkwi Geniusz Warrena!!!
Sergiusz
Sergiusz
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2107
Rejestracja: kwietnia 7, 2010, 9:25 pm
Lokalizacja: Połczyn-Zdrój

Postautor: posener » września 20, 2013, 9:45 pm

Geniusz geniuszem, ale zawodnik zaczyna sprawiać wrażenie lekko wyeksploatowanego (twórczo). Może jemu i Derekowi przydałoby się zamknąć w studio z Greggiem i wreszcie zrobić wspólny materiał ABB, przez chwilę pozbywając się tego syndromu lidera?
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Paweł Stomma » września 20, 2013, 9:53 pm

Kto to gra:
http://www.sendspace.pl/file/cad166c2defcbd06dc6cfa3
Już poprawiam :oops:
Dzięki. :)
Ostatnio zmieniony września 20, 2013, 10:04 pm przez Paweł Stomma, łącznie zmieniany 1 raz
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: posener » września 20, 2013, 9:54 pm

Paweł, nie ta zakładka :D
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Sergiusz » września 20, 2013, 10:04 pm

posener pisze:Geniusz geniuszem, ale zawodnik zaczyna sprawiać wrażenie lekko wyeksploatowanego (twórczo). Może jemu i Derekowi przydałoby się zamknąć w studio z Greggiem i wreszcie zrobić wspólny materiał ABB, przez chwilę pozbywając się tego syndromu lidera?


Prawdopodobnie większość nowego materiału ABB już jest... Przewiduję, że Warrena i tam będzie pełno, bo kto inny mógłby być kompozytorem większości nowych utworów ABB? Wystarczy pooglądać tegoroczne występy ABB na youtube (a także te z lat poprzednich).
A znamiona lekkiego wyeksploatowania Geniusza mogliśmy poznać już 10 lat temu...
Sergiusz
Sergiusz
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2107
Rejestracja: kwietnia 7, 2010, 9:25 pm
Lokalizacja: Połczyn-Zdrój

Postautor: Sergiusz » września 20, 2013, 10:42 pm

Sergiusz
Sergiusz
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2107
Rejestracja: kwietnia 7, 2010, 9:25 pm
Lokalizacja: Połczyn-Zdrój

Postautor: Marek-Browarek6 » września 20, 2013, 10:43 pm

I tak zdecydowana większość muzycznego świata może pozazdrościć Warrenowi nowej płyty nagranej w stanie tak wielkiego wyeksploatowania...
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: posener » września 20, 2013, 11:01 pm

Marek-Browarek6 pisze:I tak zdecydowana większość muzycznego świata może pozazdrościć Warrenowi nowej płyty nagranej w stanie tak wielkiego wyeksploatowania...


Pewnie tak, ale mówimy o Gov't Mule, a nie reszcie świata. Poprzeczka wisi wysoko. To trochę tak jak z wyczynowcami najwyższej klasy. Stale muszą się potwierdzać i wszyscy uważają to za naturalne i oczywiste , a jak ktoś słabszy czasem zrobi zbliżony wynik, to jest zachwyt.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Marek-Browarek6 » września 21, 2013, 12:12 am

posener pisze:
Marek-Browarek6 pisze:I tak zdecydowana większość muzycznego świata może pozazdrościć Warrenowi nowej płyty nagranej w stanie tak wielkiego wyeksploatowania...


Pewnie tak, ale mówimy o Gov't Mule, a nie reszcie świata. Poprzeczka wisi wysoko. To trochę tak jak z wyczynowcami najwyższej klasy. Stale muszą się potwierdzać i wszyscy uważają to za naturalne i oczywiste , a jak ktoś słabszy czasem zrobi zbliżony wynik, to jest zachwyt.


Na razie nie widzę robiących zbliżony wynik. Często czytam zamieszczane tu recenzje podobno świetnej płyty mniej czy więcej znanej kapeli ale jak tego posłucham to porównując do GM pytam : z czym do GOŚCI ?
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Maniol HIGHWAY » września 23, 2013, 10:11 am

Od dwóch dni jestem szczęśliwym posiadaczem analogowego wydania płyty Shout!

Pięknie wydane, polecam.

wiele już zostało o tej płycie napisane, min. tu:
http://www.blues.com.pl/viewtopic.php?t=22319

cóż, dla mnie ta płyta to przede wszystkim 3 genialne utwory:

1. CAPTURED
2. WHEN THE WORLD GETS SMALL
3. BRING ON THE MUSIC

- pierwszy z nich słyszałem na żywo w Krakowie, dwa następne mam nadzieję usłyszeć w przyszłości :wink:

- co do twórczego wsparcia: prawie pół płyty zostało napisane przez cały zespół, z tym, że moje ukochane numery, to dzieło samego Warrena, więc coś w tym jest, geniusz jest tylko jeden w tym zespole, albo aż jeden

:wink:
JEŚLI CHCESZ DOTRZEĆ DO ŹRÓDŁA, MUSISZ PŁYNĄĆ POD PRĄD

www.highway.art.pl

www.youtube.com/user/maniolhighway
Awatar użytkownika
Maniol HIGHWAY
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2046
Rejestracja: stycznia 27, 2005, 11:45 am
Lokalizacja: ZABRZE

Postautor: posener » września 25, 2013, 7:40 am

Czym więcej przesłuchań, tym chłodniejszy stosunek do tego wydawnictwa (zwykle z Mułem było odwrotnie). Z ostatnich trzech płyt jednak zdecydowanie preferuję "High & Mighty".
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Sergiusz » września 25, 2013, 10:45 pm

W najnowszym numerze ,,Teraz Rocka" płyta ,,Shout!" otrzymała 4 gwiazdki.
Sergiusz
Sergiusz
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2107
Rejestracja: kwietnia 7, 2010, 9:25 pm
Lokalizacja: Połczyn-Zdrój

Postautor: karambol » września 26, 2013, 6:38 am

Sergiusz pisze:W najnowszym numerze ,,Teraz Rocka" płyta ,,Shout!" otrzymała 4 gwiazdki.

.. i sympatyczny wywiad z Warrenem też jest.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: Wojciech Kowalski » października 2, 2013, 9:57 pm

Sam tytuł płyty "Shout" budzi we mnie złe skojarzenia- coś banalnego, płytkiego jak The Beatles. Ale nic bardziej mylnego, bo zawartość albumu poraża swoją głębią, klimatem, mrocznością pomieszaną z niezwykłym światłem, które wyczuwa się w brzmieniu grupy. Płyta niezwykle dojrzała, stojąca na dużo wyższym poziomie od "By a Thread". Mam ponad sto koncertów Gov't Mule, a wciąż nie mogę pojąć tej niezwykłej korelacji nowych brzmień Warrena i tradycji, korzeni, po które sięgają Panowie z Muła. Warren jest geniuszem gitary, a jednocześnie zachwyca swoim wokalem i fenomenalną pamięcią do tekstów. Na koncertach grają przecież ponad setkę utworów, swoich, ale także innych artystów. Ale wracając do Shout, to płyta znakomicie spina wcześniejsze dokonania grupy- klimat z Deja Voodoo, znakomite kompozycje jak z High and Mighty, poszukiwania innych brzmień (Mighty High), surowość brzmień jak w By A Thread, czy Gov't Mule, gościnne występy, kto wie czy nie z lepszym wkładem jak na Deep End, połamane kompozycje niczym z Life Before Insanity, wrażenie nagrania na żywo (Dose, Gov't Mule). Mówienie o tym, że Warren się wypalił, to gruba przesada, bo tak można powiedzieć o dużo młodszym Joe Bonamassie, który zaczął produkować płyty w tempie maszyny i już od dwóch lat zjeżdża po równi pochyłej. Gov't Mule od początku swojej działalności wskoczył na poziom nieosiągalny dla większości grup blues-rockowych, a mam wrażenie, że tą ostatnią płytą uniósł się pod muzyczny nieboskłon. Kawałki takie jak Captured i World Boss, grają od ponad roku na koncertach, więc już się z nimi miałem czas oswoić, chociaż mam momenty, że jadąc samochodem potrafię słuchać Captured po trzy razy z rzędu, ale kiedy pojawiły się jeszcze z całą płytą takie perły jak Bring on the Music, Forsaken Savior, Whisper in your soul to nie mogę się ich pozbyć z głowy, z serca, to ciągle we mnie gra, działa na wyobraźnię. Według mnie ta płyta to absolutny majstersztyk, choć pewnie jak większości genialnych rzeczy, nie zyska należnego szacunku i poklasku.
Wojciech Kowalski
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 1
Rejestracja: października 1, 2013, 8:13 pm

Postautor: bluesman1 » października 3, 2013, 10:07 am

2. Wobec mocnego stępienia rockowego pazura Black Crowes w wyniku folkowo-countrowych odjazdów i ogólnie niskiej aktywności kapeli uważam Gov’t Mule za najważniejszy, aktywny rockowy band ery postzeppelinowskiej


Moze wlasnie dlatego The Black Crowes ciagle czyms zaskakuja, natomiast Gov't Mule gra to samo. Przynajmniej dla mnie. I doloze swoje ,,piec groszy": w/g mnie zespol w swojej rockowej formule wyplail sie. No bo ile mozna wymyslic riffow? .....
Awatar użytkownika
bluesman1
blueslover
blueslover
 
Posty: 632
Rejestracja: września 17, 2007, 6:30 pm

Postautor: Rock-A-Billy » października 3, 2013, 7:36 pm

Dziś otrzymałem przesyłkę z płytą z USA. Album doskonały, ale o tym mogłem się przekonać wcześniej. Niestety zapowiadanego trzeciego dysku z bonusami - jak to mówią - ni ch...a. Zawiodłem się na tym aspekcie zamówienia. Sądziłem, że gdzie jak gdzie, ale w USA zasada "pacta sunt servanda" jeszcze obowiązuje. Przy składaniu zamówienia obiecywano mi dodatkową płytę z niepublikowanymi utworami i czegoś takiego spodziewałem się otwierając przesyłkę. Niestety spotkał mnie w tym zakresie spory zawód. Wygląda na to, że w Ameryce Obamy także zaczyna się już odchodzić od podstawowych zasad cywilizacji białego człowieka.
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Postautor: posener » października 3, 2013, 7:46 pm

Rock-A-Billy pisze:Wygląda na to, że w Ameryce Obamy także zaczyna się już odchodzić od podstawowych zasad cywilizacji białego człowieka.


Warren zawinił, Obamę powiesili. Ewentualnie: "To wina Obamy". :wink:
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Sergiusz » października 3, 2013, 10:46 pm

Rock-A-Billy pisze:Dziś otrzymałem przesyłkę z płytą z USA. Album doskonały, ale o tym mogłem się przekonać wcześniej. Niestety zapowiadanego trzeciego dysku z bonusami - jak to mówią - ni ch...a. Zawiodłem się na tym aspekcie zamówienia. Sądziłem, że gdzie jak gdzie, ale w USA zasada "pacta sunt servanda" jeszcze obowiązuje. Przy składaniu zamówienia obiecywano mi dodatkową płytę z niepublikowanymi utworami i czegoś takiego spodziewałem się otwierając przesyłkę. Niestety spotkał mnie w tym zakresie spory zawód. Wygląda na to, że w Ameryce Obamy także zaczyna się już odchodzić od podstawowych zasad cywilizacji białego człowieka.


W takim razie nie warto już kupować na stronie zespołu, ponieważ płyty są droższe niż gdzie indziej, że o kosztach przesyłki nie wspomnę... Czekam na swój egzemplarz z amerykańskiego amazona.
Sergiusz
Sergiusz
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2107
Rejestracja: kwietnia 7, 2010, 9:25 pm
Lokalizacja: Połczyn-Zdrój

Postautor: Marek-Browarek6 » października 16, 2013, 7:34 pm

posener pisze:
Rock-A-Billy pisze:Wygląda na to, że w Ameryce Obamy także zaczyna się już odchodzić od podstawowych zasad cywilizacji białego człowieka.


Warren zawinił, Obamę powiesili. Ewentualnie: "To wina Obamy". :wink:


Warren nie zawinił a Ci co chcą powiesić Obamę prędzej czy później doprowadzą do realizacji tego projektu ...
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Rock-A-Billy » października 19, 2013, 2:42 pm

Po kilkukrotnym przesłuchaniu potwierdzam swoje poprzednie spostrzeżenia co do najnowszego albumu GM. Płyta z każdym kolejnym odsłuchem "smakuje" coraz lepiej. Pod tym względem podobna jest do trzech pierwszych albumów GM albowiem te wcale nie zaliczają się do "łatwo przyswajalnych" pod względem muzycznym. Ja dojrzałem do nich dopiero za którymś z kolei podejściem. Moje dotychczasowe doświadczenia mówią mi też, że muzyka "trudna", która nie "chwyta" od razu, potem dłużej gra w duszy i częściej się do niej wraca. Pod tym względem najnowsze dzieło Warrena i spółki rokuje zatem bardzo dobrze.
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Re: Gov't Mule - Shout!

Postautor: Marek-Browarek6 » października 23, 2013, 12:50 am

:D
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gov't Mule - Shout!

Postautor: rocken » listopada 2, 2013, 9:45 am

Na blogu mariuszgr4 pojawił się wpis dotyczący płyty.

http://blognroll.blox.pl/2013/10/Potega ... -2013.html
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Re: Gov't Mule - Shout!

Postautor: krzycho49 » listopada 5, 2013, 2:06 pm

po kilku przesłuchaniach.dobra plyta ulubionego zespołu.pare utworow wejdzie do kanonu govt mule np./captured lub bring on the music lub when the world get the small.cd nr 2 super prezent .bo plyta govt mule jest w rozsądnej cenie.niemal zupełnie inne utwory.dla mnie nr 1 na cd 2 to when the world get the small w wersji s. winwooda.mam nadzieje ze w 2014 zagrają w Polsce.bule nie w bylej stolowce wojsk.ak.technicznej. :lol:
krzycho49
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 114
Rejestracja: września 24, 2009, 2:54 pm

Re: Gov't Mule - Shout!

Postautor: Marek-Browarek6 » listopada 16, 2013, 1:26 am

krzycho49 pisze:po kilku przesłuchaniach.dobra plyta ulubionego zespołu.pare utworow wejdzie do kanonu govt mule np./captured lub bring on the music lub when the world get the small.cd nr 2 super prezent .bo plyta govt mule jest w rozsądnej cenie.niemal zupełnie inne utwory.dla mnie nr 1 na cd 2 to when the world get the small w wersji s. winwooda.mam nadzieje ze w 2014 zagrają w Polsce.bule nie w bylej stolowce wojsk.ak.technicznej. :lol:


Nie masz szans....
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Wasze recenzje płyt

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 136 gości