StS pisze:Rock-A-Billy - daj spokój, nie prowokuj. Podobno jesteś prawnikiem - chyba nie masz wątpliwości, że jest to forum muzyczne i nie ma powodów lansowania tutaj dyskusyjnych ideologii i poglądów politycznych.
Niepokoję się, bo to wygląda jakbyś miał jakieś problemy – niedobór lub nadmiar czegoś. Nie denerwuj się, ale np. mój kolega robi się agresywny gdy spada mu poziom cukru.
Może to nie to, ale np. jeżeli Twój przywódca partyjny wymaga wyraźnego demonstrowania takiej postawy, to jako usłużny podwładny możesz bezkrytycznie realizować odgórne zadania – ale nie tutaj.
Tutaj dyskutujmy o muzyce.
Internetowe forum dyskusyjne to nie sąd ani nawet nie urząd. Swobodny styl i emocjonalny charakter wypowiedzi są jak najbardziej na miejscu. Zdaje się nie zauważyłeś, że to nie ja lansuję dyskusyjne ideologie i poglądy polityczne tylko robią to dziennikarze i twórcy stacji muzycznej, o której właśnie tu dyskutujemy. Zapewniam cię, że nie mam żadnych problemów, a swe życie póki co uważam za pod każdym względem udane. Niezależność daje mi swobodę wypowiadania różnych poglądów i opinii. Przed nikim nie muszę się z nimi ukrywać, gdyż nic albo zgoła niewiele mi grozi za to, że się komuś nie spodobają. Potrafię się obronić i to w różnych sytuacjach i na różne sposoby. Dostrzegam zaś, że nie wszyscy w dzisiejszych czasach mogą mieć ten komfort funkcjonowania w społeczeństwie, o czym właśnie red. Jedliński bardzo boleśnie na własnej skórze się przekonał. Zapewniam Cię, że nie podlegam żadnemu kierownictwu politycznemu, a moje poglądy ukształtowały doświadczenia życiowe, naukowe, zawodowe i stosy przeczytanych książek nie tylko o muzyce. Nie przyjmuję też, jak zdajesz się czynić Ty, narzucanych z zewnątrz prymitywnych schematów myślowych, nakazujących "zapisywanie" mnie z racji głoszonych poglądów do określonych partii czy stronnictw. Prymitywnych bo bazujących na szczującej ludzi na siebie zasadzie: "komu nie podoba się RNŚ, ten za PIS-em". Ja cię do żadnej partii czy stronnictwa nie przypisuję, choć mógłbym i pewnie wiele bym się nie pomylił. Dyskusja tutaj jest o stacji radiowej, która powstała nie tyle jako projekt muzyczny, ale również ideologiczno - polityczny, albowiem powstały i lansowany na tle określonych wydarzeń politycznych. Kto tego nie widzi ten jest ślepy, przynajmniej na jedno oko. Radio to jedna całość, jeden projekt i ja osobiście nie jestem w stanie oddzielić w takim medium sfery muzycznej (która może być akceptowalna) od tzw. programowej linii redakcyjnej w kwestiach społeczno - politycznych, której nigdy nie zaakceptuję np. odnośnie absurdów tzw. ideologii LGBT. Te sfery, w tego typu stacji radiowej stale się bowiem przenikają na zasadzie, że typowa audycja składa się zawsze z muzyki i jakiegoś komentarza, w różnych proporcjach. Nie słucham zaś radia tylko po to, by mi tam jakaś muzyczka grała. Jak chcę posłuchać tego co naprawdę lubię to w domu wrzucam jak to mawiają niektórzy "naleśnik na patelnię", a w innych okolicznościach słucham jakiegoś streamu ze Spotify albo jakiegoś internetowego radia najczęściej z USA np. MusicCityRoadhouse, które i Tobie polecam. Myślę, że się nie zawiedziesz, jeśli interesuje Cię tylko czy głównie muzyka i to taka prawdziwie amerykańska.