Ronnie Earl - Living in the Light (2009)

[B&B]

Jakaż to radosna, ciepła i bluesowa płyta!
Ciekawe wokale, czasami rozbudowane chórki, soczysty Hammond B-3, harmonijka gdy trzeba (Kim Wilson), utwory instrumentalne... A nad tym wszystkim czuwa gitara Ronnie'go i w delikatny sposób wpływa na zmianę nastroju - od wybuchów entuzjazmu i witalności po zadumę i płacz w najcichszych rejestrach.
Piękna rzecz... Kto zna Earla, temu wystarczy powiedzieć - znowu nagrał świetną płytę

W/B.
ps. fragment do odsłuchania na stronce

[Greeny]

Witam,
pisałem jakiś czas temu o tej płycie - po kilku tygodniach podtrzymuje ocenę - CUD MIÓD płyta !!!
http://www.blues.com.pl/viewtopic.php?t=13511

Pozdr
Greeny

[Greeny]

Nieskromnie chciałbym się pochwalic, że wniosłem pewien wkład w kompletowaniu dyskografii Ronniego Earla przy budowie jego oficjalnej strony. Mój wkład został doceniony przez team Ronniego Earla i zostałem umieszczony wśród osób i instytucji, którym przekazywane są podziękowania, Jestem troszkę z tego dumny, pomimo, że jestem na ostatnim miejscu
http://www.ronnieearl.com/albums.html
Po lewej stronie można zauważyć swojsko brzmiące imię i nazwisko
No ale kolekcjonuję płyty Ronniego od wielu lat i mam prawie wszystkie - ponad 50 sztuk
Pozdrawiam
Krzysztof Greeny Kowal

[B&B]

No przegapiłem twój wpis, sorry. Ale nadrobimy to!
I cieszę się, że nie tylko mi ta płyta się bardzo spodobała