Strona 1 z 2

Kolorowy świat - Bluesferajny

Post: grudnia 12, 2011, 9:12 pm
autor: Zdzisław Pająk
Bardzo stylowa, wprawiajaca w dobry nastrój płyta. Tylko ich trzech (choć na płycie doszli jeszcze dwaj - Jaromi harp i Adam Chmielewski - b), ale refekt jest znakomity. To płyta do słuchania rano, gdy człowiek musi się zmusić do wstania (daje dobrą, wesolutką energię) oraz na wieczór, kiedy można zamiast iść do baru, puścić sobie "Barmana" (to jeden z utworów) i nie za dużo w sam raz... posmakować. Gratuluję Olkowi, Januszowi i "Staremu" - możecie być dumni. A płyta już w kilku odtwarzaczach się kreci po klikanaście razy - więc jest dobrze.

Post: grudnia 12, 2011, 9:25 pm
autor: Dziadek Władek
Nie jestem właścicielem jakiegoś wielkiego zbioru płyt; nie jestem kolekcjonerem... Lubię jednak, kiedy mogę posłuchać muzyki pasującej do mojego nastroju albo "terapeutycznej" - nastawiającej pozytywnie, doładowującej energetycznie; zwykłem wykorzystywać moje płyty - a dokładniej, ich "zawartość" - pro privato bono ;)

Od niedawna jestem posiadaczem Kolorowego świata - płyty kaliskiego tria Bluesferajna. Już po wysłuchaniu kilku utworów wiedziałem, że będzie to dla mnie kolejna płyta "terapeutyczna". Znakomite bluesowe kompozycje, rasowo zaaranżowane, wykonane profesjonalnie i z pasją - a przy tym teksty (autorskie) traktujące o ciemnej - bluesowej ;) - stronie życia z humorem i ironicznym dystansem... czegóż więcej potrzeba, żeby się wyprostować, odprężyć i kończynami rytmicznie ruszyć? :D

Płytę firmują: Grzegorz Olejnik, Tomasz Herman i Janusz Trzęsała. Dodatkowym walorem jest udział Adama Chmielewskiego z kontrabasem, Macieja Kwinty - jednoosobowej sekcji smyczkowej - a przede wszystkim Mistrza Jaromiego z wirtuozowską partią harmonijki w ostatnim utworze :)

Mnóstwo dobrej muzyki, niebanalnych tekstów, pozytywnych emocji...
No i kolejny doskonały dowód na to, że blues:
1) może mieć swoje oryginalne polskie oblicze,
2) wcale nie musi być smutny, dołujący...

Polecam słuchanie tej muzyki... również w samochodzie :)

Post: grudnia 12, 2011, 11:20 pm
autor: RafałS
Dziadek Władek pisze:Lubię jednak, kiedy mogę posłuchać muzyki pasującej do mojego nastroju albo "terapeutycznej" - nastawiającej pozytywnie, doładowującej energetycznie; zwykłem wykorzystywać moje płyty - a dokładniej, ich "zawartość" - pro privato bono ;)


Ze mną jest podobnie. Szczególnie o tej porze roku. Trzeba będzie sprawdzić czy to nie coś dla mnie. :D

Post: grudnia 23, 2011, 10:43 pm
autor: olekblues
RafałS pisze:
Dziadek Władek pisze:Lubię jednak, kiedy mogę posłuchać muzyki pasującej do mojego nastroju albo "terapeutycznej" - nastawiającej pozytywnie, doładowującej energetycznie; zwykłem wykorzystywać moje płyty - a dokładniej, ich "zawartość" - pro privato bono ;)


Ze mną jest podobnie. Szczególnie o tej porze roku. Trzeba będzie sprawdzić czy to nie coś dla mnie. :D

Nic prostszego...należy jedynie zakupić owy krążek, a potem dopisać do zakładki swoją recenzję!
Zakup ze strony zespołu www.bluesferajna.eu :D

Post: maja 13, 2012, 6:16 pm
autor: olekblues
Muszę napisać iż po tym czasie jaki upłynął od czasu wydania płyty bardzo cieszy fakt zainteresowania się tym krążkiem. Oby tak dalej a wiara w sens robienia kolejnej płyty przyniesie pożądany efekt. Wszystkim zakupowiczom serdecznie dziękujemy! :D

Post: czerwca 11, 2012, 8:36 am
autor: therman

Post: czerwca 11, 2012, 9:40 am
autor: wlodeksobczak
Jestem już od pół roku posiadaczem płytki "Kolorowy świat" Bluesferajny.
Rzeczywiście w trakcie słuchania przed oczami ukazuje się taki świat.
Świat naszej codziennej szarości podbarwiony różnymi kolorami, które przynosi nam nasze życie. Dla mnie tymi kolorami jest radość, szczęście, miłość, szacunek jakim darzą nas czasami obcy ludzie.
Fantastyczne teksty Olka, świetnie zagrane nutki przez Tomka,Adama, Janusza, Olka, Maćka i Jaromiego.
Tak dalej trzymać Przyjaciele.

A wszystkich, którzy nie mają jeszcze kolorowego świata zachęcam do jego sobie kupienia. Przynajmniej na razie takiego bluesferajnowego.

Pozdrawiam

Post: czerwca 17, 2012, 10:40 am
autor: therman
Trochę o płycie tu:
http://www.sendspace.com/file/x31qzd
godzinka u Andrzeja J.

Dzięki Eleganckiemu Dziadkowi Władkowi. :)

Post: sierpnia 22, 2012, 6:21 pm
autor: Andrzej Dąbrowski
Długo zwlekałem z napisaniem czegokolwiek o tym albumie. Nie dość, że znam panów z ferajny od lat to jeszcze miałem okazję zapoznać się z tym materiałem sporo wcześniej przed jego oficjalnym wydaniem. Musiałem nabrać dystansu, bo wcale nie byłem pewien swoich odczuć. Czy po prostu osłuchałem się, czy faktycznie mi się podoba. Odłożyłem "Kolorowy świat" na kilka miesięcy na półkę. No i niedawno mnie tknęło - no to spróbuję jeszcze raz.
Nie jestem wielkim miłośnikiem akustycznego grania - wiecie przecież, zdecydowanie wolę czadowe granie. No właśnie na "Kolorowym świecie" jest sporo czadu. Pewnie większość z Was popuka się w czoło i stwierdzi, że Dąbrowski zwariował już do cna :D
No przecież już otwierający numer - "Czy to Cie rusza" to prawdziwy ogień, zaraz po nim "Raz, dwa, trzy" i z każdym kolejnym numerem "impreza się rozkręca" :wink:
To tak trochę z przymrużeniem oka. Teraz śmiertelnie poważnie - wyśmienity album ! Doskonale słychać, że koledzy muzycy świetnie się rozumieją, wiedzą w którym kierunku podążają. Tak między nami to - Olek wie, a Tomek go tam pcha :wink: Przy tego typu produkcjach zawsze kwestią problemową jest brzmienie materiału. W tym przypadku absolutnie nie ma się czego czepić. Czysto, czytelnie, selektywnie, ale przy tym słychać odrobinę "garażowego kurzu". Teksty? Nie będę oryginalny jeśli napiszę genialne! Mi bardzo odpowiada sposób w jaki Olek przedstawia otaczającą go rzeczywistość. Może dlatego, że obaj my są z klasy robotniczej, a może mamy podobna wrażliwość? Nie wiem po prostu trafiają do mnie i tyle. Do tego wszystkiego przemyślana i ciekawa szata graficzna. No i mamy komplet.
Bez wahania polecam ten album wszystkim. Nawet tym, którzy nie przepadają za akustycznym brzdąkaniem.

P.S
Debiut ze wszech miar udany, a to powoduje natychmiastowy wzrost apetytu na więcej. Ciekawe kiedy trafi do nas następca "Kolorowego świata"?

Post: sierpnia 22, 2012, 9:53 pm
autor: Roj
Andrzej Dąbrowski pisze:[..]Tak między nami to - Olek wie, a Tomek go tam pcha :wink:[..]

No no ... :)

Post: sierpnia 24, 2012, 10:18 am
autor: Andrzej Dąbrowski
Roj pisze:
Andrzej Dąbrowski pisze:[..]Tak między nami to - Olek wie, a Tomek go tam pcha :wink:[..]

No no ... :)

No zobacz! Ja tego nie "lapsusa" nie zauważyłem.
A już na pewno tak nie skojarzyłem :wink:

Post: sierpnia 25, 2012, 8:30 am
autor: Roj
Andrzej Dąbrowski pisze:
Roj pisze:
Andrzej Dąbrowski pisze:[..]Tak między nami to - Olek wie, a Tomek go tam pcha :wink:[..]

No no ... :)

No zobacz! Ja tego nie "lapsusa" nie zauważyłem.
A już na pewno tak nie skojarzyłem :wink:

Oj Andrzej ! Lapsus - przejęzyczenie :shock: , skojarzenie- zespolenie :shock: ... Widzę, że celowo podrzucasz te wyrazy, żeby mi się brzydko kojarzyło.
Klasa robotnicza też ma swoją strukturę. Elitę i niziny. Widać ja pochodzę z tych dolnych partii :shock: , gdzie takie skojarzenia są regułą :)

Post: sierpnia 25, 2012, 8:07 pm
autor: olekblues
Chciałem coś napisać o poście Roja ale w ostatniej chwili ugryzłem się w klawiaturkę. Dziękujemy Andrzeju za wpis, długo czekaliśmy ale teraz przynajmniej wiem że jest to w pełni przemyślana recenzja tym bardziej jej pozytywna wypowiedź cieszy Bluesferajnę. :D

Post: sierpnia 27, 2012, 5:55 am
autor: Roj
olekblues pisze:Chciałem coś napisać o poście Roja ale w ostatniej chwili ugryzłem się w klawiaturkę. Dziękujemy Andrzeju za wpis, długo czekaliśmy ale teraz przynajmniej wiem że jest to w pełni przemyślana recenzja tym bardziej jej pozytywna wypowiedź cieszy Bluesferajnę. :D
:D Bo z recenzjami jest jak z miłością. Od pierwszego wejrzenia, przyjacielska , partnerska, bezwarunkowa i pod warunkiem, z powodu i bez.
Pozdrawiam Andrzeja i Bluesferajnę. I proszę nie gryźć klawiaturek - chińskie tworzywo ciężkostrawne, a poza tym szkoda uzębienia ;)

Post: sierpnia 28, 2012, 7:16 pm
autor: olekblues
Dzięki i to jest wpis który cieszy...a nawet raduje

Post: października 17, 2012, 10:29 am
autor: therman
Obrazek

Post: maja 20, 2013, 10:25 pm
autor: therman
:wink: Fajnie, że tu zajrzałeś(aś) :wink:

Post: maja 21, 2013, 5:47 am
autor: Roj
Test sprawdzający. Jeśli tutaj zajrzałeś i podoba ci się "Kolorowy świat" Bluesferajny, to nic nie wpisuj, a dokonaj jedynie tzw akceptu milczącego oznaczającą pełną aprobatę dla tej produkcji. Jeśli masz jakieś uwagi, jakieś "ale" wyraź je w tym miejscu.
Test sprawdzający trwa do końca tygodnia. Obecnie mamy 2878 wyświetleń tematu. Wynik ponad 3000 wyświetleń pomniejszony o ilość komentarzy krytycznych będzie świadectwem, ze jest dobrze, a płyta jest zajebista. Zabrania się hurtowego klikania ! CZAS START !

Post: maja 22, 2013, 5:16 am
autor: Roj
2903 wyświetlenia.

Post: maja 24, 2013, 5:38 am
autor: Roj
3020 wyświetleń. Luzik.. :) Dziękuję Wszystkim za udział w teście i gratuluję Bluesferajnie sporego grona fanów !

Post: maja 24, 2013, 7:34 am
autor: kora
Bo to fajne chłopaki są :D :D A i sama płyta ciekawa 8)

Post: maja 24, 2013, 4:56 pm
autor: olekblues
Dziękujemy!!! :D :D :D

Post: maja 25, 2013, 8:41 am
autor: therman
Kilka próbek z tej płytki tu:

www.bluesferajna.eu

w zakładce MUZYKA.

Post: lipca 11, 2013, 4:20 pm
autor: ref
"Czy to mnie rusza?" - Kilka słów o krążku „Kolorowy świat” akustycznego trio Bluesferajna

Od razu powiem, że tak. Płyta „Kolorowy świat” nie tylko dosłownie zachęca do ruchu, ale teksty zawarte w dwunastu utworach bardzo intensywnie opowiadają o wszelkich jego formach: od powolnego wchodzenia w świat, przez żeglowanie w poszukiwaniu wiatru, aż po wirujący przed oczami barowy światek. Od kilku miesięcy „Kolorowy świat” cyklicznie kręci się nie tylko w odtwarzaczu, bo mam wrażenie, że płyta wzięta jest z prawdziwego życia.

Bluesferajna to trio z Kalisza, które para się akustycznym opisywaniem rzeczywistości. Muzycy widzą ją na tyle szaro, że postanowili pokolorować świat za pomocą zgrabnie opowiedzianych historii. Przypowieści o codziennych zmaganiach z bezwładnością, grawitacją i wieloma innymi zależnościami oprawione są akustyczną muzyką wydobywaną głównie z gitar, ale na płycie usłyszymy także smyki, cajon, bas, kontrabas, a wszystko to doprawione zgrabnymi dźwiękami harmonijki. Zarówno w „Kolorowym świecie”, jak i w całej twórczości ferajny, wokalnie udziela się Grzegorz Olejnik, co uważam, jest atutem i jednym z lepszych wyborów personalnych. Gdzie poza bluesowym światem znajdziemy tak prawdziwie spontaniczne okrzyki radości, frazy ironicznego powątpiewania i nieudawaną ochotę na granie. Tak, po prostu granie. Jego gitara przeplata się z gitarą Tomasza Hermana, zaś tła dopieszcza bas Janusza Trzęsały. O co chodzi tym trzem panom?

Wydaje się, że o dobrą zabawę. Dobrą to znaczy na poziomie, bo w przysłowiowego trupa zalać się umie każdy, ale nie każdy umie o tym opowiedzieć, a co dopiero przyznać. Nie brakuje więc takich romantycznych toposów jak: upadek na dno, własna wola przejawiająca się w przehulaniu całej, ciężko zarobionej pensji czy próba niepodporządkowania się złowieszczemu losowi, a gdy nas już dopadnie, to bój się chłopie Boga. Zapytacie, czy w „Kolorowym świecie” jest miejsce dla kobiety? Pewnie, że tak, lecz jest to już domena pięknej przeszłości wspominanej na przykład w lekko snującej się reminiscencji „Mój dom”.

Przyznam, że musiałem długo dojrzewać do pokuszenia się o recenzję, ale na szczęście bądź nie przyspieszył ją fakt, że z każdym rokiem coraz bliżej mi do podmiotów lirycznych kolorowego świata. W obliczu nieubłaganie płynącego czasu i stopniowego stawania się bohaterem krążka Bluesferajny, musiałem podzielić się, zarówno prawdą o życiu, jak i prawdą o kolorowym na nie lekarstwie.

Czas na pozornie gorzkie podsumowanie - muzyka Bluesferajny nigdy nie będzie komercyjna. Płyta wydana własnym sumptem nie osiągnie statusu złotej, a twórcy nie przesiądą się do limuzyny. I całe szczęście, bo największą frajdę w muzyce sprawia prawdziwa uciecha, gdy za pomocą pasji płatasz światu kolorowego figla.

Post: lipca 14, 2013, 5:51 pm
autor: olekblues
Teraz wiem kto zglebił nasz kolorowy świat... dziękuję Rafał za złapanie oczywistej oczywistości :wink:

Post: lipca 14, 2013, 6:58 pm
autor: ref
Nie ma problemu, przyjemność po mojej stronie. Stopniuję ją sobie, bo w kolejce do recenzji jest jeszcze kilka ciekawych krążków, które mi podarowałeś. Wszystko w swoim czasie :)

Post: sierpnia 25, 2013, 7:16 pm
autor: olekblues
Po ostatnim koncercie który odbył się na rynku głównym w moim mieście Kaliszu stwierdziłem fakt że nagrania zgromadzone na naszym krążku zaczęły żyć własnym życiem, a to bardzo pozytywna wiadomość.
Trzeba było sporo czasu by własna publiczność przekonała się do nas i to bez reszty!
Powiem tylko dziękuję... :D

Post: września 16, 2013, 7:22 am
autor: therman
Wczoraj zastanowiło mnie dlaczego jeśli ktoś puszcza coś w radio z tej płyty to prawie zawsze wybiera nr "Stacyjka pana Józka". Czyżby to był najlepszy utwór z całego zestawu?
I nagle mnie olśniło.
Reszta do radia się za bardzo nie nadaje. Teksty są o tym czego w Polsce nie ma. Tzn o zjawiskach które u nas zwyczajnie nie istnieją. :wink:

Post: września 22, 2013, 7:15 pm
autor: olekblues
4711 wyświetleń zakładki :Kolorowy Świat", teraz zauważyłem jak wielkie zainteresowanie jest tym krążkiem. Nasuwa się jednocześnie niezwykle proste w tym przypadku pytanie... dlaczego to nie ma przełożenia w sprzedaży, przecież dzięki temu moglibyśmy zmajstrować kolejną i kolejna płytę. Na płodność utworów nie narzekam, a jedyną rzeczą która blokuje kolejne wydawnictwa jest kasa.
Nie jestem odosobnionym przypadkiem - sprawa zastanawiająca...niby tak ale...?
Jeśli ktoś napisze że podstawową bariera są pieniądze to po raz kolejny się nie zgodzę sam kupuję płyty i wiem że jeśli coś chcę, albo jestem czymś zainteresowany to i pieniążki się znajdą. Wytłumaczeniem może być zwykła ciekawość bez pokrycia albo dmuchanie w balon. 8)
- a tutaj klip z ostatniego koncertu w Blue Note w Poznaniu, na Polskim Dniu Bluesa.
http://www.youtube.com/watch?v=gxkPKnJA_Sg&feature=c4-overview&list=UUn9Q_mcCArBtdaRh-BFqE6g

Post: września 22, 2013, 10:08 pm
autor: RafałS
olekblues pisze:4711 wyświetleń zakładki :Kolorowy Świat", teraz zauważyłem jak wielkie zainteresowanie jest tym krążkiem. Nasuwa się jednocześnie niezwykle proste w tym przypadku pytanie... dlaczego to nie ma przełożenia w sprzedaży (...) Wytłumaczeniem może być zwykła ciekawość bez pokrycia albo dmuchanie w balon.


To może wyjaśnię, bo jestem jednym z winowajców. Na forum nie ma aż tak wielu tematów i kiedy pojawia się nowy wpis to czasem zaglądam z pustej ciekawości, żeby przeczytać co ludzie myślą o danej płycie, nawet jeśli nie rozważam kwestii zakupu. Najwyraźniej nie ja jeden tak robię.