Okolice Bluesa

: **maja 4, 2009, 6:18 pm**

1. How Many More Years
2. Nine Below Zero
3. Evil (Is Going On)
4. Work Song
5. Crawlin' King Snake
6. Hard Times Killing Floor
7. Ramblin' On My Mind
8. 32-20 Blues
9. St James Infilmary
10. Szaro-Niebiesko-Zielone

Łukasz Wiśniewski - spiew, harmonijki
Piotr Grząślewicz - gitara
Maricn Hilarowicz - gitara (3,4)

: **maja 4, 2009, 6:32 pm**

Nie powiem, ambitna ta recenzja.

: **maja 4, 2009, 7:52 pm**

: **maja 4, 2009, 7:54 pm**

: **maja 4, 2009, 8:38 pm**

Czasem jednak miło by było napisać chociaż dwa zdania o płytce, chociażby dla takich ignorantów jak ja, którzy nie znają tej kapeli

.

: **maja 4, 2009, 8:54 pm**

: **maja 5, 2009, 12:06 am**

Skoro zakładkę ktoś założył, to ja dopiszę swoje 3 zdania.
Płyta jest fantastyczna- tak samo jak chłopaki brzmią na żywo. Oczywiście są głównie covery (poza ostatnim utworem), ale wykonane profesjonalnie. Piękna barwa głosu i mięsiste brzmienie harmonijki Wiśni, w akompaniamencie bujającej gitary Piotrka i drugiego gitarzysty współgra i brzmi wspaniale.

Najlepszy kawałek moim zdaniem to Nine Below Zero, którego można posłuchać na myspacie - polecam

W takim klimacie jest cała płytka, więc nie kupuje się kota w worku

Przypomnę i tu, że Hard Times wygrało konkurs festiwalu Las,Woda i Blues.

: **maja 6, 2009, 10:26 am**

To bardzo fajna płyta i unikalna na naszym rynku.
Zainteresować słuchacza grając same (prawie) covery i to w wersji akustycznej tylko na gitarę i harmonijkę nie jest łatwo. Jednak mocny wokal Łukasza Wiśniewskiego, świetna "mięsista" (jak napisała ewcia) harmonijka oraz biegłość i wyczucie gitarzysty Piotra Grząślewicza powodują, że całości wysłuchałem bez znużenia i z dużą przyjemnością.
Oprócz bluesowych standardów mamy tu też inne rodzynki. Work Song Nata Adderleya ciekawie zaaranżowany z jazzującym gitarowym solo (czyżby M.Hilarowicz?). Podobną próbę adaptacji tego utworu z wykorzystaniem harmonijki pamiętamy z płyty "East-West" Paula Butterfielda sprzed ponad 40-lat. Wersja na płycie, akustyczna, broni się doskonale. Inna ciekawostka to Szaro-Niebiesko-Zielone, czyli kompozycja instrumentalna gitarzysty w zupełnie innym stylu oraz ukryty bonus-żarcik na końcu płyty w wykonaniu "Wiśni" (nie powiem jaki, sami sprawdźcie!).
Największe wrażenie zrobiły na mnie Crawlin' King Snake i Hard Times Killing Floor. I dlatego na zachęte pozwolę sobie opublikować tu te utwory w wersji koncertowej, prosto z Lasu i znad Wody, czyli z festiwalu we Wratislavii'2009:

:lol:

: **maja 6, 2009, 10:34 am**

: **maja 9, 2009, 12:46 pm**

: **maja 9, 2009, 3:10 pm**

: **maja 9, 2009, 4:57 pm**

: **maja 30, 2009, 9:16 am**

: **czerwca 13, 2009, 11:50 pm**

: **czerwca 14, 2009, 1:25 am**

: **czerwca 14, 2009, 8:38 am**

: **listopada 4, 2009, 9:05 pm**

Jak dla mnie ta płyta to dowód na to, że można osiągnąc muzycznie wiele także przy małym instrumentarium. Gratuluje panowie!

Teraz pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że będę miał okazję posłuchać na żywo w niedalekiej przyszłości

pozdrawiam